6 lutego 2022

Wychodząc naprzeciw …

Nie trudno zauważyć, że treści artykułów czy felietonów, jakie przedstawiam na SWOIM blogu, nie interesują zupełnie niektórych komentatorów i w komentarzach piszą, co „ślina im na język przyniesie”. To nie tylko lekceważenie mnie i mojej pracy, ale i innych komentatorów, którzy chcieliby być aktywni i włączyć się, na swój sposób, w zainicjowany temat. Wszak przecież chodzi o to, żeby wspólnie coś zrobić.

            Staram się zrozumieć tych niepoprawnych komentatorów i dochodzę do wniosku, że oni to robić muszą. Muszą, bo inaczej ich rozerwie. Muszą dać upust swoim spostrzeżeniom, najczęściej destrukcyjnym, bo oni już tak mają. To ich sprawa, jak to mają, ale sytuacja jest nieciekawa. Dlatego, aby i takich komentatorów nie odtrącać, wychodząc im naprzeciw, proponuję link bez treści, bez tematu. Tam będzie można się produkować, a może i coś ciekawego z tego wyniknie. Może będzie poddany jakiś temat, który mnie zainteresuje?

            A więc piszcie sobie w temacie „Wychodząc naprzeciw …” i nie zaśmiecajcie mi bloga!  



13 komentarzy:

  1. A ja mam inną teorię na ten temat.
    To są po prostu samotni ludzie którzy nie mają do kogo otworzyć ust. Nie mają rodziny, znajomych z którymi mogli by porozmawiać. A z resztą kto by chciał słuchać takich bzdur. Połowa komentarzy ogranicza się do kopiuj-wklej jakiegoś linka. I nie jest ważne czy to wiadomość sprawdzona czy nie.
    Bardzo szkoda mi tych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zobaczcie drodzy wyborcy PiS jak się Was nabija w butelkę. Robi się z ludzi durni i to za ich własne pieniądze.

    https://wiadomosci.wp.pl/ponad-12-milionow-na-antyunijna-kampanie-gwiazdki-kazali-domalowac-u-sasina-6736617336326944a

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajmują się kłamliwą propagandą tymczasem z ujawnionego dziś przez Radio Zet raportu pt. "Przygotowanie państwa polskiego do zwalczania zagrożeń militarnych", którego autorem jest były wysoki urzędnik Ministerstwa Obrony Narodowej z czasów Antoniego Macierewicza wynika, że Polskie Siły Zbrojne nie są zdolne do przeprowadzenia "nawet niewielkiej operacji obronnej". Amen, tylko modlitwa pozostaje, gdy Putin zaatakuje.

      Usuń
    2. "Opłata klimatyczna Unii Europejskiej to aż 60 % kosztów produkcji energii"
      A gdzie tu jest kłamstwo?

      Usuń
    3. "Opłata klimatyczna Unii Europejskiej to aż 60 % kosztów produkcji energii" - czytamy na plakacie. Widnieje na nim także żarówka, gdzie wspomniane 60 proc. oplecione jest żółtymi gwiazdkami na niebieskim tle – to czytelne nawiązania do symboli unijnych. Twórcy kampanii określają ją mianem "edukacyjnej". Eksperci z branży energetycznej mówią jednak jasno: to manipulacja.

      - To, co widnieje na plakatach, to koszty generacji energii, które dotyczą spółek energetycznych. Wpływ tego, co nazywamy unijną polityką klimatyczną na rachunkach dla odbiorców indywidualnych, to około 20 proc., czyli trzykrotnie mniej, niż wskazują na to plakaty. Ten znak równości między unijną polityką klimatyczną a drogą energią jest kompletnie dezinformujący - tłumaczył w Wirtualnej Polsce Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.com.

      Wiech wskazywał też, że ceny prądu w Polsce rosną, bo nasz sektor elektro-energetyczny, który jest w 70 proc. uzależniony od węgla, nie radzi sobie z czynnikami wynikającymi z polityki klimatycznej UE.

