To parking przy obwodnicy na wysokości ogrodów ROD Radość. Parking duży, pojemny, służący również wielu mieszkańcom niekoniecznie związanym z działkami. Nie zdarzyło się jeszcze, aby komuś zabrakło tam miejsca. Jednak powoli staje się on również parkingiem reklamowym z lawetami, zajmującymi miejsca dla parkujących samochodów i to obecnie aż 6 boksów. Oczywiście za te reklamy ich właściciele nie płacą (tak myślę), bo na kołach to jest za darmo. Jest tendencja ogólnopolska, aby reklamami nie zaśmiecać miast, ale u nas w Bielawie, pod rządami burmistrza dra Andrzeja Hordyja, jest akurat odwrotnie. I zaznaczam to już enty raz, że Bielawa ma podobno status modelowego miasta ekologicznego. Reklam raczej do ekologii miasta (wygląd miasta) zaliczyć na pewno się nie da.
Ta platforma reklamowa z Uciechowa stoi już od wielu lat. Jeszcze z komendantem SM, panem Grzegorzem Nowakiem, walczyliśmy, aby nie stała na trawniku, to postawiono ją tak, że zasłania skutecznie wjazd na parking i wyjazd z niego. Ręce opadają. Czy burmistrz o tym wie, że kierowcy przez to narażeni są na wypadek, a na pewno na stres? Czy Straż Miejską to obchodzi? Widzę, że nie i zapewne wszystko wg SM jest OK i zgodnie z prawem.
Myślę, że już wkrótce tych reklam na
lawetach będzie przybywać, bo nikt tego bractwa nie goni, a więc czują się
bezkarni i na prawie. I tak jest również w innych miejscach naszego miasta –
napaćkane tymi reklamami do wiwatu.
Pogratulować!
A co na to nasi radni? Wiadomo –
nico!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.