8 czerwca 2014

Czyja to kałuża?

   
    To nie pierwszy raz, kiedy poproszono mnie o zainteresowanie się terenem przy ROD „Radość”, który daje o sobie uciążliwie znać zwłaszcza po deszczach. W miejscu tym nie ma drogi, ale ponieważ „Polak potrafi”, Polak drogę zrobił i to bez żadnych nakładów, robiąc sobie skrót do „górnego ogrodu”, a potem i do posesji jakie powstały na os. Europejskim. Po deszczach robią się tam kałuże, nie do przebycia przez pieszych, którzy podobnie zaradni jak Polak od drogi, wydeptują ścieżkę po terenach zielonych obok wspomnianej drogi.
            I tu stawiam bardzo poważne pytanie: czyja to jest kałuża? – Spółdzielni Mieszkaniowej, czy MZBM, reprezentujące Urząd Miasta?
            Jest to pytanie poważne, bo ta stojąca w kałuży woda (?) strasznie śmierdzi i może być przyczyną epidemii w Bielawie, jeżeli wylęgną się w niej komary malarii. Tak więc jest to też sprawa śmierdząca dla Urzędu (wybory samorządowe), lub SM (zbliżające się Walne Zgromadzenia członków Spółdzielni).
             Ale nie tylko o „wodę” „się rozchodzi”, ale i o trawę przy płocie, która niedługo przerośnie żywopłot. Czyja ta trawa; SM czy MZBM?







2 komentarze:

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.