3 sierpnia 2014

Co słychać w parku? 12

   
     Mijają dwa tygodnie, jak na „teren budowy” wkroczyła nowa, druga już firma, która będzie próbować zrewitalizować nasz park według wizji naszego burmistrza Dźwiniela. Choć teren właściwie ciągle nie przypominana budowy, a raczej rujnowanie, to jednak trzeba wykazać się stoicką cierpliwością i robić swoje. Prace przygotowawcze ciągle trwają. Mam wrażenie, że wreszcie wszystkie krawężniki zostały wyrwane z ziemi i na ziemi złożone w postaci dwóch pokaźnych rozmiarów hałd. 



       Część głębokich wykopów została zasypana i chyba w nich umieszczone są kable.


            Teren po ostatnich deszczach jest bardzo mokry, co zapewne nie sprzyja postępowi prac. 



    Trzeba pochwalić to, że wszystkie głębokie wykopy są zabezpieczone taśmą. Teren bezpośrednich prac – również.


            Są gromadzone nowe krawężniki.


            Postępują prace przy „budce”.




            Mniejszy zbiornik jest ogrodzony i kopane są doły chyba pod jakieś ogrodzenie.





            Niektóre drzewa wystawiły swoje korzenie akurat tam, gdzie ma przechodzić krawężnik. Na drodze krawężnika ustawił sie też dużych rozmiarów świerk. Ciekaw jestem, czy wygra z krawężnikiem.







1 komentarz:

  1. Brawo Panie Stawicki.
    Odważni i niezależni ludzie zawsze będą wyszydzani przez dworaków, pieczeniarzy i kłamców, są bowiem dla nich wyrzutem sumienia. „Wina” ludzi odważnych polega na tym, że potrafią błoto nazwać błotem.
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.