Patron Bielawy

   

    Raczej trudno wyrazić przekonanie, że jest u nas dobrze i wszystko idzie dalej ku dobremu. Bezhołowie, brak poczucia bezpieczeństwa, stagnacja, zabieganie o swój dobrobyt, jakiś marazm i niemoc w tej zapyziałej Bielawie. Przez lata komunistycznych rządów z poślizgiem na SLD, a obecnie Platformę Obywatelską, ciągle nie jesteśmy „w swoim kraju” tłamszeni od zewnątrz i od wewnątrz. I wydaje się to może dziwne, ale ciągle potrzebujemy wolności, ciągle jest potrzeba walki o swoją tożsamość i narodową dumę.

I nam Bielawianom potrzeba jest połączenia się wokół wspólnej idei, potrzeba jest autentycznego powrotu do wiary naszych ojców. Nasza ojczyzna, Polska, niejako nam się rozłazi, przecieka przez palce i ucieka za granicę rozmywając się w europejskiej rzeczywistości, rzeczywistości bez Boga. Potrzeba nam odwagi, aby poczuć się dumnymi Polakami i o Polskę walczyć, póki jeszcze żyjemy.

Potrzeba nam przywódców i wzorców, potrzeba odważnych ludzi. Takim niekwestionowanym przywódcą wolnych Polaków był św. Jan Paweł II. I cóż stoi na przeszkodzie, aby wpatrywać się w jego postać i wsłuchiwać w jego mądre nauczanie?

Już przynajmniej dwukrotnie na blogu proponowałem, aby papieża Jana Pawła II przedstawić Radzie Miasta Bielawy na patrona miasta. To nic nie kosztuje. Tu potrzeba tylko trochę odwagi, aby przedstawić propozycję w odpowiedniej formie. Mamy przecież w Bielawie proboszczów, dziekanów, mamy Akcję Katolicką i nawet kanclerza. Można dowiedzieć się w Świdnicy, jak to się „załatwia” patrona dla miasta. Tam właśnie patronem miasta jest św. Jan Paweł II. Ja taki wniosek do Rady Miasta mogę złożyć jako bielawski bloger, ale to chyba będzie mało poważne, gdy w Bielawie jest tylu szanownych obywateli i tyle poważnych i szanowanych instytucji. 

Św. Jan Paweł II niejako już wrósł w naszą bielawską rzeczywistość; mamy pomnik Jana Pawła II, jest aleja Jana Pawła II, mamy relikwie św. Jana Pawła II i dom parafialny im. Jana Pawła II. Swego czasu ks. proboszcz dr Stanisława Chomiak zabiegał u władz samorządowych, aby osiedle XXV-lecia PRL przechrzcić na os. Jana Pawła II, a ul. Gen. broni Zygmunta Berlinga na ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Nic z tego jednak nie wyszło. Na pomnik Jana Pawła II też proponowano lokalizację na osiedlu, ale ówczesne władze się na to nie zgodziły.

I co warte jest podkreślenia to to, że postać Jana Pawła II nie dzieli. Można w nim odnaleźć Człowieka Bożego, ale i męża stanu, i wielkiego patriotę. Jako człowiek Jan Paweł II może stanowić dla wszystkich wzór przewodnika na drodze do wieczności, do świętości, do godności i do lepszego świata.

Czekam na wniosek do Rady Miasta o ustanowienie patronem miasta Bielawy Św. Jana Pawła II.