26 czerwca 2017

Moja działka - 8

Jest sucho – jest bieda. Żal patrzeć na te biedne rośliny, które nie mając wody po prostu nie rosną. Ale wegetacja być musi i cykl będzie zachowany. Jakoś tam rośnie cukinia, choć jeden krzaczek większy, inny mniejszy. Sąsiadki martwiły się, że nie kwitną jeszcze ogórki, ale i na nie przyszła pora. Zakwitła pierwsza, mała lilijka z posadzonej na uboczu małej cebulki. Zakwitły też lilie św. Józefa. Kto zna, to wie, jaki mają upojny zapach. Fasola rośnie i zaczyna kwitnąć. Między rzędami posiałem nową, bo słabo wzeszła w tym roku, albo wydziobały ptaki. Jedna się skończy – to zacznie druga. Dojrzewają czerwone porzeczki. Czerwienią się też czarne maliny. 











17 komentarzy:

  1. Jest sucho,będzie bardziej sucho,ugotujemy się jak przysłowiowa żaba.
    A wszystko przez dzieciątko El Nino?Nie!Przez Gorbaczowa,bo to on wymyślił ocieplenie klimatu,żeby wykończyć gospodarkę Jankesów.Dopiero D.Tramp to"zrozumiał"i za przeproszeniem olał ocieplenie klimatu.
    W Dolinie Śmierci może być w tym roku przekroczony rekord temperatury z roku 1913,który wynosi 56,7*C.
    Lilie zjadły mi myszy,miałem 40 odmian.Lilie królewską zeżarły robale.
    Lilia królewska silnie pachnie.Zanosiłem wiązanki lilii królewskiej sąsiadce,bo lubiła ten zapach-sąsiadka umarła:(
    W średniowieczu myszy i inne robale podałbym do sądu,żyjemy w XXIw:(
    Myszy są narzędziem Boga tak jak inne zwierzęta.Gąsienice,ślimaki też mają prawo dane od Boga i żywią się owocami z mojego ogrodu.
    W 1520 roku w Tyrolu,na śmierć zostały skazane dwie ciężarne myszy i niepełnoletnie owady.Zostały jednak ułaskawione przez sędziego C.Spergsera.
    Sądy kościelne były bezwzględne,karały szkodniki(myszy,szarańcze,grzyby,itp)ekskomuniką i egzorcyzmami.
    Pewnym larwom sąd nakazał opuszczenie pola w ciągu trzech dni.Niestety,to nie pomogło,więc larwy zostały skazane przekleństwem,zużyto do tego bardzo dużo wody święconej.
    Szczególnie okrutnie były karane pędraki,ponieważ zwierzęta te nie zostały wymienione w biblijnej opowieści o arce Noego.Nie były tez uważane za część Bożego stworzenia(szarańcza jest opisana w historii Mojżesza).Pędraki są zatem karą od Boga,lub formą testu wiary.

    Francuski prawnik krytykował cel procesów wobec zwierząt:
    "Nieme zwierzęta nie maja zrozumienia,co jest dobre i złe,a czynność prawna jest zatem próżna,ponieważ jest to robione w odwecie za przestępstwo,to ten
    kto popełnił zbrodnię,musi znać i rozumieć,że ponosi karę za pewne wykroczenie.Ale takie zrozumienie nie istnieje wśród zwierząt.Procesy zwierząt to chciwość panów sądowych."

    Ciekawe,jakie miał zdanie o paleniu ludzi na stosach?

    Jeszcze w 1789 r wykonano wyrok śmierci na byku w Brabancji.
    W XX wieku w dniu 13 września 1916 r w Tennessee,został powieszony słoń,
    który stratował pielęgniarkę.Przy pierwszej próbie wieszania zerwał się łańcuch i słoń się połamał.Druga próba się powiodła.

    Nie tylko my Ziemianie jesteśmy stworzeniami bożymi:
    https://www.youtube.com/watch?v=HGh8n1XxDrg
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Bolesławie polecam między podlewaniem i pieleniem:
    nowe stowarzyszenie: https://www.youtube.com/watch?v=S-BELSi7lEM&t=722s
    https://www.youtube.com/watch?v=nIE2P999Uuc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rewolucjonista musi być w stanie usłyszeć,jak trawa rośnie."K.Marks?
      A trawa rośnie!Społeczeństwo obywatelskie,ruch społeczny niezależnych partii i państw narodowych.Ruch taki musi stawić opór przeciwko dyktaturze oligarchii światowej na różnych frontach.
      Rozpoznanie wroga,walka z wrogiem!
      Trzeba wiedzieć do kogo można powiedzieć-won,bo można zginąć.
      Gdy ktoś w tym systemie pokazuje serce i stara się przełamać struktury,to jego życie jest w niebezpieczeństwie.Kto odważy się ryzykować swoje życie?

