Wydawałoby się, że w Bielawie czas do
drugiej tury głosowania na stanowisko burmistrza Bielawy przebiegnie w
spokojnej, przyjacielskiej atmosferze. Takiej atmosferze zapewne również
sprzyja aura, która końcówką listopada nas nie rozpieszcza, choć w odniesieniu
do tego, co obserwuje się w Stanach Zjednoczonych, to i tak sielanka. Ale, jak
to mówią i licho nie śpi. I choć to bardzo łagodne określenie szatana i to i
tak, nawet w takiej postaci potrafi narozrabiać i to nawet bardzo, na tyle
bardzo, że nie wiadomo, co dalej będzie. Szatan, określany przez Kościół jako
„ojciec kłamstwa” (J 8,42-47), dał o sobie znać nawet w tygodniku katolickim,
jakim jest „Gość Niedzielny”, najpoczytniejszy tygodnik w Polsce. Właściwie to
chodzi o diecezjalną wkładkę – „Gościa Świdnickiego”, a w niej artykuł
dotyczący polityki wyborczej zaserwowany czytelnikom przez redaktora Mirosława
Jarosza.
Od redaktora tak odpowiedzialnej gazety
należałoby wymagać obiektywizmu i prawdy, a i sam tego powinien od siebie
wymagać. Tymczasem stało się to, co stać się nie powinno, a co może być w
skutkach nieprzewidywalne, a mianowicie została przekłamana prawda o
kandydatach na stanowisko burmistrza w naszym powiecie w miastach, gdzie ma odbyć
się druga tura 30 listopada. Na sześciu wskazanych przez redaktora kandydatów,
okazuje się, że pan Ryszard Dźwiniel kandyduje jako kandydat niezależny w
Bielawie, co jest prawdą, a pan Piotr Łyżwa kandyduje jako członek partii,
Platformy Obywatelskiej, co jest kłamstwem.
Zrobiono na tydzień przed wyborami coś
strasznego, z czego pan redaktor nie zdaje sobie zapewne sprawy. Z takim trudem
budowana jedność partii w Bielawie (PO i PiS), co z OBS i stowarzyszeniem
Bielawa Plus zaowocowało „Porozumieniem dla Bielawy”, została wypaczona. Nie
jestem w stanie określić, na ile ten trud został przez Gościa Świdnickiego zniszczony.
Nie wiem, czy jest to zwykła niefrasobliwość, czy działanie celowe. Jeśli
działanie celowe, czyli kłamstwo, to kto za tym stoi? Kto i kogo namówił do kłamstwa – nie mnie
dochodzić. Mleko się wylało i nawet szybkie działania redakcji w tej kwestii,
mogą być spóźnione.
Ja spotykałem się ze stwierdzeniami
mieszkańców, że na pana Łyżwę nie będą głosować tylko dlatego, że jest w
partii. Prostowałem to nawet na blogu. Ktoś robił w Bielawie złą robotę i
widać, że dalej ją robi.
Następnym kandydatem w powiecie, co do,
którego dopuszczono się nieprawdy na łamach „Gościa Świdnickiego” to kandydat
na burmistrza Piławy Górnej pani Zuzanna Bielawska. Staruje ona z partii PiS i
jest to oczywistą, nie ukrywaną prawdą. W jaki sposób nie znalazło się przy
niej to określenie, skoro zastosowano je do pana Łyżwy, naprawdę trudno
zrozumieć. Również przy pozostałych kandydatach powinno być zaznaczone, że startują
do wyborów jako kandydaci niezależni, żeby nie było wątpliwości.
Wnioski nasuwają się same. Czy
koniecznym było, aby temat „Wyborcy skręcają w prawo” podnosić, gdy wyborcy w
Bielawie ciągle mają ciągoty, aby uparcie skręcać w lewo?
Na końcu artykułu „maczkiem” napisane
jest:
Wszystkie
prezentowane wyniki pochodzą z niezależnych źródeł niepotwierdzonych przez PKW,
mogą zatem różnić się od rzeczywistych.
Proponuje dopisać:
Wszystkie
prezentowane informacje pochodzą z niewiarygodnych, niesprawdzonych źródeł i w
razie ich nieautentyczności czytelników serdecznie przepraszamy, a tych, którym
wyrządziliśmy krzywdę, prosimy o wybaczenie.
