14 listopada 2013

Sowie Wzgórza

Odwiedziłem wczoraj najnowsze osiedle w Bielawie – Sowie Wzgórza. O nazwie tego osiedla usytuowanego w dołku pod Łysą Górą przy działkach dowiedziałem się z folderu. Rozpoznałem w nim dwa bloki, których sylwetki często towarzyszą mi w drodze do Dzierżoniowa – samochodem czy rowerem. Coś mi nie pasowało i postanowiłem sprawę zbadać na miejscu, choć zaczęło się chmurzyć. Podjechałem składakiem na ulicę Kruczą i stanąłem przy Jaśminowej. Zbiegiem okoliczności spotkałem dobrą znajomą z „Bielbawu”. Co ja piszę „dobrą” – super dobrą, bo nawet bardzo dobrą to za mało. Zawsze co dwie głowy to nie jedna.
            - Pani Aniu, to osiedle, Sowie Wzgórza, to jest na wzgórzach, czy może raczej nie?
            - Panie Bolesławie, też nad tym się zastanawiałam i nijak wzgórza tutaj dopatrzeć się nie mogę.
            Pogadaliśmy jeszcze przez chwilę o starych Polakach, pożegnałem panią Anię i ulicą Jaśminową podjechałem pod nowe bloki. Blok jest jakby trochę podsypany, ale wzgórza, nawet z bliska nie widziałem, a wręcz przeciwnie obok bloku, na wielkim obszarze wysypywana jest ziemia, aby wypełnić doły po bagnie. Myślę, że jeszcze niedawno (może za Niemców) były tam stawy hodowlane i pływały sobie w nich tłuste karpie.




            Bloki ładne, choć otoczenie jeszcze nie bardzo, ale to przecież dopiero początki. Słyszałem, że ma się tymi blokami zaopiekować nasz BZBM, a więc będzie dobrze. Chyba niczym nie ryzykowałem podjeżdżając bardzo blisko, a nawet wjechałem do podziemia, gdzie są garaże. To coś nowego w naszej tradycyjnej Bielawie. Co prawda wyszedł jakiś pan i bacznie przyglądał mi się, gdy robiłem zdjęcia, ale nie reagował.
            Podjechałem na Aleję Jana Pawła II, może z dalszej odległości zobaczę „Wzgórza”, ale niestety tam gdzie stoją bloki widziałem dolinę.


            Jeżeli osiedle „Podgórskie” w Bielawie jest pod górami (Sowimi), to nasuwa się skojarzenie, że osiedle „Sowie Wzgórza” jest na wzgórzach - „Sowich”?
            Myślę, że pomysłodawca tej nazwy stojąc na wzgórzu bujał w obłokach, co wcale nie jest złe. Tylko, że dolina nigdy nie będzie wzgórzem tak jak wrona nigdy nie będzie orłem.
           A orłów nam w Bielawie potrzeba. To tak nawiasem mówiąc (pisząc).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.