      Żyjemy pod dyktaturą oligarchii zglobalizowanego kapitału finansowego.Oligarchowie posiadają moc,jakiej nie posiadał nigdy żaden,cesarz,król,papież na tej planecie.Nie ma nad nimi kontroli społeczeństwo i rządy.Nagromadzenie niesamowitego bogactwa w rękach nielicznych,jest wynikiem"kanibalistycznego porządku świata",który
      jest"morderczym instrumentem"przeciwko biednym.
      Ale ten"kanibalizm"też pęknie-"Bóg nie ma innych rąk niż nasze",tylko należy je znaleźć,aby obalić kanibalistyczny porządek świata,nikt za nas tego nie zrobi.Wszystko jest podporządkowane pod maksymalizację zysku.Ogromne bogactwo skoncentrowane w rękach oligarchów,to ogromne niebezpieczeństwo.Trwa III wojna światowa przeciw narodom Trzeciego Świata,która pochłonęła już 53 mln ofiar(II w.św.75 mln).
      Ofiarami są ludzie,którzy zginęli z głodu,wojen,epidemii,itd.Bogaci oligarchowie to ludożercy,którzy chcą doprowadzić do kanibalistycznego porządku na świecie.Maksymalizacja zysku,czyli chcą zgromadzić jak największe bogactwo w jak najkrótszym czasie za wszelką cenę.
      Po jednej stronie 85 najbogatszych oligarchów,po drugiej góry trupów.
      W tym świecie co 5 sek umiera dziecko z głodu.Świat mógłby dzisiaj wyżywić 12 mld ludzi bez żadnych problemów.Głód jest sztuczny,spowodowany przez oligarchów kanibali.Kanibalistyczny porządek świata prezentuje się właśnie dzięki nierówności.Kanibalistyczny porządek zabija.I to jest absurdalne.
      Duże korporacje wywierają ogromna presję na parlamenty i rządy.
      Oligarchowie spotykają się za zamkniętymi drzwiami,są to bardzo niebezpieczne spotkania sabotażowe.Spotkania takie jak"Bilberg"są niebezpieczne,a nawet śmiertelne dla demokracji i dla najuboższych w urządzaniu morderczego świata.Problemem nędzy kanibalistycznego porządku świata jest zadłużenie krajów Trzeciego Świata,które miały w ub.roku skumulowany dług zagraniczny 2.100 mld $.Dochód z bawełny i orzeszków natychmiast przepływa jako odsetki długu do banków w NJ,Londynie,Frankfurcie i Zurychu.To zadłużenie jest jak pętla na szyi.Fundusze sępy(Geiergfounds)są jednym z najgorszych instrumentów kapitalizmu(Rauptierkapitalismus).
      Alfred Herrhausen został zamordowany za próbę redukcji zadłużenia Trzeciego Świata.
      https://de.wikipedia.org/wiki/Alfred_Herrhausen

      Można wpaść pod samochód,uwierzyć w seryjnego samobójcę,zamach w Smoleńsku?Można!
      Jestem tylko małym obywatelem.

      Prawda:
      https://www.youtube.com/watch?v=jGYz6HdSVYM
      :)

      Usuń
    2. Panie Henryku. Gdyby Pan zaczął tę rewolucję, to przyłączam się do Pana. Od czegoś trzeba zacząć i dobrze, że Pan szykuje grunt pod światową rewolucję. Zacznijmy więc od słuchania, jak rośnie trawa. U nas, jak na razie, nie rośnie, bo usycha. Zresztą, jak P{an sam widzi, trudno jest być rewolucjonistą, nawet na własnym podwórku.

      Usuń
  3. Taka piękna uroczystość w niedzielę była o 9.30 A Pan o kwiatkach pisze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, była piękna i wzruszająca, a równocześnie budująca, gdyż odszedł ksiądz Łukasz Bankowski, z którym w jakimś sensie i w jakiś sposób współpracowałem w pewnym okresie. Znaliśmy się, jak również ksiądz Łukasz znał nasza rodzinę. Miałem taki zamiar napisać o tym pożegnaniu, bo na 9:30 byłem w kościele, ale cały czas zastanawiam się, czy to wypada.

