2 stycznia 2015

Prośba do Radnych

         Właściwie to nie prośba, tylko taka nieśmiała propozycja. No i nie do wszystkich Radnych, tylko do niektórych. Propozycja moja wiąże się ze zdrowym rozumieniem demokracji, a na pewno nie chorym. Mam tu na myśli demokrację, o jakiej swego czasu wyraziła się była minister szkolnictwa wyższego – pani Kudrycka. Pisałem kiedyś o tym na blogu.

            Otóż ta pani, wyraziła się, że demokracja to również umiejętność dobrowolnego odejścia w odpowiednim czasie z funkcji, i tu uwaga, aby dać miejsce do rządzenia innym, równie odpowiedzialnym obywatelom.
            Otóż u nas w Radzie są takie osoby, ażeby oderwać je od stołka radnego - to pedarda za mało. Cieszą się takim uznaniem w lokalnej społeczności, że po prostu inni kandydaci mogą sobie pomarzyć o służbie dla Bielawy, choć mogą być nie mniej dobrzy i nie mniej  przydatni, niż ci transparentni i sprawdzeni jak, nie przymierzając, pewien sprawdzony zespół. Tacy, czyli ci inni, to najlepiej niech się nie wychylają, bo szkoda kasy i nafty, w opinii tych „nieśmiertelnych”.
            Są u nas tacy dozgonni radni, którzy sami decydują, czy radnymi w następnej kadencji będą, czy nie. No i tak może być do śmierci, choć rychłej im nie życzę. No i właśnie chodzi mi o to, żeby ci Radni już na początku kadencji obecnej Rady ogłosili, że jest to ich ostatnia kadencja i w duchu odpowiedzialności za Bielawę w następnych wyborach w 2018 roku już udziału brać nie będą.
            A prośba moja skierowana jest do radnych:

            Władysław Kroczak
            Leszek Stróżyk
            Adam Pajda
            Zbigniew Dragan

            Są to Radni, którzy w Radzie są już na pewno czwarty sezon, a na pewno i dłużej. Jest jeszcze lista rezerwowa Radnych, którzy są już trzeci raz w Radzie, a których widziałbym od 2018 roku poza Radą. To Radni:

            Tomasz Wojciechowski
            Jarosław Florczak
            Marek Pyziak

            Na razie nie będę uzasadniał mojej propozycji. Mamy czas. Nie chciałbym pisać opinii, czy moich spostrzeżeń, posiłkowanych opiniami i spostrzeżeniami innych mieszkańców Bielawy, jeżeli wymieniony Radny zdecyduje się na taki odważny krok, jak proponuję. Już przed tymi panami chylę czoła za zrozumienie tematu i wyrozumiałość. Oczywiście, nie proponuję żadnego terminu, ale nie byłby dla mnie terminem logicznym termin - jesień 2018 roku, ponieważ potencjalni następcy w okręgach będą trochę poirytowani. No, powiedzmy, do wakacji tego roku, ale nie chcę niczego narzucać.
OK.?



21 komentarzy:

  1. Co za bezsensowny artykuł... Zostańmy w tym tonie - mam nieśmiałą propozycję: niech niektórzy blogerzy zapowiedzą, że to ich ostatni artykuł. Nie wszyscy - jeden: Stawicki. OK?

    OdpowiedzUsuń
  2. OK. ! Mogę przestać pisać, ale kto wtedy będzie pilnował bałaganu w Bielawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to za pilnowanie jak się pisze nie mając wiedzy o wielu sprawach i nawet nie próbując dociekać co i jak, tylko, jak to Autor sam stwierdził któregoś razu: "Nie pytałem, co prawda, czy to syn, czy nie syn, ale takie miałem przekonanie." Same przekonania wystarczą, nawet błędne? Szczekać, żeby szczekać ? Tak samo tutaj- gdzie meritum: radny taki a taki zrobił to i to źle, nie zrobił tego i tego... Tego nie ma. Jest: mają odejść, bo tak.

      Usuń
  3. A za rzucone słowo trzeba brać odpowiedzialność

    OdpowiedzUsuń
  4. Znów straszenie? Słowa ważę i na wiatr ich nie rzucam, tylko uważnie trzeba czytać, między wierszami również.

    OdpowiedzUsuń
  5. Blog jest potrzebny nasze za i przeciw też ale mimo wszystko niech to będzie bez chamstwa draństwa itp. dla jednych więcej wiedzy dla innych może coś do przemyślenia a może i też ubaw z żenady naszego postępowania i myślenia nikt za nas tego nie zrobi lepiej niż my sami Bielawianie. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego 2015 Roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. To bezmyślne pisanie w kontekście pana ciągłego afiszowania swoich religijnych przekonań zamiast służyć zbliżeniu między ludźmi służy jątrzeniu nienawiści w społeczeństwie.Rozsądniej by było gdyby pan zostawił sobie więcej czasu na przemyślenie tego co zamierza pan napisać i przestał "na głos" myśleć bo odnoszę wrażenie że na siłę próbuje pan lansować swoją rodzinę której "politycznie" nie wyszło.W pełni popieram Anonima który określa te wypociny jako bezsensowne i lepiej niech pan nie pilnuje bałaganu w Bielawie a uporządkuje go we własnej głowie(nie widzę sensu głębszego odnoszenia sie w jakiejkolwiek formie do braku logiki pana wypocin).Życzę dużo zdrowia w rozumieniu demokracji bo odnoszę wrażenie że panu bardzo szwankuje a jak się nie poprawi to lepiej przestać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z całym szacunkiem do Pana ale dlaczego pije Pan do P. Dragana.[Mam nadzieje że to nie kolejna marionetka] Chyba to jedyna osoba której się coś chce. Niezależny finansowo - bo niestety taki powinien być polityk. Merytorycznie przygotowany. Pan promuje młodych. Tylko czy młodzi mający dzieci mogą dobrze nami rządzić ? Doba ma tylko 24h. Dlaczego na Pana liście nie ma samozwańczego vice z Dębowego - Takiego Pan radnego popiera?

