Strategiczni wiceburmistrzowie w Bielawie

                         Oświadczenie burmistrza Bielawy

Bielawa według ogólnopolskiego pisma samorządowego „Wspólnota”, należy do krajowej czołówki w kategorii najniższych wydatków bieżących na administrację. Miasto przeznacza na utrzymanie Urzędu Miejskiego jedynie 5% swojego budżetu. 

Co ważne wydatki na funkcjonowanie Urzędu w 2011 roku są niższe niż w poprzednich dwunastu miesiącach. Wiceburmistrzowie Andrzej Hordyj i Mariusz Pach należą do moich strategicznych współpracowników, bezpośrednio stanowiących o rozwoju miasta. Dzięki zaangażowaniu mojego zespołu oraz pracowników magistratu, tylko w tym roku udało się wzmocnić budżet gminy o ponad 15 milionów złotych, czyli kwotą trzy razy większą niż wynoszą roczne wydatki na działalność całego Urzędu Miejskiego. 

Zastępcy burmistrza są po prostu inwestycją, która przynosi wymierne korzyści Urzędowi oraz mieszkańcom. 

Ryszard Dźwiniel 
Burmistrz Miasta

Przypomniało mi się, że słyszałem od kogoś, że w porównywalnym do naszego miasta, mieście Świebodzice, burmistrz w ramach oszczędności zrezygnował ze swoich dwóch zastępców. Postanowiłem odszukać ten temat i skonfrontować z realiami naszego miasta. Czy była to decyzja strategiczna?

Gdy czytam wypowiedzi naszego burmistrza, choć nie mam przekonania, że sam to pisze, to strategia odmieniana we wszystkich możliwych przypadkach po prostu z burmistrza emanuje. Wszystko jest tak strategiczne, że aż strach.

Inwestowanie w czynnik ludzki, jakim niewątpliwie są w Bielawie wiceburmistrzowie, jest strategią dla Dźwiniela i wcale mnie to nie dziwi, bo bez nich niczego poważnego nie potrafi zrobić, chociaż fachu burmistrza uczy się już długich szesnaście lat. Mówię nieprawdę? Proszę zrobić doświadczenie i wysłać swoich zastępców na pół roku na urlop bezpłatny. Burmistrz Dźwiniel w takiej sytuacji byłby sparaliżowany ze strachu.

Czy jest moralne, aby w Bielawie trzymać aż dwóch zastępców? To, że inwestycja w osobach wiceburmistrzów przynosi Urzędowi wymierne korzyści, to się zgadza, ale korzyści mieszkańcom, to już nawet nie lekka przesada. Ja takich korzyści nie widzę. Korzyści, przede wszystkim ma burmistrz, jego zastępcy i rodziny wszystkich troje, bo mają kasę i to nie małą.

Jestem głęboko przekonany, że nowy burmistrz Bielawy, nie będzie potrzebował tylu zastępców, co nasz „jaśnie nam jeszcze panujący” Ryszard Dźwiniel.

http://www.swiebodzice.pl/strony/do_druku/aktualnosci/2011/wiadomosci/12/010.htm

http://ddz.doba.pl/?s=subsite&id=21556&mod=1