Jak każdego roku o tej porze rodzi się nam Zbawiciel. Nie ma miejsca na
smutek, kiedy rodzi się Życie, które zwycięża bojaźń śmierci i napełnia nas
radością obiecanej wieczności – a więc radujmy się i weselmy.
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim
Czytelnikom i Sympatykom życzy Bolesław Stawicki.
Młodości! Dodaj mi skrzydła!
Młodości!
Ty nad poziomy wylatuj!
Słowami Adama Mickiewicza z „Ody do
Młodości” składam życzenia na Nowy, 2014 Rok. By był on Rokiem Wielkim, Rokiem,
w którym coś radykalnie się zmieni i coś ciekawego na niespotykaną dotąd skalę będzie
naszym udziałem. Życzę, by może właśnie w tym zbliżającym się Roku wejść na
Górę, której zawsze się bałem; przełamać niechęć do brata, siostry czy sąsiada.
Może wybrać się wreszcie na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę, którą z roku na
rok odkładałem, aż doczekałem się emerytury? Może iść zimą pieszo z Bielawy na
Wielką Sowę i zejść do schroniska „Orzeł”? Może przestać chodzić na Ślężę
utartym szlakiem i spróbować niebieskim? Może chociaż raz przejść pieszo z
Bielawy do Dzierżoniowa rezygnując z wygodnego autobusu?
Spróbuj! Zobaczysz, że potrafisz!
Młodość jest w nas. Ona pozwala, a wręcz
mobilizuje do porywania się „z motyką na słońce”. Nie bójmy się tego i idźmy
pod prąd; przeciwko marazmowi i zakłamaniu, przeciwko miernocie i
małostkowości, przeciwko pieniactwu i bezduszności!
Wylatujmy ponad poziomy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.