Na jednym z bielawskich podwórek
stoi taka właśnie zabytkowa ławeczka. Właściwie to są, jak się zorientowałem
bliżej się temu zabytkowi przyglądając, nawet dwie ławeczki postawione do
siebie „plecami”. Zawsze miałem nieodpartą chęć posiedzieć sobie na tej ławce,
która swoim wyglądem i wiekiem przyciąga często mój wzrok. Kto wie, może nawet kiedyś zafunduję sobie na niej zdjęcie?
Brak słów
OdpowiedzUsuńNiestety,trzeba się pogodzić z faktem przemijania :)
OdpowiedzUsuń