Proszę
Państwa, oto jesteśmy świadkami wyjątkowego objawienia, największego w
mijającym roku 2014. Oto objawił nam się nowy Bloger w iście stylu Stefana
Kisielewskiego „Kisiela”, bo w ostatniej dosłownie chwili roku, zaliczając
jakby, jakby nie było rok 2014. Gratuluję sprytu. Już dzisiaj po północy nowy bloger
może z dumą powiedzieć, że działa w sieci od dwóch lat, mając zaledwie dwudziestoczterogodzinny
staż pracy.
Proszę Państwa, proszę od razu link z
adresem zapisać sobie w „ulubionych”, bo otwierając rano komputer, będziecie Państwo
najpierw sprawdzać, co jest u „Radka”: komentatora, felietonisty i prześmiewcy. Ja już właściwie mogę zwijać swój
interes i najwyżej być komentatorem pod artykułami i felietonami nowego blogera.
Panu dr Rafałowi Brzezińskiemu
proponuję, jako niekwestionowanemu liderowi w branży wydawniczej rzeczy
ambitnych na cały nasz powiat i szerzej, przyglądać się tej nowej twórczości,
bo kto wie, czy po zakończeniu 2015 roku nie będzie trzeba wydać z artykułami Radka
Kisielewicza jakiejś książki. Sukces gwarantowany. Mogę już zacząć pisać słowo
wstępne, jeśli oczywiście wydawca się zgodzi. Blogera Radka, nawet nie pytam o
zdanie, chociaż go nie znam - jakoś miedzy nami blogerami to załatwimy.
Proszę Państwa, przed Państwem bloger
Radek Kisielewicz:
http://kradek.blogspot.com/
Oj tam, oj tam, od razu takie wielkie słowa? Ale przecież strasznie dziękuję za nie :)
OdpowiedzUsuń