Popieram swojego zięcia Daniela. To człowiek zaangażowany w pracy w zespołach i zdeterminowany w działaniach na rzecz przyjaznego mieszkańcom miasta Bielawy. To dla niego zrezygnowałem z kandydowania, abyśmy nie zostali posądzeni o klanowość w mieście, popierając jednocześnie człowieka młodego, dobrze wykształconego, odważnego w kontaktach z mieszkańcami. Mając młodą rodzinę, jestem przekonany, że zadba w Radzie Miasta o sprawy wszystkich rodzin.
Popieram swojego zięcia Daniela. To człowiek zaangażowany w pracy w zespołach i zdeterminowany w działaniach na rzecz przyjaznego mieszkańcom miasta Bielawy. To dla niego zrezygnowałem z kandydowania, abyśmy nie zostali posądzeni o klanowość w mieście, popierając jednocześnie człowieka młodego, dobrze wykształconego, odważnego w kontaktach z mieszkańcami. Mając młodą rodzinę, jestem przekonany, że zadba w Radzie Miasta o sprawy wszystkich rodzin.
OdpowiedzUsuń