25 października 2019

Strefa ciszy


Może to już ostatni raz w tym roku byłem na zbiorniku na rybach, łowiąc klasyczną spławikówką na bata. I znów były przygody, gdy szczupak dwa razy przytrzymał płotkę na haczyku, a zestaw trzeszczał i nie wytrzymywał oporu. Pogoda ma się zmienić, dzień coraz krótszy i może zostanie jeszcze tylko spinning.

            Łowienie na naszym zbiorniku „Sudety” nie należy do łatwych. To nie to, co kilkadziesiąt lat temu na Wiśle we Włocławku czy na Krukowie pod Włocławkiem - woda, przyroda i wędkarz – sielanka. Na zbiorniku ciągle koszą trawę, jak ciepło – to dużo ludzi wszędzie: kąpią psy, biegają, jeżdżą na rowerach, nad głową latają drony, spacerowicze na koronie zbiornika klną jak szewcy, jakieś łomoty na terenie dawnego Bielbawu, muza na wyspie na cały regulator odbiornika, ciągłe pytania – A są tu ryby, a jakie, a ile kosztuje karta, poratuje pan złotówką, a ma pan papierosa? Przyzwyczaiłem się już, łowienie mam opanowane w każdych warunkach, a jak potrzeba, to zakładam korki do uszu.
            Jest jednak pewna uciążliwość, która nie powinna mieć zupełnie miejsca, a mianowicie jeżdżenie motorowerami i skuterami po koronie zbiornika. Jeździ się namiętnie – ot tak dla zabawy, stwarzając niebezpieczeństwo dla spacerowiczów, bo ścieżka szeroka nie jest i w dodatku posypana drobnymi kamykami, przez co podłoże jest mało przyczepne. Warczą silniki, emitując spaliny. I to wszystko tak po prostu dla fantazji. Porządkowy pracownik OSiRu jeździ Rometem, jakby nie mógł raz dziennie przejść się pieszo z wózeczkiem i te śmieci pozbierać. A może kupić mu meleksa?
            Mój apel, jeśli kogoś odpowiedzialnego za teren zbiornika to rusza. Postawić tablice na wjeździe na koronę zbiornika z zakazem wjazdu na koronę za wyjątkiem rowerów i od czasu do czasu podesłać Straż Miejską. Po zatrzymaniu delikwenta fama pójdzie szybko i może ludzie sami przestaną jeździć po koronie.



2 komentarze:

  1. Wg.najnowszych badań,jednym z kluczy do dłuższego życia jest cisza-cichszy mózg(mniej filozofii:))
    Gdy Pan tak siedzisz,nasłuchujesz,rozmyślasz,czy nie dochodzi do Pana uszu ryk silników motocrossowych w Górach Sowich?
    Tydzień temu,gdy wchodziłem na koronę Jeziora Bielawskiego,widziałem ślady
    palenia opon.
    Przemyślenia...
    https://studioopinii.pl
    "Piotr Topiński:Skorumpowana Żywiecczyzna"
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbiornik stracił urok... hałas sięga zenitu ...takie czasy:(

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.