Celowe działanie.
OdpowiedzUsuńMatko, żeby takie artykuły były w "Gościu Niedzielnym"? Od czego ten biskup w Świdnicy jest? A może tego nie czytał? Wstyd dla kościoła, wstyd!
OdpowiedzUsuńTak jak w kinie - czyli coś o Bielawie... https://www.youtube.com/watch?v=mWnU-uSMnd4
OdpowiedzUsuńPrzypisanie przynależności partyjnej jednemu tylko na 6 kandydatów nie jest zabiegiem przypadkowym. Walka toczy się jak wykazały wyniki poprzednich wyborów o każdy głos, który może zdecydować o zwycięstwie lub porażce. Wiadomo, że tonący brzydko się chwyta. Przy każdym z kandydatów można przecież postawić szereg określeń dotyczących ich poprzedniej a nawet zaprzeszłej proweniencji. Nie są też dla większości tajemnicą aktualne sympatie kandydatów.
OdpowiedzUsuńPiotr Łyżwa jest członkiem Kościoła jak pokolenia jego przodków i cała liczna rodzina. Nie zmienia tego żadne literki brane w nawias.Dziwne jedynie, że "Gość Niedzielny" skupia się zgoła na czym innym.
Tak, to było celowe działanie. To straszne skojarzyć Łyżwę z PO, przecież bliżej mu do Palikota :)
OdpowiedzUsuńKtóry skrzywdziłeś człowieka prostego
UsuńŚmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Nie bądź bezpieczny...
Kto czyta to badziewiaste pisemko.Nie ma się czym martwić i robić swoje p.ŁYŻWA
OdpowiedzUsuńZaraz zaraz...a nie popiera go PO? Nie startował w poprzednich wyborach jako PO? Nie należy do klubu Platformy obywatelskiej w Radzie Powiatu?
OdpowiedzUsuńPO pana Łyżwę popiera i nikt tego przecież nie ukrywa. Jak pisałem, że popiera go również PiS, OBS i Bielawa Plus. I to jest właśnie ewenementem w naszej lokalnej społeczności, że przynajmniej w sytuacji wyższej konieczności jaką jest ratowanie Bielawy, te ugrupowania potrafiły się połączyć dla dobra sprawy. I mam nadzieję, że w Bielawie już tak pozostanie również jako przykład dla innych miast a może i całej Polski. Dlaczego pan Dźwiniel skrzętnie ukrywa, że był znaczącym działaczem w PZPR. Dlaczego nie wspomina z sentymentem swojego członkostwa w SLD? Mierzmy każdego taką samą miarą, albo choć podobną!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlaczego "Gość Swidnicki " przy nazwisku p.Dzwiniela nie dał w nawiasie / PZPR ,SLD/ ??
OdpowiedzUsuńPrzypadek ???
To bardzo miłe że Gość Świdnicki jest tak poczytny w Bielawie, a jeszcze lepsze, że ma tak wielki wpływ na jej mieszkańców iż 2 litery przy nazwisku jednego z kandydatów mogłyby zmienić wynik wyborów, a co dopiero cały tekst. Tym bardziej nam przykro, że zauważył Pan 2 litery a nie zauważył całego tekstu w kolejnym numerze "Gościa". Na wszelki wypadek cytuję:
OdpowiedzUsuń"Piotr Łyżwa to nie kandydat PO
W poprzednim numerze świdnickiego „Gościa Niedzielnego”, podając wyniki wyborów samorządowych,
napisałem, że w Bielawie, w drugiej turze spotkają się Ryszard Dźwiniel z Piotrem Łyżwą (PO).
Tymczasem Piotr Łyżwa nie jest członkiem PO, w przeszłości startował jedynie z jej list. Obecnie startuje z „KWW Piotra Łyżwy – Porozumienie Dla Bielawy”, jest popierany przez środowiska prawicowe i katolickie. Otrzymał certyfikat kandydata Przyjaznego Rodzinie wydany przez Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny. Natomiast Ryszard Dźwiniel związany jest ze środowiskami
lewicy."
Idąc tokiem Pana rozumowania w powyższym wpisie, należy sądzić, że Pan Łyżwa wygrał dzięki "Gościowi Niedzielnemu" i tekstowi o "poparciu środowisk prawicowych i katolickich". Jednak słowa podziękowania na łamach bloga nie widać.