Ja, pana Dźwiniela – robotnika,
sekretarza, sprzedawcę, burmistrza – znam tylko z opowiadań. Opowiadań ludzi,
którzy z nim pracowali, doświadczali od niego szacunku, ale i lekceważenia, i
pogardy. Każdy życiorys wpisuje się w jakiś czas, historię, którą tworzymy
świadomie lub mniej świadomie. To, czego się dokonało, jakim się było, oceniają
również inni. Jakie jest spojrzenie na swoją przeszłość pana Dźwiniela, pana
Dźwiniela robotnika i sekretarza, chciałem się dowiedzieć od niego samego
pisząc do niego, powołując się na zapis i zachętę przez burmistrza, i szacunek
dla pytającego, że burmistrz odpowie na
każde pytanie w ciągu kilku dni. Jednak z ubolewaniem stwierdzam, że te kilka dni już minęło, a odpowiedzi na
moje zapytanie nie otrzymałem.
I tu zaczęły kłębić się
najprzeróżniejsze myśli w mojej głowie i pytania – dlaczego?
Najłatwiej przypuszczać, że pan
Dźwiniel odpowiedzieć nie chciał, co stawia go w sytuacji lekceważącego
mieszkańca miasta, a rozszerzając – wszystkich mieszkańców miasta. Nie miałbym
zastrzeżeń, gdyby mi odpisał, że nie odpisze. Nie pytałbym nawet dlaczego. Ale
jeśli mnie, jako mieszkańca zlekceważył, lekceważąc tym samym innych – strzelił
sobie w stopę.
Może jednak tak nie było. Może meil
do niego nie doszedł. Ale w takiej sytuacji też mógł napisać do mnie, że ode
mnie nie otrzymał meila.
No i mamy, to co mamy, to znaczy nie
mamy wiadomości, jakim herosem był pan Ryszard Dźwiniel, że cieszy się aż takim
poparciem wśród Bielawian.
To nie jest pierwszy raz, kiedy
burmistrz Bielawy w personie Ryszarda Dźwiniela mi nie odpowiedział, mimo, że
kiedyś skorzystałem z tej samej „furtki”. Postanowiłem zawalczyć o stojaki dla
rowerów na naszym targowisku. Na odpowiedź czekałem ponad rok i też się nie
doczekałem, a wtedy jeszcze nawet nie wiedziałem, co to jest blog. Ponowiłem
temat. Ale burmistrz na moje propozycje dalej pozostawał głuchy. Kiedy na
targowisku nie doszło o mało co do zabójstwa w afekcie, a to z tego powodu, że
jakoś nieopatrznie mój składak oparłem o żywopłot i młody, dziarski mężczyzna
doskoczył do mnie ze szpadlem, postanowiłem w akcie desperacji, jeszcze raz
poprosić burmistrza o postawienie większej ilości stojaków. Nie spodziewałem
się i tym razem zainteresowania, bo co to jest jakiś tam stojak na kilka
rowerów, no i kim ja jestem. Ale dla mnie i dla innych, z którymi
przeprowadziłem konsultacje społeczne, było to ważne. Postanowiłem upublicznić
temat i zainteresować nim Dobę.
Jeszcze w ten sam dzień otrzymałem
drogą elektroniczną odpowiedź. Zaowocowało to nawet propozycją współpracy ze
strony prezesa MZBM w Bielawie.
Przez jakich „osłów-posłów”
należałoby się kontaktować z naszym burmistrzem, żeby zechciał wywiązać się ze
swoich publicznych deklaracji wobec mieszkańców Bielawy?
Bielawa 9.02.2013 rok
Szanowny
Panie Burmistrzu.
Do
napisania tego krótkiego listu zainspirowała mnie Pana wypowiedź i zachęta do
kontaktu w sprawach związanych z funkcjonowaniem naszego miasta w
„Wiadomościach Bielawskich” nr 2, 1-28 lutego 2013 rok. W swojej wypowiedzi
również odwołać chcę się do strony internetowej miasta, na której napisane
jest, że Bielawa jest modelowym miastem ekologicznym, oraz w zakładce „Napisz
do Burmistrza Miasta”, że „Burmistrz odpowie na każdy e-mail najpóźniej w ciągu
kilku dni”. Oczywiście dotyczy to e-meili, które do Pana Burmistrza dojdą.
