27 marca 2015

26 marca 2015 r., czwartek

J 8, 51-59 Abraham ujrzał mój dzień

Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus powiedział do Żydów: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki». 
Rzekli do Niego Żydzi: «Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy, a Ty mówisz: „Jeśli kto zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki”. Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz?» 
Odpowiedział Jezus: «Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: „Jest naszym Bogiem”, ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy kłamcą. Ale Ja Go znam i słowo Jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień, ujrzał go i ucieszył się». 
Na to rzekli do Niego Żydzi: «Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?» 
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem». 
Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.
Oto słowo Pańskie.
Komentarz: Rev. D. Enric CASES i Martín (Barcelona, Hiszpania)
«Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał [go] i ucieszył się»
Dzisiaj św. Jan nas stawia wobec objawiającego się w świątyni Jezusa. Zbawiciel objawia dzieło nieznane Żydom: że Abraham ujrzał i ucieszył się kontemplując dzień Jezusa. Wszyscy wiedzieli, że Bóg zawarł z Abrahamem przymierze, zapewniając wielkimi obietnicami dotyczącymi zbawienia dla jego potomstwa. Bez wątpienia, nie wiedzieli jak daleko sięgało Boskie światło. Chrystus zapewnia ich, iż Abraham ujrzał Mesjasza i dzień Jahwe, o którym mówi mój dzień.

W tym objawieniu Jezus ukazuje się jako ten, który ogląda wiecznie Boga. Jednak przede wszystkim ukazuje się jako ktoś istniejący wiecznie i obecny w czasach Abrahama. Chwilę później w ogniu dyskusji, kiedy mu wyrzucają, że nie ma jeszcze pięćdziesięciu lat mówi im: « Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM» (J 8,58). Jest to jawna deklaracja swojej boskości, którą mogli zrozumieć doskonale, i gdyby znali bardziej Ojca, mogliby dzięki niej uwierzyć. Wyrażenie „Ja JESTEM”” jest częścią świętego tetragramu JHWH (Jahwe), objawionego na górze Synaj.

Chrześcijaństwo to coś więcej niż zbiór wzniosłych reguł moralnych, mówiących jaka może być doskonała miłość lub czym jest przebaczenie. Chrześcijaństwo jest wiarą w osobę. Jezus jest Bogiem i prawdziwym człowiekiem. «Doskonałym Bogiem i doskonałym człowiekiem», mówi Symbol Atanazego. Święty Hilary z Poitiers napisał piękną modlitwę: «Udziel nam umiejętności właściwego i godnego zwracania się do Ciebie, oświeć naszą inteligencję, spraw też, by nasze słowa były wyrazem naszej wiary, a także abyśmy którzy za pośrednictwem proroków i Apostołów poznali Cię Boże Ojcze i jedynego Pana naszego Jezusa Chrystusa, potrafili czcić Cię jako Boga, w którym nie ma jedności osób, i wyznawać Twego Syna, we wszystkim podobnemu Tobie».
Czytelnia

26 marca
Święty Dobry Łotr




Święty Dyzmas (w prawosławiu Rach) to jeden z dwóch łotrów, powieszonych na krzyżu obok Jezusa. Informację o nim przekazuje św. Łukasz w swojej Ewangelii. Kiedy drugi z ukrzyżowanych z Jezusem łotrów urągał Mu, Dyzmas skarcił go mówiąc, że oni umierają słusznie, za swe zbrodnie, ale Jezus nic złego nie uczynił. Zwrócił się do Jezusa, prosząc, żeby wspomniał na niego, kiedy już przyjdzie do swego królestwa. A Jezus obiecał Dobremu Łotrowi - bo tak go od tego czasu nazywamy - że jeszcze dziś będzie z Nim w raju. Był to pierwszy swoisty akt kanonizacji, którego jeszcze na Krzyżu dokonał Chrystus.

O Dobrym Łotrze pisało wielu Ojców Kościoła i świętych. Jego imię - Dyzmas - pochodzi z pism apokryficznych. Kościół wschodni czci go nawet jako męczennika. W Bolonii, w kościele św. Witalisa i w bazylice św. Stefana, oddawano cześć częściom krzyża, na którym Dobry Łotr miał ponieść śmierć. Pielgrzymi, udający się do Ziemi Świętej, chętnie nawiedzali miejscowość Latrum w pobliżu Emaus, która im przypominała postać Dobrego Łotra.

Dobry Łotr jest symbolem Bożego Miłosierdzia; pokazuje, że nawet w ostatniej chwili życia można jeszcze powrócić do Boga. Św. Dyzmas jest patronem Gallipoli (Apulii), skruszonych złodziejów, więźniów, umierających, skazanych na śmierć i dobrej śmierci oraz kapelanów więziennych, pokutujących i nawróconych grzeszników. Stanowi wzór doskonałego żalu za grzechy.

W ikonografii przedstawiany jest jako młodzieniec, również w wieku dojrzałym, a nieraz też jako starzec. Jego strojem jest opaska na biodrach lub krótka tunika. Atrybutami św. Dyzmy są krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż.

Warto wiedzieć, że dolna (trzecia) ukośna belka prawosławnego krzyża symbolizuje skazańców ukrzyżowanych z Chrystusem. Jej prawy kraniec, uniesiony do góry, wskazuje niebo, do którego poszedł Dobry Łotr. Lewy kraniec wskazuje piekło, do którego trafił ten, który nie wyraził skruchy.

Episkopat Polski zdecydował w 2009 r, że dzień wspomnienia św. Dobrego Łotra obchodzony jest w Polsce jako Dzień Modlitw za Więźniów.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.