18 sierpnia 2019

Dedykuję Stanisławowi Wojnarowi


Wypełniam niejako zeszłoroczne zobowiązanie, jakie podjąłem na prośbę mojego przyjaciela, Bielawskiego Poety Stanisława Wojnara, kiedy to pochwaliłem się, że widziałem jeszcze niezakwitły oset górski. Stanisław poprosił mnie, że gdy spotkam taki oset kwitnący, abym przysłał mu zdjęcie. Z satysfakcją przesyłam zdjęcie, przypadkowo napotkanego ostu górskiego w okolicach Przełęczy Jugowskiej.
       Taki oset widziałem ostatnio może w 1962 roku w Srebrnej Górze na terenie fortów, które wtedy jeszcze były w kompletnej ruinie, a ja byłem w Srebrnej Górze na kolonii z Włocławka.
        Mogłem teraz z bliska popatrzeć i podziwiać. Wyjątkowo kłujący i niedostępny. Nisko rosnący i u podstawy bardzo gruby.
          Przy okazji informuję, że oset górski jest pod ochroną.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.