W
nowym, świątecznym wydaniu „Wiadomości Bielawskich” (nr 16, 16 grudnia 2013 r. –
15 stycznia 2014 r.) oczywiście nie mogło zabraknąć szczerych życzeń od gospodarzy
miasta dla mieszkańców (Szanowni Bielawianie), tzn. burmistrza Ryszarda Dźwiniela i
Przewodniczącego Rady Miejskiej Bielawy – Leszka Stróżyka.
Życzenia, jak życzenia, trzeba mieć
talent, żeby ładnie, szczerze powiedzieć i ukryć brzydkie, nieszczere zamiary. Oczekiwanie na ciepłe światełko nadziei usypia
i rozbraja. Co to za światełko w mniemaniu naszych lokalnych przywódców? To światełko, które rozświetli trudną drogę, na
spokój, miłość i szczęście. Można tak pisać, ale trzeba wiedzieć i czuć, co
to jest miłość i szczęście.
Nasz burmistrz przy aprobacie
pana Stróżyka wielu ludzi w mijającym roku unieszczęśliwił w imię miłości.
Słowo miłość, oznaczające tę prawdziwą
miłość zszargał, podeptał. Liczy się
dla niego tylko miłość do siebie i miłość do tych, którzy go popierają. Jeżeli nie
ma wyraźnej deklaracji co do tego, ten już na miłość burmistrza nie zasługuje, a nawet nie zasługuje na to, aby
dla dobra Bielawy wspólnie z nim stawiać
czoła problemom.
Życzę naszemu burmistrzowi, aby w
te ciche i radosne święta Bożego Narodzenia, stanęli mu przed oczyma ci Bielawianie, których w
ostatnim czasie skrzywdził, choćby Leszek Lor i Rafał Brzeziński.
Nadchodzący
Rok 2014 niech da wiarę w siłę i potęgę naszych marzeń i odwagę w ich
spełnianiu. Niech przyniesie pokój, zdrowie i wszelką pomyślność, byśmy potrafili
porozumiewać się, szanować i wspólnie stawiać czoła problemom.
Dobre słowa. Gratulacje dla tego,
kto te zdania wymyślił. Wiara w siłę i
potęgę naszych marzeń daje nam Bielawianom odwagę, by w następnym roku, roku wyborczym, nareszcie otrząsnąć się
z dźwinielowskiego marazmu, który zawładnął Bielawą na szesnaście, długich,
ponurych lat. Z burmistrzem Dźwinielem nie chcemy już porozumiewać się i wspólnie stawiać czoła problemom. To Dźwiniel
jest dla Bielawy problemem.
Jeżeli burmistrz Bielawy faktycznie
chce dobra Bielawy, to niech już jej nie dzieli, niech odejdzie z tą resztką
honoru, która być może w nim jeszcze pozostała. Czas świąt Bożego Narodzenia
niech będzie dla niego czasem refleksji i zastanowienia się nad prawdziwą miłością i prawdziwym szczęściem. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.