23 grudnia 2015

Źródło Grodziszcze - nowe otwarcie

   
       Kiedy ostatnio byłem po wodę źródlaną w Grodziszczu, zastałem poważne zmiany w terenie. Wycięto drzewa po drugiej stronie ujęcia wody, te blisko drogi, wykopano rów odwadniający, a dojście do wody było po bardzo błotnistym, zrytym terenie. Coś się zadziało.

            I dzisiaj dopiero zrozumiałem, że teren przy źródle poddano restrukturyzacji, czy jak to też się mówi inaczej – rewitalizacji. Miałem i tym razem możliwość porozmawiania z właścicielem źródła, które wspaniałomyślnie udostępnił wszystkim spragnionym tej wody – panem Ludwikiem. To właśnie mieszkańcy Grodziszcza wraz z panem Ludwikiem, co jest raczej niespotykane w naszym konsumpcyjnym i krótkowzrocznym społeczeństwie, postarali się, aby, ta swego rodzaju enklawa, była przyjazna wielu gościom, którzy z wody źródlanej korzystają. To oni zabiegali o wysypanie tego odcinka drogi tłuczniem, a pan Ludwik wymyśla różne ogrodowe ciekawostki.
            Prace jeszcze nie są zakończone. Jeszcze będzie ogrodzenie i nawet podobno ławeczka dla oczekujących w kolejce po wodę, ale już to co widać, zachwyca. Przede wszystkim zachwyca tym, że komuś się chciało coś zrobić i to zupełnie bezinteresownie i nie dla siebie, tylko w dużej części dla anonimowych ludzi.
            Można być filantropem, jak pan Ludwik, ale to przedsięwzięcie również realizuje gmina Stoszowice pow. Ząbkowice Śląskie, która przecież bogata nie jest, a i ta inwestycja zysku jej przecież nie przyniesie. Może jednak wdzięczność dla mieszkańców Grodziszcza i dla gminy Stoszowice ludzi korzystających z tej źródlanej wody, nie mniej jest ważna niż materialne z tego tytułu korzyści?
         Ja bardzo dziękuję za doprowadzenie terenu przy źródle wody w Grodziszczu do takiej postaci, że będzie to również miejsce do spędzenia kilku przyjemnych chwil i być może nawet wśród interesujących ludzi. 









3 komentarze:

  1. Tam robią dobrą robote a górka pod oknem czeka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również korzystam z owego źródełka i jestem mile zaskoczony zmieniającą się scenerią. Naprawdę pan Ludwik wykonał dużo bezinteresownej pracy, aby przybywający po wodę nie czuli się intruzami. Sam kiedyś interweniowałem u wójta gminy Stoszowice w sprawie drogi dojazdowej do źródełka i efekt jest widoczny na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również korzystam z owego źródełka i jestem mile zaskoczony zmieniającą się scenerią. Naprawdę pan Ludwik wykonał dużo bezinteresownej pracy, aby przybywający po wodę nie czuli się intruzami. Sam kiedyś interweniowałem u wójta gminy Stoszowice w sprawie drogi dojazdowej do źródełka i efekt jest widoczny na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.