    OdpowiedzUsuń
  8. Kryterium jest jasne. Nawet ci dobrzy i wartościowi, za jakich uważam pana Dragana i pana Pajdę, powinni przygotować, w duchu odpowiedzialności, nowe pokolenie samorządowców. Oczywiście i tak zdecydują wyborcy, ale będzie jeszcze czas i niejedna okazja, aby o tym pogadać. A patrząc na wyniki wyborów w poszczególnych okręgach, żeby niektórzy ponownie dostali się do Rady, naprawdę będą musieli ciężko popracować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko w jaki sposób mają przygotować? Jakiś klub przyszłego radnego? Przecież aby mieć podstawy merytoryczne takie jak P. Dragan to trzeba lat. A odnośnie drugiego wartościowego to się nie wypowiem bo jest on przedstawicielem parti co uwłaszczyła się na majątku PZPR.

    OdpowiedzUsuń
  10. Co za bzdurny artykuł! Skoro ktoś sprawdził się na swoim stanowisku i został obdarowany zaufaniem przez wiele kadencji to niby dlaczego ma kończyć karierę polityczna? Kandydat coś robi a potem ludzie go oceniają podczas kolejnych wyborów i skoro wybierając go po raz 3 czy 4 to znaczy ze sobie na to zasłużyli. Czy żonę tez Pan wymieni tylko dlatego ze jest nią on wielu lat? Może niech da szanse młodej się wykazać? Poza tym jak widać po ostatnich zachowaniach niektórych mlodych radnych jeszcze nie wszyscy dojrzali do tej funkcji. Pan Kamil Wojciechowski, czy ci którzy front zmieniają częściej jak skarpety jak Radna Masyk. Nie ważny wiek, nie ważny staż. Ważna praca, uczciwość

    OdpowiedzUsuń
  11. podobno da się przekonać lwa by się przestawił na kapustę,ale kto to widział

    OdpowiedzUsuń
  12. Doświadczenie jest nieodzowne! Idąc Pan tropem, najwyższy czas aby Pan oddał stery młodszym bloggerom! Nie powie Pan, że niech udowodnią, iż są lepsi? Wyborcy decydują do kogo mają zaufanie! Proszę sobie nie uzurpować prawa do decydowania za nich!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie zgadzam się, że powinienem odejść. Ja dopiero zacząłem od roku i nikt mi za to nie płaci. Radni, których wskazałem "pracują" już po kilkanaście lat i siedzą tam tylko dlatego, żeby dorobić do wysokich i niskich wynagrodzeń, renty lub emerytury. Właściwie, wg mnie, radni w ogóle nie są potrzebni. To tylko obciążenie dla budżetu miasta. A co do blogowania, to zachęcam wszystkich, którzy mają coś do powiedzenia, aby blogowali. Jeden już się ode mnie "zaraził" i jest w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pana zdanie, że "siedzą tam tylko żeby dorobić", najlepiej określa Pana, niestety, wąskie horyzonty! Nie jest Pan w staniem wyobrazić sobie, iż ktoś chce mieć pozytywny wpływ na otaczającą rzeczywistość?! Chce być aktywny! Panie Bolesławie, kto broni Panu startować w wyborach samorządowych! Może boi się Pan przegranej. Więc proszę nikomu nie zazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę zaprotestować. Ja nikomu nie zazdroszczę, że jest radnym. Jest taka demokracja, dziwna bo dziwna, jeśli chodzi o samorządy, ale trzeba ją przyjąć, co nie znaczy, że bezkrytycznie. Powiedzenie "iż ktoś chce" potwierdza moje spostrzeżenie, że nie chcą wszyscy. I tak naprawdę to, co chcą i jak oni to chcenie zamierzają zrealizować i czy na pewno są do tego potrzebni. Marzy mi się, aby każdy z radnych wypowiedział się sam w tym temacie. Myślę, że nikt się nie wypowie, A dlaczego? - bo radny to jest ktoś, a przynajmniej za ktosia się ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu unika Pan odpowiedzi! Obrzuca Pan inwektywami Radnych, a później udaje, że tego nie powiedział! Panie Bolesławie! Niestety nie jest Pan autorytetem w tych sprawach! Jeżeli chce Pan konkurować z brukowcami, to jest Pan blisko! Potrzebuje Pan dużo nauki! Niestety muszę powiedzieć - żegnam! Szkoda mi czasu na takie wypociny!!!

      Usuń
    2. Proszę podać choć jedną inwektywę skierowaną do radnych, czy do konkretnego radnego. Chetnie odpowiem.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.