Jakoś
ostatnio nie mam szczęścia, aby zobaczyć na mieście jakiegoś strażnika czy
strażniczkę naszej Straży Miejskiej, nie mówiąc już o komendancie. No cóż, jest
gorąco, a więc może kryją się w cieniu. Właściwie to nawet dobrze, bo i tak ich
działania Bielawianie nie dostrzegają, choć za to i tak płacą im rocznie ponad
700 tys. zł. To takie preludium do tego, żeby całkiem zniknęli.
Dzisiaj o zagrożeniu wypadkowym,
jakie czyha na mieszkańców Bielawy, którzy zapuszczają się na os. Konstytucji 3
Maja od strony ul. Parkowej. Czyha na nich, mianowicie, rozrośnięty do granic nieprzyzwoitości
żywopłot, który normalnie bezczelnie wlazł na chodnik, a górą nawet wchodzi już
na jezdnię. Zdjęcie robione obiektywnie, ze środka chodnika. Zagrożenie polega
na tym, że wchodząc pod ten żywopłot, odruchowo piesi schodzą z chodnika na
jezdnię, bo inaczej już nie da się przejść i może zdarzyć się, że właśnie wejdą
prosto pod samochód.
Teren należy do Miasta, a więc
odpowiada za niego burmistrz. Mam żal do burmistrza Piotra Łyżwy, że mimo moich
wielokrotnych podejść, nie ustanowił w mieście pełnomocnika do spraw wizerunku
miasta, czy nie zaproponował jakiejś formy współpracy z mieszkańcami, aby
wskazywali z upoważnienia burmistrza kompetentnym władzom to, co jest takie
proste do wykonania dla wizerunku miasta i bezpieczeństwa jego mieszkańców.
Jak zawsze liczę na komentarz do
artykułu Komendanta Straży Miejskiej, pana Grzegorza Nowaka, najlepiej nie anonimowo. A może Ktoś inny
się tym żywopłotem zainteresuje? Może nawet jakiś radny? A może nawet BRO?
Warto zbierać punkty, a ja to na pewno zauważę i pochwalę.
Czy kto widział chodzący żywopłot? Autora żywopłot wchodzi na chodnik, a górą na jezdnię. hmmmm??? Poza tym samochodem kierują ludzie, a w chwili zagrożenia kierowca musi zahamować i stanąć. Tę tajemnicę i myk znają tylko ci co posiadają prawo jazdy.
OdpowiedzUsuńTo jest hydra a nie żywopłot-"znak rozpoznawczy"Bielawy?
OdpowiedzUsuńWielki Taxis,który jest"znakiem rozpoznawczym"Wielkiej Pardubickiej został także dzięki protestom"przystrzyżony",rów za żywopłotem,którego koń nie widzi zmniejszony.
https://www.youtube.com/watch?v=-7zuPX9qMMU
Pozdrawiam!
Panie Stawicki weź Pan wnuków pilnuj a nie szukaj Pan problemów gdzie ich nie ma.
OdpowiedzUsuńTo jest problem, tak samo jak płynąca pod drzwiami domu woda, podczas ulewy. Problem jest również natury estetycznej, ale rozumiem, że na estetyce miasta przecież nie wszystkim zależy.
UsuńAle to nie jest w kompetencjach straży miejskiej.
UsuńPanie Kamilu. My tu w Bielawie naprawdę nie wiemy, jakie są kompetencje Straży Miejskiej. Po słynnej sesji 1 marca na stronie internetowej UM w zakładce "Straż Miejska", komendant Grzegorz Nowak został zobowiązany do takiej informacji. Na stronie nic sie nie zmieniło i dalej tylko prezentuje się w mundurze pan Nowak na zdjeciu sprzed dziesięciu chyba lat. Miała też być restrukturyzacja SM, co obiecywała pani Radna Masyk ze swoim Klubem Radnych i cisza. Pani Masyk obiecuje wszystko, a potem słowa nie dotrzymuje. Co do problemów, jakie publicznie poruszam, ruszając przy tym Straż Miejską, to są one w jej kompetencji, skoro dawniej takie zgłoszenia zostawały przez komendanta przyjmowane i realizowane. Problem jest w samej SM, która w Bielawie nie wie, co ma robić i dlatego nie robi nic, albo bardzo mało.
UsuńNo widzisz nie wiesz jakie straż miejska ma kompetencje, a piszesz i jeszcze masz pretensję że w dalszym ciągu funkcjonują. Najpierw się zapoznaj z kompetencjami a następnie pisz i głosuj za rozwiązaniem.
UsuńA ja, panie Bolesławie pana popieram i proszę o dalszą taką aktywność. Niestety nasze bielawskie (ale też i polskie ) społeczeństwo nie potrafi żyć estetycznie i dlatego nie wiedzą co to jest estetyka miasta. Na szczęście duża liczba młodych polaków pojechała do Niemiec ,Francji, skąd może przywiozą w swoim bagażu doświadczeń życiowych parę nowych dobrych cech , np : estetyka , troska o środowisko,recykling no i najważniejsze ,patriotyzm!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń