Bielawskie władze samorządowe doskonale
wiedzą, że w Bielawie parkingów na samochody brakuje, choć wcale nie jest ich
tak mało i tak z jednego jak i z drugiego zdaję sobie sprawę. Zapowiedziane
przez burmistrza Piotra Łyżwę remonty ulic 3 Maja i 1 Maja z przyległościami, a
pod tym terminem rozumiem ul. 11 Listopada i Jana III Sobieskiego, były
zaplanowane i zdobyto na nie środki jeszcze za kadencji burmistrza Ryszarda
Dźwiniela. Jakie to są plany, nie nam szaraczkom wiedzieć, ale chcę podpowiedzieć,
że pobocza na ul 11 Listopada można by całkowicie przeznaczyć na parkingi
samochodowe. Wiąże się to niewątpliwie z wycinką drzew, ale jakoś to przeżyjemy.
Jeszcze dwa lata temu na tej ulicy
parkowały może dwa, trzy samochody na jezdni. Obecnie praktycznie cała jedna
strona łącznie z trawnikiem wykorzystywana jest na parking. Jezdnia stała się
dość ciasna i czasami nawet trudno przejezdna. Podobnie jest z Sobieskiego. Można
krzywić się na postęp cywilizacyjny, kręcić nosem i nie zgadzać się. Jednak postęp, a z tym związane wygodnictwo również mieszkańców Bielawy jest
nieuniknione. Samochodów będzie coraz więcej i wcale nie dlatego, że będą wolne
miejsca parkingowe. Trzeba się na to przygotować ze strony budowniczych, żeby
potem nie przerabiać tego, co już zostało niemałym kosztem wykonane.
Przypominam sobie, jak psioczono na
powstały duży parking przy obwodnicy przy ogrodzeniu Rodzinnego Ogrodu
Działkowego „Radość”. Na co taki duży parking, ile to pieniędzy wydano, będzie pusty!?
Faktycznie, przez krótki czas były tylko parkowane samochody działkowiczów od
strony bramy. Niedługo jednak trzeba było czekać, jak na noc zostawiano
samochody od strony os. Południowego. Potem nawet zrobiono tam łącznik. Teraz
parking jest w znacznym stopniu wykorzystywany i spełnia swoje zadanie. Pieniądze
na jego budowę na pewno nie zostały zmarnowane.
Dlatego i w przypadku planowanych
remontów ulic w Bielawie proponuję, nie zapominajcie o kierowcach. Róbcie
parkingi wszędzie tam, gdzie tylko się da.
Zgodzę się z potrzebą budowy parkingów. Coraz wiecej aut a coraz mniej miejsca dla kierowców. A nowe parkingi czasami stoją puste , bo nie wszyscy o nich wiedzą poza tym ludzie muszą się do nich przyzwyczaić. Dobrze, że o tym piszesz bo to ważna sprawa nie tylko dla kierowców...
OdpowiedzUsuń