Objętość miesięcznika powiększyła
się o cztery strony przy niezmienionej cenie, a to z tego tytułu, że „doszło’”
piszących, co też ks. proboszcz zauważył.
Na początek już tradycyjnie – „Słowo
księdza Proboszcza”, związane z październikiem, jako miesiącem różańcowym.
O spotkaniu przy Krzyżu Milenijnym w
Święto Podwyższenia Krzyża świętego napisałem ja, choć art. nie jest podpisany.
Mnie się podobał.
Ciekawy jest art. Eweliny Syndłak –
„Zakochani – zaręczeni”. Sprawy młodych, zwłaszcza tych, którzy stoją przed
życiowymi wyborami, zawsze są ważne. Ja to wszystko mam już za sobą i tylko we
wspomnieniach pozostaje tamto zauroczenie. Myślę, że zakończenie art.
odpowiedzialnych zakochanych nie zniechęci do pójścia razem w dalszą, bardziej
odpowiedzialną przyszłość.
Dobrze, że pojawiają się informacje
o Grupach, które są przy naszym kościele. Tym razem mamy informację kol.
redakcyjnej Kamili Rączkowskiej o Duszpasterstwie Młodzieży i pani Ani Lutz o
Scholi AVE z pobytu w Świdnicy, gdzie nasi młodzi uświetniali swoim śpiewem
uroczystość odsłonięcia pomnika papieża św. Jana Pawła II – Porta Santa.
Pani Irena Zarzycka-Socha,
opowiedziała nam o różańcu i krucjacie różańcowej w naszej parafii. Ciekawa
sprawa, ale jak na razie o zbyt małym zasięgu, przynajmniej wizualnym.
Specjalnie do naszej gazety napisała
s. Maksymiliana Ciepała michalitka o św. Michale Archaniele w art. „Patron na
obecne czasy”. Przybliżyła nam postać tego Archanioła i opowiedziała o jego
kulcie w świecie.
O Wambierzycach i pieszej
pielgrzymce młodzieży i rowerowej „Wirażu” napisałem ja. I cieszy mnie to, że
kolejny już raz mogłem pisać o tym miejscu w naszej gazecie.
„Przystanek Bielawa” to kolejny
dobry wywiad przeprowadzony przez koleżankę redakcyjną Natalię Bajak, z
przebywającym w naszej parafii na praktyce duszpasterskiej Diakonem Arkadiuszem
Harbarem. Z wywiadu dowiedzieliśmy się, że ks. diakon urodził się w Bielawie. Dla
mnie miłym akcentem było to, że mama ks. Diakona ma na imię Liliana, tak samo
jak nasza wnuczka, którą 7 września ochrzcił wspomniany Diakon i być może było
to pierwsze dziecko, jakie przyjął do wspólnoty Kościoła. Jest o tym wydarzeniu
wzmianka na ostatniej stronie gazety. Wywiad kończy się mocnym akcentem:
I
wcale nie chodzi mi tu o swoje talenty, ale o radykalizm, o zaparcie się siebie
na rzecz Tego, któremu mam służyć, którego mam reprezentować wszędzie, gdzie
Kościół mnie stawia.
Poezja, to już stała pozycja w
miesięczniku. Tym razem pięknie zaprezentowała się pani Basia Jałowiec w
wierszu „Potrzeba Boga”, przekazując swoje odczucia Boga w szczery, prosty
sposób:
Kto
mądry w Tobie poszuka schronienia
Patriotyczno-religijnych
artykułów pana Emiliana Kupca reklamować nie trzeba. Ma on w gazecie swoją
enklawę „Okiem pana Emiliana” i zasłużył sobie w pełni na to. Comiesięczny
przegląd ważnych wydarzeń historycznych przetykanych tym, co najważniejsze, a
więc związanych z hasłem, zawołaniem: Bóg – Honor – Ojczyzna, zawsze krzepi i
podnosi na duchu sprawiając jednocześnie to, że chciałoby się być tak ważnym i
odważnym jak bohaterowie, których w swoich artykułach przywołuje pan Emilian.
Babcia Zosia, to nowa autorka w miesięczniku,
choć bezimiennie zaistniała już w zeszłym roku we wkładce dla dzieci z okazji
Wielkanocy. Będzie pisać dla dzieci okolicznościowe opowiadania jakby wzięte z
życia każdego z nas, po to, aby dziecko nie musiało zbytnio wysilać się w
zrozumieniu tekstu, aby przyjęło ufnie to, co Babcia Zosia przygotowała i
chciała przekazać. Marzy mi się, aby dla dzieci była cała kolorowa wkładka,
może w porozumieniu z innymi parafiami, choć okolicznościowa - na święta
Wielkanocne i Bożego Narodzenia.
I ostatnia strona – Sakramenty i
sakramentalia, dotycząca ważnych chwil w życiu naszym i naszych rodzin: Śluby,
chrzty i zgony.
To nie jest prosta sprawa zrobić
gazetę. Zrobić dobrą gazetę jest jeszcze trudniej. A zrobić gazetę, po którą
chętnie się sięga i na którą się oczekuje – to już tylko radość i nie liczą się
żadne przeciwności i poniesione trudy. I w tym kierunku zmierza Redakcja pod
opieką ks. Łukasza.
Mam nadzieję, że kiedyś usłyszymy miłe
słowa od czytelników – mamy w parafii swoje czasopismo.
Czasopismo parafialne naprawdę udane. Bardzo się cieszę na otwarcie księży na parafian, jest to jeden z wielu kroków ku temu co głosi Papież Franciszek - otwarcia się na świeckich w Kościele. Jest to dobra droga w kierunku rozwoju Kościoła. Mnie obecny numer Zwiastuna przypadł do gustu tak, że już w poniedziałek miałem 80% przeczytanych artykułów. Prócz kilku edycyjnych błędów treść jest ciekawa i zachęcająca każdego czytelnika, nawet moje kilkuletnie dzieci.Osobiście zamierzam również wesprzeć to dzieło opisując aktualne działania w grupach, w których istnieję w parafii.
OdpowiedzUsuń