16 stycznia 2015

Endomondo - szukaj księdza

     Jakkolwiek blog nie jest po to, aby przenosić artykuły i informacje z Internetu, niemniej jednak wykorzystywana jest opcja wspomagająca to, co aktualnie się porusza. Chodzi mi oczywiście o poruszanie się w temacie. Szczególnie takie wspomagania, jak zauważam, cieszą się uznaniem w komentarzach. Otóż, jak zwykle przypadkiem, w internetowym reportażu, czy informacji, znalazłem ciekawe zdanie, jakby potwierdzające słuszność mojego przedsięwzięcia dotyczącego umieszczania na blogu tekstów liturgicznych na dany dzień.


Proboszcz stara się też, by parafianie dzięki stronie internetowej jak najczęściej sięgali po Biblię – umieszcza w Internecie czytania na każdy dzień w roku.

                I ja właśnie też to robię i to działa, bo czytelnicy na te posty wchodzą. Staram się nawet, żeby były one wklejone zaraz po północy, aby ten, kto otworzy rano moją stronę, od razu miał rozważania na zaczynający się dzien. Opinie są co do tego różne i nie tylko przychylne, ale ja tymi złymi się nie przejmuję.
            Są zarzuty, że materiały kopiuję, że jest tego dużo w Internecie i każdy może sobie sam znaleźć, ale myślę, że każdy woli gotowca, a jak ktoś chce, to i tak sobie temat w Internecie może poszerzyć. Ja też to wszystko to co wklejam, czytam. Linki do stron z których korzystam podałem.

            I chyba niczego złego nie robię?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.