Chapeau bas dla tych Bielawian, którzy
mimo ogromnej presji wierzyli w możliwość zmiany, dla tych, którzy wreszcie
poszli na wybory i zagłosowali przeciwko Dźwinielowi, dając tym samym przykład,
że na Bielawie im zależy.
Od nowych władz z kolei zależy, czy to zwycięstwo
potrafią wykorzystać. A czasu na posprzątanie i wyrzucenie do lamusa
niechlubnej historii całej postkomunistycznej przeszłości, nie jest wcale dużo.
Odgrażanie się już referendum odwoławczym nowego burmistrza nie jest wcale li
tylko słabym straszakiem. Wróg jest ciągle silny i ma ciągle niemałe wsparcie w
wielu środowiskach w Bielawie. Przekonanie Bielawian do nowego stylu zarządzania
miastem, nie będzie łatwe. Z jakiej strony pokażą się nowe władze? – ludzie czekają.
Czekają na widoczne zmiany.
Ja dziękuję wszystkim za wsparcie
podczas pisania. Dziękuję za wyrazy szacunku za to, co robię. Dziękuję za
motywację do pisania mimo bardzo wielu przeciwności. Mam świadomość, że to, co
robiłem, było potrzebne. Również mam świadomość, że moje pisanie było bardzo
ostre, ale tym, których mój styl bulwersował mówię – inaczej nie było można.
Tak trzeba było pisać, aby przeciwstawić się zakłamaniu, jakie prezentowała „tamta
strona”. Trzeba było dać wyraźny sygnał, że nie trzeba się bać; ani burmistrza,
ani proboszcza. Prawda zawsze zwycięży i zwyciężyła.
Nie ukrywam, wychodzę z tej batalii
poobijany i poraniony. Odsądzano mnie od czci i wiary. Bolesne jest zwłaszcza
to – od wiary. Czas jednak podobno leczy rany. Może szybciej byłyby zaleczone,
gdybym usłyszał od niektórych choć ciche – przepraszam.
Chapeaus bas – czapki z głów.
Panie Bolku ,bardzo się cieszę ,że mieszkańcy Bielawy utracili zaufanie do Dzwiniela i jego ekipy i podziekowali im w wyborach. Mam nadzieje ,że mieszkańcy bedą teraz aktywnie uczestniczyć w życiu Bielawy i wraz z Panem dokładnie śledzić poczynania nowej Rady Miasta. Panu życzę dużo siły w dalszej pracy blogera , Pan otworzył ludziom oczy. Powodzenia. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńSłusznie dostrzega Pan w rozwinięciu swej myśli, że wygrana jest tylko jedna bitwa. Nie odkładajmy broni nie spoczywajmy na laurach bo ten którego obdarzyliśmy ( obarczyliśmy!) zaufaniem, burmistrz nie powinien pozostać osamotniony.Przeciwnik nie przestaje warczeć trzeba przypomnieć sobie czasy z których usunięty system się wywodził i skąd czerpał siły. Wtedy mówiono, że czerwony śmieje się z każdej kary. Jedyne czego się boi to CAŁKOWITE POZBAWIENIE PLECÓW I CHODÓW" a do tego jeszcze bardzo daleko.
OdpowiedzUsuńPodziękowanie za współpracę
OdpowiedzUsuńDrogi Panie Bolesławie!
Bardzo cieszymy się z wygranej Pana Piotra Łyżwy! Mamy
nadzieję że przed Bielawą rozpoczyna się nowy lepszy etap.
Jestem przekonany a nawet mam pewność że jest Pan w dużej
części Ojcem tego sukcesu. Gdyby nie Pana blog społeczeństwo
tkwiło by nadal w oszukańczej propagandzie sukcesu Dźwiniela i
jego ludzi którzy obrali "jedynie słuszną drogę" - mając w
rękach wszystkie lokalne media i bezczelnie pokazując się
prawie codziennie w TV. Daliśmy jednak radę dotrzeć do ludzi
którzy rzutem
na taśmę zdecydowali że mają tego dość! Gdyby nie Pan i nasze skromne
filmy obnażające prawdę na temat ECO czy wyglądu Bielawy, zbiornika czy
parku to wygrana nie byłaby taka pewna. Cieszymy się że mieliśmy
przyjemność poznać Pana na wiosnę tego roku i wspólnie zadać cios tej
propagandzie! Pozdrawiamy serdecznie życząc dużo zdrowia i wszelkiej
pomyślności dla Pana i całej rodziny.