Nie
jest mi obojętne, co w moim mieście się dzieje. To, co jest dobre – widzę, a
tego czego nie widzę, mogę przeczytać w „Wiadomościach” czy na stronie int. Nie
spodziewam się, że przeczytam, co jest złe, a co można poprawić lub zmienić. Za
to, co jeszcze nie jest zrobione, nie winię nikogo, tylko jako obywatel chcę
zwrócić uwagę na sprawę czy zjawisko. Teraz przedstawię tylko jedną taką
sprawę, a jeżeli Pan Burmistrz zechce poświęcić jeszcze czas na czytanie moich następnych
wypowiedzi, będzie ich więcej.
Chodzi
mi o stojaki na rowery przy miejskim targowisku. Występuję nie tylko w swoim
imieniu, ale w imieniu wszystkich, którzy pragną ekologicznie na targ dojechać.
W rozmowach z takimi ludźmi, którzy nie mają gdzie roweru postawić informowałem
ich, że w tej sprawie do Pana Burmistrza już pisałem, ale odzewu nie było. W
zeszłym roku porobiłem zdjęcia jednego dnia parkujących rowerów tych z nas,
którzy na targ przyjechali rowerami. Wysyłam je Panu.
Potrzeba
przynajmniej 30 stanowisk, a miejsca na ich ustawienie jest dużo. Potrzeba
tylko odrobinę dobrej woli i zrozumienia dla rowerzystów. No i potem będzie
można napisać o inwestycji w Bielawie, co zapewne nie jest bez znaczenia dla
wizerunku Pana Burmistrza i Urzędu Miasta.
mgr inż. Bolesław Stawicki
Bielawa ul. Wolności 93G/6
20.02.2013 rok
Szanowny Panie Bolesławie!
O wspomnianej przez Pana korespondencji Burmistrz Miasta
dowiedział się za pośrednictwem portalu Doba.pl, ponieważ na jego
skrzynkę nie wpłynął z Pańskiego adresu żaden e-mail. Przyczyną tej
sytuacji mogą być problemy techniczne, które od czasu do czasu dotykają
serwer Urzędu Miejskiego.
Niemniej burmistrz zapoznał się już z Pańskimi uwagami i od razu
zlecił
zajęcie się sprawą Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkalnych, który
administruje targowiskiem.
W imieniu władz miasta dziękuję Panu za aktywną postawę, dostrzeżenie
problemu i podzielenie się celnymi uwagami. W dzisiejszych czasach jest
to godna naśladowania postawa.
Zapewniam, że poinformujemy Pana o podjętych decyzjach.
Łukasz Masyk
rzecznik prasowy
Zdjęcie z Internetu ze strony TD-24
A w najnowszych "Wiadomościach Bielawskich" znowu się chwali, że można do niego pisać i że odpisze.
OdpowiedzUsuńTo piszcie i pytajcie dlaczego np. Bielawa ma 42 000 000 długu, ile z tego zawdzięczamy Dźwinielowi i jak zamierza do listopada tego roku to spłacić, bo później już nie bedzie miał okazji. Dałem przykład, że nie trzeba bać się odważnych pytań do burmistrza i tylko tchóżliwy burmistrz nie ma odwagi odpowiedzieć na każde pytanie.
OdpowiedzUsuńOdpowiedź Rzecznika Masyka zamiast Burmistrza jest godna politowania. Żenujący teatrzyk. "W imieniu władz miasta dziękuję Panu za aktywną postawę..." Litości! Rzecznik się pogubił czy jego pan?
OdpowiedzUsuńWay cool! Some very valid points! I appreciate you
OdpowiedzUsuńpenning this post and also the rest of the website is very good.
Also visit my web site :: podgrzewacz wody