Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana
Pascha. Arcykapłani
i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Go zabić, gdyż bali się ludu.
Wtedy szatan wszedł w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu. Poszedł więc i umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży, jak ma im Go wydać. Ucieszyli się i ułożyli się z nim, że dadzą mu pieniądze. On zgodził się i szukał sposobności, żeby im Go wydać bez wiedzy tłumu.
Wtedy szatan wszedł w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu. Poszedł więc i umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży, jak ma im Go wydać. Ucieszyli się i ułożyli się z nim, że dadzą mu pieniądze. On zgodził się i szukał sposobności, żeby im Go wydać bez wiedzy tłumu.
Nie
spałem dzisiaj w nocy. Skończyłem artykuł „Bloger pod sąd 1” o północy.
Obudziłem się o 2:50 i już do rana nie zasnąłem. Myśli biegały samoistnie po
głowie, choć tego nie chciałem. Jaki to zły człowiek bez skrupułów i honoru
robi zamieszanie i po co? W tym okresie, sądząc z kontekstu jego wypowiedzi,
wszystko wskazuje na człowieka związanego z naszą władzą. Może się mylę i
pozostawiam władzy pod dyrekcją burmistrza Dźwiniela jeszcze trochę uczciwości,
choć naprawdę nie wiem chyba, co robię. Powtarzam to już kolejny raz - Dźwiniel
to zły człowiek, to człowiek, którego trzeba się bać. To człowiek bezwzględny w
dążeniu do zachowania władzy i, jak to również wcześniej pisałem, chory na
władzę, który na władzę umrze.
Trzeba być złym
człowiekiem, a nawet podłym, żeby przyznawać się do cierpliwego czekania na
ewentualne potknięcie, co do którego nie mam pojęcia, a które to zostało
określone prostacko, ale wystarczająco obrazowo, jako kilkukrotne wycieranie
sobie butów jego nazwiskiem. Czekał jak Judasz, aby zdradzić, aby zniszczyć.
Tym sie
roznimy z b.stawickim, ze ja nie pisze tresci nie majac potwierdzenia na
papierze. W piatek po konsultacji z prawnikiem bylem u notariusza aby
potwierdzic notarialnie obecnosc tresci na tej stronie, poniewaz jest to
wymagane przez sad cywilny. W tym tygodniu przygotujemy pozew i wtedy
przekonamy sie kto ma racje. To sprawa miedzy mna a autorem, ktory kilkukrotnie
wycieral sobie buty moim nazwiskiem. Warto bylo czekac cierpliwie...
Prostacki
tekst wypowiedzi z zastraszającą ilością błędów, źle świadczy o piszącym.
Zdradza jego emocjonalne podejście do tematu.
Czy
pisanie b.stawickim i powielenie tego
w następnym wpisie, nie jest „wycieraniem sobie butów moim nazwiskiem”? Nie
uczyli w szkole, że imię i nazwisko pisze się dużą literą? A jak ja powinienem
się zachować, gdy sąsiadka wyzywa mnie od debili, a komentator pod moim tekstem
w DTP-24 pisze, że Stawicki jest bałwanem? A może trzeba mieć trochę dystansu
do siebie, sytuacji i kontekstu wypowiedzi, nawet, gdy nie jest się osobą publiczną, jaką również
jestem ja?
Warto bylo czekac cierpliwie…
Bielawa jest mała. Można powiedzieć, że wszyscy tu się znają.
Takie potraktowanie sprawy nie przynosi chluby Anonimowi. Nawet, jeśli sprawę
wygra, to będzie przegranym. Będzie osamotnionym jak Judasz. Wielu patrzących
na niego, będzie widziało w nim Judasza. Na ile wyceni ten swój honor Anonim,
który mu nadwyrężyłem? 100 tysięcy, 10 tysięcy, tysiąc, a może trzydzieści
srebrników?
