W
jaki sposób Służba Bezpieczeństwa dowiedziała się, że pan Stanisław Mączniewski
działał w podziemiu „Solidarności”? Być może związek z tym miało znalezienie na
terenie zakładu „Bester” materiałów w postaci ulotek, zdjęć, broszur i narzędzi
do wykonywania nielegalnych druków. Jak SB rozpracowało podziemie w 1983 roku w
„Besterze”? Czy był to przypadek, czy może długofalowe działanie w porozumieniu
z lojalnymi wobec PRL-owskiego reżimu pracownikami zakładu? Myślę, że po latach
mieliby coś do powiedzenia w tej sprawie panowie: Jan Kunigowski, Ryszard
Foltyński, Władysław Kroczak, Grządziel i inni, których z nielegalną
działalnością „Solidarności” kojarzę.
Myślę, że po zakończeniu przeze mnie
wątku z panem Stanisławem Mączniewskim, warto jeszcze go „pociągnąć”, aby
uzupełnić go o wiarygodne wypowiedzi ludzi tamtego okresu.
Poniżej przedstawiam protokół
oględzin materiałów znalezionych w szatni męskiej w „Besterze”, które to
znalezisko zapoczątkowało kłopoty kilku osób z zakładu, a wśród nich pana
Stanisława Mączniewskiego. Przeglądający i opisujący te materiały
funkcjonariusz musiał się bardzo napracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.