19 lutego 2019

Moje rowery – Kellys

No i mam następny rower, tym razem naprawdę „wypasiony”. Co prawda nie z salonu, ale to już jest wyższa półka. Pneumatyczne hamulce, powietrzny amortyzator, 9 zębatek z tyłu i trzy z przodu, kewlarowe opony. Brakuje dzwonka, ale coś się znajdzie. To uniwersalny rower – niby górski, ale po szosie też dobrze się prowadzi. Mam nadzieję, że choć jeden sezon nacieszę się nim, bo latka lecą nieubłaganie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.