Popieram Piotra Łyżwę bo jestem katolikiem tak jak on a to znaczy pewny i nie zafałszowany dla doraźnych korzyści system wartości. To znaczy kierowanie się w życiu sumieniem i prawem naturalnym. Każdy wchodzi tam gdzie gromadzą się wierni by mamić ich obietnicami, kto chętnie obiecuje i rozdaje to co do niego nie należy jest wilkiem w owczej skórze. Przed takimi tzreba się wystrzegać bo z fałszu tylko fałsz
Popieram Piotra Łyżwę bo jestem katolikiem tak jak on a to znaczy pewny i nie zafałszowany dla doraźnych korzyści system wartości. To znaczy kierowanie się w życiu sumieniem i prawem naturalnym. Każdy wchodzi tam gdzie gromadzą się wierni by mamić ich obietnicami, kto chętnie obiecuje i rozdaje to co do niego nie należy jest wilkiem w owczej skórze. Przed takimi tzreba się wystrzegać bo z fałszu tylko fałsz
OdpowiedzUsuń