      Usuń
    2. Wypełniły się Jego dni i poszedł przez most tęczowy z tysiącami...

      A gdy się wypełniły dni...

      A gdy się wypełniły dni i umrzeć przyszło latem,
      przez most tęczowy przeszły psy.-Równiutko.Łapa w łapę.
      Od łap tysięcy dudnił most,deszcz krwawy smagał ziemię,
      a one szły,i szły,i szły,ból niosąc i cierpienie.
      Anioł zastukał w boże drzwi:-"Mój Panie,już są blisko!"
      Popatrzył w oczy pełne łez,choć przecież znają wszystko.
      U zejścia z mostu staną Bóg-pobladły,wargi drżące-,
      jak tu utulić wszystkie psy,gdy idą ich tysiące?
      Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
      za to,że wierząc w obraz swój,dał człowiekowi Ziemię?
      /Anonim/

      Może ks.Łukasz także zastuka do drzwi bożych i uprosi Boga,aby zakończył ten horror na"Festiwalu Psiego Mięsa"w Chinach.

      Pisz Pan o kwiatkach i górach-temat SM już mi się znudził-chyba pójdę Won!

      Usuń
    3. SM to nie tylko Straż Miejska ale i Spółdzielnia Mieszkaniowa w której to nowej Radzie Nadzorczej zasiadł ponownie niezmordowany obywatel B. radny pan Stanisław Janczak.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Już popadało!
      :)

      Usuń
    2. Już nie usycha bo wczoraj zdrowo polało.U nas ulice zamieniły się w rzeki.W Kotlinie Kłodzkiej rzeki wezbrały.Zbliża się 20 rocznica powodzi tysiąclecia 1997 r.W 1977 także była powódź.To tak co dwadzieścia lat ktoś na górze leje łzy.Czy w tym roku będzie powtórka?Oby tylko nie zalała nas inna"powódź"-brodata.

      Żona z wnuczką wyruszyły z Wałbrzych-Dworzec Główny do Kołobrzegu.
      Za Poznaniem pociąg zatrzymano na jakimś dworcu w okolicach Rogoźna.Ogłoszono godzinę postoju nie podając przyczyny.Minęła godzina pociąg dalej stoi.W przedziale siedziały dwie siostry zakonne,jedna z nich poszła dowiedzieć się co jest grane,bo obok pociągu zaczął się jakiś dziwny ruch.Wróciła zdenerwowana,gdyż ktoś wyciął kawał toru.Za chwilę przyszła konduktorka i potwierdziła słowa zakonnicy.Powiedziała też,że postój przedłuży się jeszcze o 2 godziny,bo trzeba przywieźć szyny z Poznania.
      Po ponad 3 godzinach pociąg ruszył.Zakonnice do końca podróży przerzucały paciorki różańców w dłoniach i się modliły.
      Mamy swoich terrorystów?Mamy!W Niemczech też uszkadzają tory,ale o tym nie wolno mówić i pisać.
      :)

      Usuń
  5. też tydzień cały ma padać, więc może nadrobi teraz deszcz suche dni

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie tylko w Dusznikach-Zdrój funkcjonariusze SM lubią się zabawić.
    Trwają przygotowania do G20 w Hamburgu.Ponad 20 000 funkcjonariuszy policji robi co może,aby zapewnić bezpieczeństwo frau Merkel,carowi Putinowi,królowej May i innym darmozjadom.
    Niestety,200 policjantów z Berlina zostało odesłanych do domów w niesławie po hucznej imprezie,która wstrząsnęła ich kolegami i miastem Hamburgiem.
    To była dzika noc.Policjantom znudził się brak TV w prowizorycznych kontenerach i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce-urządzić sobie rozrywkę przy egzotycznej muzyce i alkoholu.
    Na murach policjanci uprawiali seks z karabinami przebranymi w szlafroki w rytm egzotycznej muzyki.Urządzono zawody w oddawaniu moczu.Zabawa trwała do 6:30 rano.
    Policjanci z Nadrenia Północna-Westwalia,którzy mieszkali wspólnie z policjantami z Berlina nie przystąpili do zabawy.
    O 3:30 skarżyli się na hałas i doszło do mordobicia.
    Rzecznik berlińskiej policji broni funkcjonariuszy z Berlina mówiąc,że to są"tylko ludzie",że była to"normalna noc":)
    Są zdjęcia i zeznania świadków.Będą konsekwencje.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę że wypada. KS był inny niż wszyscy. Warto o takich pisać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.