15 października 2014

PZPR odc. 21

   
        Pod koniec 1984 roku organizacje partyjne w Bielawie stawiały na partyjną oświatę. Nawiązując do inauguracji roku akademickiego na wyższych uczelniach, w Bielawie zaczynały się zajęcia na WUML (Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu). Studiowano tam zagadnienia ideologiczne i gospodarcze. Podstawowym jednak celem szkoleń było umacnianie ideologicznego oddziaływania na klasę robotniczą. Zajęcia były raz w miesiącu po kilka godzin po południu.
            I ja byłem studentem WUML-u, o czym już wspominałem, chociaż na pewno wcześniej. Na koniec 1984 roku stałem już przy maszynie drukarskiej jako pomocnik i uczyłem się trudnej sztuki drukowania tkanin. Za swoje przekonania i manifestowaną niechęć do PZPR, musiałem odbyć pięcioletnią kwarantannę na stanowisku fizycznym, bo ideologicznie nie pasowałem na stanowisko kierownicze w zakładzie pracy.

            Ale ten WUML dla mnie, to też ciekawe doświadczenie. Ja tam na WUML się nie prosiłem i na zajęciach czułem się jako bierny wywiadowca. Poruszane zagadnienia pokrywały się z tym, czego jeszcze niedawno uczyłem się na studiach na Politechnice. Był czas, że z Heńkiem Gołębiewskim przestaliśmy na zajęcia WUML-u uczęszczać. Jednak nie było to bez konsekwencji, bo chyba po dwóch miesiącach zawołano nas do I sekretarza KZ PZPR tow. Leszka Laskowskiego i w obecności dyr. Czirsona i szefa kontroli partyjnej tow.  (nazwisko ze względu na dobrą znajomość pominę) byliśmy sympatycznie, po ojcowsku instruowani. Nie tłumaczyliśmy się, ale bardzo nam się chciało śmiać. Oczywiście musieliśmy obiecać, że na zajęcia będziemy chodzić i chodziliśmy. Z partią żartów nie było.
            Kiedy przyszło do egzaminów w KM PZPR i otrzymałem pytania na egzaminie ustnym (pisemnego na szczęście nie było), próbowałem bazować na wiedzy ze studiów i z obserwacji w zakładzie, bo zdolnym studentem WUML-u jednak nie byłem. Po tylu egzaminach na studiach miałem praktykę, jak zdawać egzamin, gdy ma się mało do powiedzenia. Trzeba mówić właśnie dużo i niekoniecznie na temat. Egzaminator był jeden, a więc byliśmy sam na sam i on mnie nie znał. Dlatego bardzo mnie rozbawiło jego stwierdzenie na podsumowanie rozmowy, gdy ostatecznie dostałem trójkę, aby egzamin zaliczyć i tym samym ukończyć studia:
            - Wiecie towarzyszu! Kto jak nie my…
            Żeby ten towarzysz wiedział, co ja myślę o nim o tej jego całej partii? Było śmiesznie, ale i strasznie.
            W Bielawie powołano też do życia Szkołę Aktywu Partyjnego dla robotników, czym chwali się I sekretarz „Bielbawu”, dobrze nam znany były towarzysz Ryszard Dźwiniel. Uczono w tej szkole ogólnych prawidłowości budowy socjalizmu i aktualnych problemów walki klasowej.





            Co zostało z tamtych czasów? Partia sama się rozwiązała i partii już nie ma. Ale pozostali ci sami ludzie, którzy szybko zorganizowali się w następne, popezetpeerowskie partie: SdRP, SLD. I choć nie głoszą szowinistycznych haseł o przewodniej sile narodu i walce klas, to są to ci sami przywódcy, dalej mieszający ludziom w głowach. I to ci sami, dalej chcą decydować o naszym losie, zasiadając w Radach  Miejskich, Powiatowych i Sejmikach Wojewódzkich. Dźwiniel, Skowroński, Białek, Pajda Adam, Jankowski – to ci sami ludzie partii. Pamiętajmy o tym przy najbliższych wyborach. Oczywiście nie mówię tego do ludzi z nimi związanymi i ich popierającymi bezkrytycznie. Oni mają prawo do swoich przekonań i oceny.
            Kiedy oglądałem na Sudeckiej materiał z rozpoczęcia kampanii wyborczej SLD, znów uderzyła mnie arogancja, pewność i poczucie misji tych spadkobierców PZPR, ale i zakłamanie w wypowiedziach.
            Pani ostro wchodząca z inauguracją: EDUKACJA ! PRACA! RODZINA!
            I chce się dodać – ZAKŁAMANIE I OCHYDA
            Bo, o jakiej pracy w Bielawie mówi SLD? Tej pracy za cztery dźwinielowskie kadencje w Bielawie, za które odpowiada SLD, nie przybyło. Jakie to miasto, w jednym stwierdzeniu wypowiada się Najwyższa Izba Kontroli, jaka gościła w Bielawie w lipcu tego roku w związku z nieprawidłowościami, jakie miały miejsce przy powstawaniu Inkubatora Przedsiębiorczości, a w co zamieszani byli bezpośrednio burmistrz, wiceburmistrz ds. Rozwoju Miasta, prezes MZBM i BARL. NIK pisze:

Do głównych problemów Gminy Bielawa należy bowiem wysoka stopa bezrobocia i stopień ubóstwa społeczeństwa oraz masowe jej opuszczanie przez ludzi młodych.
           
