10 grudnia 2019

Taka smutna rzeczywistość



O osobach palących papierosy, którzy swoim zachowaniem terroryzują tych niepalących, pisałem już wielokrotnie. Nie wracam do tematu, bo i nawet to nie ma sensu. Tym, którzy walczą z tym durnym nałogiem, życzę powodzenia, a wszystkim palaczom opamiętania, aby przynajmniej nie palić w obecności innych, nie zasmradzać powietrza w publicznych miejscach i nie rzucać petów gdzie popadnie. Są w Bielawie takie miejsca szczególne pod balkonami, oknami, gdzie palacze śmiecą nagminnie petami, a wszyscy inni muszą na to patrzeć, wchodząc do klatki, jak to jest w przypadku tego bloku należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie. Pracownik porządkowy tego nie sprzątnie, bo to nie jest na chodniku, a nawet jakby sprzątnął, to za chwilę będzie to samo. Ja rozumiem, że SM nie ma zupełnie rozeznania w tej sprawie, bo nie reaguje. Nie reaguje też gospodarz klatki, a może sam takie śmietnisko pod oknem robi. Nie wnikam w to, ale pokazuję ten jednostkowy przypadek niechlujstwa i nieodpowiedzialności, a ze strony Spółdzielni braku zainteresowania.





2 komentarze:

  1. Pan Bolesław mieszka w tym samym domu i nie może zauważyć który z sąsiadow tak zaśmieca,najlepiej zrobią to inni ja się nie nararze i będe czysty bo zgłosiłem problem

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan Bolesław nie mieszka w tym samym domu, a pisanie jednak przynosi jakieś efekty, oczywiście pod warunkiem, że trafi ono na dobry grunt. Wielokrotnie już o tym się przekonałem, ale nie będę kolejny raz o tym pisał. Co do narażania, to bardzo lubię narażać, jeśli ma to jakiś sens, dlatego moje działania i pisanie są logiczne i przemyślane.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.