Widze ze
pelna amatorka jest nie tylko po stronie b. stawickiego ale takze niektorych
komentatoro. Do T.A - b. stawickiego nie chroni prawo prasowe poniewaz jego
pseudo blog nie jest tytulem prasowym. Ponadto nawet gdyby podlegal pod ustawe
prawo prasowe to nikogo nie zwalnia z obowiazku dochowania nalezytej
starannosci i rzetelnosci przy publikowaniu tresci na temat oso nie bedacych
osobami publicznymi. Nauka kosztuje
Żałosny powyższy tekst, jakby komuś bardzo
śpieszyło się, żeby go puścić dalej i to pisany przez wykształconą podobno
osobę, nie będącą osobą publiczną.
Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano,
opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydawszy krew
niewinną». Lecz oni odparli: «Co nas to obchodzi? To twoja sprawa». Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi,
oddalił się, potem poszedł i powiesił się. Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli:
«Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew». Po odbyciu narady kupili za nie Pole
Garncarza, na grzebanie cudzoziemców. Dlatego
pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pole Krwi. Wtedy spełniło się to,
co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego,
którego oszacowali synowie Izraela. I dali je
za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał.
Mt 27, 3 – 10
Bardzo wszystkim dziękuję za
wsparcie w tych trudnych chwilach. Jest coś w tej sprawie niesamowitego. Widać,
że Bielawa, ta świadoma Bielawa i nie służalcza, już tej władzy w Bielawie nie
akceptuje, nie boi się jej, ta władza dla nich jest ciężarem, którego już dalej
nie chcą nosić. Ta władza się boi, a wie, co to strach, którym obdzielała
swoich „poddanych”. I to stwierdzenie jednego z komentatorów: mamy demokrację i ponad 70000 wyświetleń.
To prawda, to już nie jest tylko mój
blog, to jest już NASZ BLOG i nasza wspólna sprawa.
Osobą pełniącą funkcję publiczną jest:
OdpowiedzUsuńfunkcjonariusz publiczny,
członek organu samorządowego,
osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe,
inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową.
Jakbym tak miał się bawić w obstawianie jak to było i jest, to położyłbym żeton na opcję ,przychodzi Dźwiniel do Masyka'. Jesteś Pan solą w oku, kamykim w bucie i kleksem na nieskazitelnym wizerunku. Nie wiem na czym polega myk, czy rzecznik prasowy jako najemny pracownik może być członkiem GTW? Chyba nie, ale w takim razie żądać można sprostowania, a nie zadośćuczynienia. Tu bardziej chodzi o to żeby przestraszyć, zatkać ryło, zahukać przykładnie, wstrząsnąć kamyk i zmazać plamę. Żeby zastraszony bał się cokolwiek pisać przeciwko, szczególnie przed wyborami. Po wyborach pewnikim łaskawym gestem pańskiej ręki się wybaczy, bo inaczej ogólnopolskie media by takiego burmistrza, przepraszam, rzecznika rozsmarowały. Ale to tylko taki scenariusz, jeden z wielu, choć...
OdpowiedzUsuńZnaczy się, zapomniałem dopisać, myślę, że to blef. Uciszenie przez zastraszenie. Taka stara ubecka metoda.
Usuń"W Polsce trzeba wreszcie przeprowadzić konsekwentną i bezwarunkową dekomunizację,coś na modłę ogólnonarodowej dezynsekcji.niezweryfikowane post-komusze gnidy nadal zagnieżdżone w kluczowych węzłach struktury gospodarczo-politycznej kraju należy wytępić,tak jak wszawicę.W przeciwnym razie będziemy w nieskończoność doganiać Europę.Niestety do tego konieczne jest odsunięcie obecnej ekipy od władzy"
OdpowiedzUsuńsalonowcy.salon24.pl/607620,co-wy-wiecie-ciecie
Ciężkie jest życie blogera.Ktoś Panem próbuje manipulować i zbierać"kokosy".Ubecy-jeszcze taki gatunek człowieka istnieje,on nie ulega ewolucji.Ewolucja zachodzi nieustannie,przyśpiesza,oni nie podlegają ewolucji,mają inteligencję na poziomie człekokształtnych.Nie potrafią UCZCIWIE współpracować,dbają jedynie o własne interesy.
naszeblogi.pl/49694-dr-ewa-nasza-iron-lady
Polska weszła już w ostatnie stadium paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści wszystkich do wszystkich,za czym jest już tylko czarna dziura.Nie ma moralności,a życie w Polsce traci sens jest bezcelowe i jałowe.