Czy naprawdę dalej chcemy, żeby ci pociotkowie PZPR pogłębiali nasze ubóstwo? Czy dalej chcemy, żeby przy rządzeniu SLD w Bielawie i Dźwiniela opuściło nasze miasto następne pokolenie młodych ludzi?
            Bielawianie! Ratujmy Bielawę przed Dźwinielem, Hordyjem, Pachem, SLD i wszystkimi ludźmi z nimi związanymi. Taka sytuacja to dramat dla Bielawy. oni są już dobrze ustawieni, strasznie, aż nieprzyzwoicie bogaci i tylko dlatego, że bazują na naszej naiwności, na naiwności tych mieszkańców Bielawy, którzy przez lata dają się nabierać na chwytliwe hasła zupełnie bez pokrycia. Na hasła głoszone z szyderstwem PZPR-rowskich pociotków. Głosujcie na sprawdzony zespół? Sprawdzony w czym?
            Moje spostrzeżenia potwierdza wypowiedź pana Zbigniewa Skowrońskiego na Sudeckiej. Jeśli mówi, że powiat potrzebuje ludzi bardzo dobrze wykształconych, to dlaczego wyrzucono z pracy bardzo dobrze wykształconego dra pana Rafała Brzezińskiego? To, co opowiada w świetle prodźwinielowskiej  Sudeckiej, to jest hipokryzja. To jest haniebne.
            Podobnie jest, gdy opowiada o rodzinie, w której spełniają się marzenia. Jaki model rodziny forsuje obecnie SLD? Przecież z tym SLD się nawet nie kryje i promuje wzorce narzucane przez UE. I nie jest to rodzina tradycyjna: Tata, mama, dzieci, ale również pan, pan, dzieci i pani, pani dzieci.
            Czy na takich ludzi będziecie głosować? Dobrze się zastanówcie i nie dawajcie się nabierać na miłe uśmiechy wielu dobrych, zacnych  i zasłużonych ludzi w Bielawie, którzy sprzedali swoją godność za miejsce na liście SLD na wybory.
            Nie wiedzą, co czynią i to jest już nie tylko smutne – to jest tragiczne.

            I mówię to również do Pana, Panie Stanisławie. Jak Pan mógł to zrobić?




3 komentarze:

  1. Synonim krzywdzące oskarżenie :
    Synonimy do wyrażenia krzywdzące oskarżenie:
    afront, bluźnierstwo, insynuacja, kalumnia, obelga, obmowa, oszczerstwo, pomówienie, potwarz, szyderstwo, zarzut, zniesławienie, zniewaga
    Synonimy wyrażenia krzywdzące oskarżenie z podziałem na grupy znaczeniowe:
    krzywdzące oskarżenie:
    afront, bluźnierstwo, insynuacja, kalumnia, obelga, obmowa, oszczerstwo, pomówienie, potwarz, szyderstwo, zarzut, zniesławienie, zniewaga
    Synonimy do słowa oszczerstwo:
    afront, anonim, bluźnierstwo, denuncjacja, doniesienie, donos, fałsz, fałszywe oskarżenie, impeachment, inkryminacja, insynuacja, kalumnia, kłamstwo, krytyka, krzywdzące oskarżenie, nagonka, nieprawda, niesłuszność, obelga, obmowa, obraza, obrazoburstwo, obwinienie, oplotkowanie, oskarżenie, paszkwil, plotka, plotki, pomówienie, potwarz, szyderstwo, świętokradztwo, ubliżenie, uchybienie, ujma, wymysł, zarzut, zniesławienie, zniewaga

    Synonimy do słowa pomówienie:
    afront, anonim, bluźnierstwo, denuncjacja, domniemanie winy, doniesienie, donos, donosik, fałszywe oskarżenie, impeachment, inkryminacja, insynuacja, kalumnia, krytyka, krzywdzące oskarżenie, meldunek, nagonka, obelga, obgadanie, obmowa, obmówienie, obwinienie, oczernienie, omówienie, oplotkowanie, oplucie, oskarżenie, oszczerstwo, oszkalowanie, plotka, podejrzenie, podyskutowanie, pogadanie, pogawędzenie, poniżenie, porozmawianie, posądzenie, potwarz, raport, spoliczkowanie, spotwarzenie, szyderstwo, tajne doniesienie, tajne oskarżenie, ubliżenie, wymysł, zarzucenie, zarzut, zaskarżenie, zgłoszenie do władz, zhańbienie, zniesławienie, zniewaga

    zastanów się p. blogerze nad tym co piszesz !!!??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co znów źle napisałem? Proszę napisać! Może w czymś się zagalopowałem, może napisałem nieprawdę? Bardzo proszę o konkretny zarzut, a nie jakieś tam "pogadanie" czy "pogawędzenie".

      Usuń
    2. Widać ,że cię to boli. Prawda w oczy kole ,bo pochodzisz z rodziny PZPR .

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.