Pozdrawiamy serdecznie
(autor znany właścicielowi bloga)
Gratuluję wygranej. Niech zamierzenia nowej władzy urzeczywistnią się.
OdpowiedzUsuń(życzenia z Torunia. Autor znany właścicielowi bloga)
Bolek, wczoraj wstałem z mieszanymi uczuciami, bałem się zajrzeć do komputera.
OdpowiedzUsuńAle córka przysłała mi SMS z jakże radosną nowiną. Jeszcze dzisiaj nie mogę w to uwierzyć; grabarz bielawskich zakładów, min naszego, dostał KOPA !!! Grabarz, krętacz, cwaniak, cynik... długo by wymieniać, najważniejsze, że go już nie będę oglądał w Ratuszu i nie tylko tam.
Duża w tym Twoja zasługa, a zwłaszcza Bloga. Sam wspierałem Twoje komentarze, kiedy tylko mogłem.
Wykazałeś się dużą odwagą, chociaż wiedziałem że stać cię na wiele, to nie przypuszczałem, że aż na tak wiele. Wydawało mi się w pewnym momencie, że zrobiłeś o "krok" za daleko (grozili ci sądami), którego nie można było już cofnąć. Sam zastanawiałem się skąd wziąć ew. kasę na Twoje "wybawienie" - na szczęście rozmyło się po kościach. I dobrze.
Naprawdę zrobiłeś b. dużo, otworzyłeś wielu Bielawianom oczy, zmusiłeś ich do ruszenia "4 liter" spod TV i pójścia do urn wyborczych. Mam nadzieję, że zostanie to docenione.
Za to należą ci się słowa podziękowania - ja już ci dziękuję.
Tak na marginesie, moje poglądy (lewicowe) ani na jotę od wielu, wielu lat nie uległy zmianie, chociaż ta nowa, dzisiejsza lewica to nie jest już z mojej bajki. (…). (…) serce nadal mam po lewej stronie i tak już chyba zostanie.
Wierzę, ze Łyżwa powoli się usamodzielni i będzie prowadził autorską politykę gospodarczą Bielawy, boje się żeby nie ulegał podszeptom swoich "zauszników", bo to byłby jego koniec.
Już dzisiaj wyczytałem, że wybrali / nie wybrali na przewodniczącego RM Stróżyka ?? Jeśli to prawda, to jestem zszokowany. Może Ty wiesz więcej na ten temat - napisz lub zadzwoń.
Dużo by pisać ale na dziś wystarczy. Najważniejsze, że P.Łyżwa jest Burmistrzem.
Jest nadzieja na uczciwość i normalność. Trzymaj się Bolek ciepło i pisz Bloga z "pazurem".
Pozdrawiam -
(autor znany właścicielowi bloga)
Mam nadzieję, że pan Łyżwa pomyśli o oszczędnościach dla miasta i będzie jeden zastępca. Nie sądzę, żeby była potrzeba na drugiego.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Jeden wystarczy. To byłby dobry prognostyk, a nie powtarzanie tych samych schematów "sprawdzonego zespołu".
OdpowiedzUsuńOszczędność dla miasta można wyliczyć w rachunku ciągnionym, a będąc przekonanym o Pana życzliwości dla nowego burmistrza, zachęcam do nie popierania pomysłów, które zawężają a priori jego pole działania. O tym powinien zdecydować burmistrz na podstawie działań celowych popartych stosowna kalkulacją
Usuń"Sprawdzony zespół " się nie sprawdził, utracił zaufanie mieszkańców.
OdpowiedzUsuń