12 listopada 2013

Prawym okiem - Refleksje po święcie...


Dzierżoniowskie obchody Święta Niepodległości tradycyjnie już oprócz uroczystej mszy św. w kościele św. Jerzego obejmowały również marsz pod Pomnik Pamięci Losów Ojczyzny.
Cieszy fakt licznego udziału mieszkańców miasta, wielu sztandarowych pocztów i delegacji od lewa do prawa politycznej, i samorządowej sceny. Dzień ten przecież z założenia łączyć powinien Polaków, bo 11 listopada był dniem pojednania ówczesnych oponentów w drodze do realizacji nadrzędnego celu – utworzenia Niepodległej.
         Miałem też okazję tego dnia uczestniczyć w uroczystościach w Bielawie, gdzie więcej było narodowych barw, piękny był pokaz policyjnych kadetów, no i przemówienie rocznicowe moim zdaniem ciekawsze niż w naszym powiatowym mieście. Ale to może tylko moje wrażenie…
Za to w kraju działo się wiele…
Lider aktualnie sprawującej jeszcze władzę koalicji biegał rocznicowo po ulicach stolicy, jakiś czas potem po tych samych ulicach biegali narodowcy i policja. Marsz prezydencki raził pustotą przekazu, choć zgromadził więcej osób niż w roku ubiegłym. Lider opozycji przeniósł świąteczne obchody do Krakowa, gdzie było godnie i uroczyście. To, że niektóre media uczyniły mu zarzut z tego, iż był nieobecny w Warszawie a tam doszło do incydentów z policją, pokazuje tylko jak nisko sytuują się obecnie intelektualne kwalifikacje podnoszących te kwestie dziennikarzy. Zachęcam do obejrzenia zdjęć i filmów z Krakowa, Szczecina i wielu innych miast gdzie polityczne zacietrzewienie ustąpiło na chwilę wspólnemu świętowaniu. 
       W natłoku rocznicowych informacji zginął zupełnie temat skandalicznej wręcz decyzji sejmowej większości o odrzuceniu projektu referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Odrzucenie pomysłu podpisanego przez ponad milion Polaków pokazuje płytkość myślenia i pewność siebie aktualnie rządzących. Pamiętajcie jednak Szanowni Posłowie, że już według rzymskiej maksymy, pycha zawsze kroczy przed upadkiem.
Przy okazji zgadnij Drogi Czytelniku jak w tej najważniejszej dla rodziców maluchów sprawie zagłosował nasz rodzimy Poseł rządzącej koalicji ? Przepraszam od razu za zbyt łatwą zagadkę… Poseł Ziemi Dzierżoniowskiej rządzącej koalicji już nieraz udowodnił, że wzorem Lecha Wałęsy potrafi „być za, a nawet przeciw”. Wspomnieć można tylko pewien letni piątek obecnego roku, kiedy w Warszawie Pan Poseł głosował przeciw uznaniu 11 lipca Dniem Pamięci o Ludobójstwie na Kresach a dzień później w sobotę tu na miejscu był współorganizatorem obchodów Ludobójstwa na Kresach. No cóż – liczenie na naiwność           i brak pamięci wyborców nie zawsze musi się sprawdzić.
Zakończyć wypada jednak optymistycznie, w naszym mieście było uroczyście i wspólnie,  a największą radością było wielu młodych ludzi, szczególnie w harcerskich mundurach ( gratulacje Sławku….), dla których ważną i żywą jest taka lekcja ojczystej historii.
                                                                                                
                                                                                                                                 Janusz Maniecki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.