      Równie dobrze rządzący politycy mogliby więc na plakatach obwinić siebie za wysokie ceny prądu, bo to decyzje polityczne od lat blokują transformację polskiej energetyki. Co przy tym ważne, kwoty, które firmy energetyczne płacą za emisję CO2 w ramach systemu ETS, nie trafiają do budżetu Unii Europejskiej, a do budżetów krajów członkowskich. W 2021 r. polski budżet zyskał w ten sposób ponad 25 mld złotych, które miały zostać przeznaczone na energetyczną transformację, a mogły zostać wydane m.in. na programy socjalne oraz programy łagodzące skutki pandemii lub inflacji.

      Usuń
    4. A może napisze pan coś swoim słowami A nie tylko kopiuj-wklej. Chyba że pan nic z tego nie rozumie i wtedy nie pozostaje nic innego jak tylko wkleić wypowiedź kogoś mądrzejszego.
      W dalszym ciągu nie wskazał mi pan gdzie jest tam kłamstwo. Wydaje mi się że każdy w miarę normalny człowiek zrozumie że czym innym jest produkcja A czym innym jest sprzedaż.
      Trzeba czytać ze zrozumieniem. KOSZTY PRODUKCJI.

      Usuń
  3. Biedny Morawiecki. Jaka ta UE zła, że się na nas uwzięła. Od lat mówiło się, że polityka energetyczna oparta na węglu nad dobije i jest nieopłacalna. Zamiast budować elektrownie atomowe, wiatraki i panele to przedłużyli kopalni Turów koncesje na wydobycie do 2044 roku. Zresztą jak się niedawno okazało niezgodnie z prawem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedłużyli i stracili 750mln euro na rozwój regionu, który UE chciała dać w związku z zamknięciem kopalni. Teraz kasy na transformację, rozwój i miejsca pracy już nie będzie, a przy tych kosztach energii to działalność tej kopalni będzie opłacalna maksymalnie do 2030 roku. Ale o tym w Wiadomościach nie powiedzą, już nie mówiąc o tym, że teraz muszą zapłacić dodatkowo 100mln euro kary i rekompensat!

      Usuń
  4. Teraz inżyniery PiS budują bloki gazowe w elektrowniach, już się mówi, że będzie to nieopłacalne przy tych cenach gazu. No, ale wiadomo politycy wiedzą najlepiej...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak dobrze mówili, że Macierewicz to ruski agent. Rozbroił polską armię w ekspresowym tempie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwykłe oszustwo i robienie z Polaków durni. Oczywiście prawdą jest, że polityka klimatyczna UE przekłada się na 60 proc. kosztów związanych z wytworzeniem energii. Jednak na rachunku za prąd, który wszyscy dostajemy, opłata ta stanowi ok. 20 proc. ceny. Do tego dochodzą koszty dystrybucji, opłaty stałej, zmienne, VAT i inne dziwactwa. To tak jak z benzyną. Rząd się chwali, że po obniżce akcyzy mamy najtańszą benzynę w UE. W Wiadomościach pokazują, że cena litra benzyny w Norwegii kosztuje najwięcej, bo 9zł. Zapominają tylko dodać, że średnia płaca w Norwegii jest 4 razy wyższa niż w Polsce i wynosi ponad 22,000zł. Zwykła manipulacja liczbami, aby tylko pokazać, że to nie nasza wina.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bo Unia jest tylko dobra jak daje pieniądze, ale jak trzeba samemu zapłacić karę za swoją głupotę lub ponosić teraz koszty nierentownych kopalń i elektrowni to już jest be. Dlaczego Czesi, Słowacy, czy Litwini potrafili wybudować elektrownie atomowe, a 40 mln kraj ,,najmądrzejszych" ludzi na świecie już nie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Gigantyczne zarobki państwowych koncernów energetycznych. Jak podaje Fundacja Instrat, w grudniu 2021 r. marża typowej elektrowni na węgiel kamienny wzrosła do 340 zł/MWh, co stanowiło około 41 proc. giełdowej ceny energii. – To rekordowe marże producentów energii z węgla, a nie tylko rosnące ceny CO2, przyczyniły się do wysokich cen prądu – przekonują analitycy. Instrat razem z prawnikami z Fundacji Frank Bold zwrócił się do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, by zbadał, czy nie doszło do manipulacji na hurtowym rynku energii elektrycznej.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.