Optymizmem napawają mnie młodzi ludzie,którzy dorastają w całkowicie innym stylu życia.Z nieśmiałą nadzieją patrzę w stronę młodych ludzi.Obecna młodzież uznaje inne zasady"ciągle aktualizuje swoje konto".Sądzę,że młodzież(dzieci) wskażą nam właściwą drogę,bo nasza mentalność jest chora.Nie potrafimy korzystać ze zdobyczy XXI wieku.Dla pokolenia z post-komuny to jest zderzenie cywilizacji,nie umiemy mądrze korzystać ze zdobyczy jakie daje nam demokracja.
"Dobry człowiek jako król szuka kogo wieńczyć;
Zły podobny do kata,szuka kogo męczyć."
/A.Mickiewicz/
Panie Bolesławie nie dać się zastraszyć! wiem że to trudne, bo ktoś "dostał na Pana zlecenie" i wypisuje, straszy, jak niegdyś słynny Gumiś co telefonicznie informował o podłożonych bombach których nie było. Obecna władza ma nieczyste sumienie, teraz zaczyna się okres wytężonej "ciężkiej pracy" jak to przed wyborami. Wciąż zachwycamy się dotacjami i kasą z Unii, a ludzie w Bielawie przede wszystkim umierają albo wyjeżdżają do Wrocławia i za granicę dlaczego? Obecny burmistrz przez 16 lat szuka odpowiedzi i do dziś nie znalazł.... ciekawie ile kadencji trzeba aby GTW mogła coś wreszcie zmienić na lepsze? Tymbardziej dzięki autorowi bloga, że pisze o takich rzeczach i pokazuje jak jest w rzeczywistości, bo media w naszym lokalnym środowisku niestety mają cenzurę i nie mówią jak jest a wszystko albo zdecydowana większość pokazywana jest przez różowe okulary. Panie Bolesławie wyrazy wsparcia, tak trzymać!
OdpowiedzUsuń"Masz wrogów? To dobrze. To znaczy, że broniłeś czegoś w ciągu swojego życia."
OdpowiedzUsuńWinston Churchill
jeszcze tylko płaczu tutaj brakuje
OdpowiedzUsuńPanie Bolesławie głowa do góry. Mamy wolne państwo, powolne sądy, powolną Policję, powolnych urzędników, powolne pociągi i autobusy. Wszystkie te przypadki pomogą Panu spokojnie żyć kilka lat, a potem... będą znowu wybory i każdy kłos (głos) znów będzie na wagę złota. Niej się Pan przestraszyć, niejeden już straszył sądem. A przed sądem w Polsce póki co trzeba udowodnić winę, chociaż ja mama wrażenie, że jest odwrotnie, że to pozwany musi udowodnić niewinność, to komplikuje nieco sprawę. Rozpiętość w tej materii jest nie do ogarnięcia. Naczelnik więzienia popełnił czyn o wyjątkowej szkodliwości społecznej płacąc grzywnę za niepoczytalnego człowieka, a kradnący na sumę 3999,99 zł już nie, zadziwiające, nieprawdaż? Niejaki Generał Jaruzelski mający krew na rękach setek Polaków został pochowany jak bohater, a człowiek, który się spalił na Stadionie X-co Lecia na ogólnopaństwowych Dożynkach jest całkowicie zapomniany, bardzo dziwne. Przy okazji anegdota, podobno Jaruzelskiemu tuż przed śmiercią przyśniła się Matka Boska z Wałęsą w klapie. Niech się Pan nie boi, Jak będzie 1000 zł, to we dwóch damy radę, a jak będzie więcej, to znajdą się ludzie, którzy dadzą na cegiełkę i 100 zł. Ja jednak mam nadzieję, że to przysłowiowe "strachy na lachy". No i przy okazji pozwu poznamy wreszcie tego anonima, któremu będzie miło w sądzie. Ja też uważam, że w sądzie miło nie jest. Znam to z autopsji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Andrzej