Przyznaję – jestem w lekkim szoku. 20 000
wyświetleń od 1 października 2013 roku, a wiec przez tylko pięć miesięcy, to
wydaje mi się sporo. I zupełnie nie chodzi o jakieś tam statystyki, ale chodzi
o to, że dzieje się coś, co jest potrzebne. To już nie jest tylko mój blog,
lecz jak zauważam, pewnego rodzaju forum.
Nie wszystkim podoba się to, co
piszę i nie wszyscy to akceptują. Ci, co piszą w komentarzach, że powinienem
raczej robić skarpetki na drutach, niech sami je robią. Można to robić w każdym
wieku.
Ja nie piszę dla samego pisania. Nie
zależy mi na jakimkolwiek splendorze. Nie zabiegam o poszanowanie i
uszanowanie, nie jestem trybunem mieszkańców Bielawy, ale nie godzę się, żeby
poddać się marazmowi i patrzeć obojętnie na to zło, jakie wokół nas się dzieje.
I nie dotyczy to przecież tylko Urzędu Miasta, ale wielu innych, być może w
oczach niektórych zupełnie nietrafionych spraw.
Mam tę radość i jestem z tego dumny,
że ten blog jest kulturalny, nie ma wulgaryzmów i ubliżania. Widać we wpisach pohamowanie
przed arogancją. I to jest dobre. Można mieć inne zdanie, można przekonywać do
swojej racji, ale w każdym przypadku trzeba tę inną rację uszanować.
Nie ukrywam, nie wszystkie teksty są
pisane z mojej inspiracji. Jeśli Ktoś pisze, że znów zapewne napiszę coś niemądrego,
to niech ten Ktoś wie, że wiele tematów podpowiadają mi sami ludzie. I dlatego,
mam nadzieję, że tematów do przedstawienia nie zabraknie.
Mi też chodzi o to, że ci, którzy
mogą i nie czują się zagrożeni np. wyrzuceniem z pracy, niech mają odwagę bez
obaw wyrażać swoje poglądy i przedstawiać konstruktywne wnioski. Cały czas
aktualna jest oferta z mojej strony o współpracę i przesyłanie tekstów do
zakładki „Gościnnie” mieszczących się w ramach konwencji bloga.
Wracając do ilości wyświetleń,
liczyłem po cichu, że może te 20 000 będzie na koniec marca, a tu taka
niespodzianka. Świadczy to o dynamicznym rozwijaniu się tej inicjatywy.
Za te chwile radości w działaniu
wszystkim: sympatykom i przeciwnikom, bardzo dziękuję.
Bardzo serdecznie gratuluję wspaniałego Bloga ,liczę na więcej ,bo przeciez Pana nato stać.
OdpowiedzUsuńPozdrawim .
Wspaniale Pan to robi. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńNareszcie jest ktoś , kto ma odwagę pokazać i opisać różne dobre i złe rzeczy , które dzieją się w naszym mieście.
OdpowiedzUsuńZ wielkim zainteresowaniem czytam Pana bloga i życzę Panu dalszych sukcesów.
Pozdrawiam
Panie Bolesławie,
OdpowiedzUsuńzawsze z zainteresowaniem czytam pana bloga. Jest pan jedyną osobą, która ma tyle odwagi, żeby powiedzieć prawdę i podpisać się z imienia i nazwiska. Zawsze jestem i będę po pana stronie. Proszę realizować dalej swój projekt, a negatywnymi komentarzami w ogóle się nie przejmować, nie są warte nawet tego, żeby je czytać,
pozdrawiam