24 września 2014

Wierszyk na czasie

Samochwała w kącie stała
Lat szesnaście sumowała:
zdolny jestem niesłychanie,
i mam w Gminie poważanie,
w mieście - same osiągnięcia:
koalicja wzór współpracy,
z Rady - dumni są mieszkańcy,
rządy to wzór od ćwierćwiecza,
skupmy się na wielkich rzeczach.
Kompetentni urzędnicy,
każdy radny - ideowiec,
z zasadami, jak husaria:
bóg, ojczyzna, honor(aria).
Dla bielawian – szkoły, praca,
nowe drogi i mieszkania.
Lepiej żyje się rodzinom
(jednej damie i dwóm synom).
Okno na świat - otworzone,
turystyka - w jedną stronę,
lepsza praca, wyższa płaca
(zwłaszcza, jeśli ktoś nie wraca).
Inwestycje rozpędzone:
są mieszkania (bardzo drogie),
jest milimetr nowej drogi,
ład moralny i zasady.
Politycznej wzrost kultury
(nurt plebejski, przykład z góry),
nie ma wsi, (choć jeszcze trochę,
a zrobimy wszędzie wiochę).
Bielawianie żyją w zgodzie.
Nawet NIK nic nie pomoże.
Straż miejska- udane akcje,
super men - co rusz, atrakcje.
Nie podskoczy żaden gieroj!
Tolerancji nie ma! Zero!
Wolność słowa i pluralizm,
(bo włodarzy wolno chwalić).
Wszędzie zgoda i wesele,
i nasz burmistrz jest w kościele.
Krótko mówiąc: czas udany!
Bielawianie... do wymiany.


                                                                                              Autor nieznany


2 komentarze:

  1. wszystko sie zgadza, na czasie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.