7 października 2018

Bielawa sukcesu – co za drogi!?

Uważam, że jak coś się robi, to robi się z głową, poważnie i konsekwentnie, tak jak zrobiono ulicę Sobieskiego. Takie dziwne, asfaltowe drogi jakie wykonano w polach w kierunku Pieszyc od stadionu przy ulicy Sportowej, czy w kierunku Józefówka (podobno) na przedłużeniu Lipcowej, to dołączyć można do kolekcji z tą dwupasmówką ulicy Wysokiej.

            O tej polnej do Pieszyc słyszałem i nawet z wnuczkiem wybraliśmy się rowerami, aby zakosztować przyjemności przejechania się dobrą, polną drogą. Niestety, ku naszemu zaskoczeniu, asfalt w pewnym momencie się skończył i dalej już było tragicznie. Po prostu nie czytałem informacji o tym przedsięwzięciu na stronie UM. Przeczytawszy – już wszystko wiem – zabrakło pieniędzy, asfaltu i wyobraźni.


            To faktycznie jest tylko kilkaset metrów dobrej nawierzchni. Dzisiaj przejechałem się tam, aby zrobić reportaż. Już od stadionu zaczyna się fatalnie, bo położono na jego wysokości płyty betonowe z odzysku „betonówki” przy zbiorniku. Dalej też jest betonówka, aż do mostku. Potem asfalt i… dalej jedną ręką (w drugiej aparat) nie dało się jechać. To było zbyt ryzykowne, choć w materiale UM jest napisane – „ Mieszkańcy wybierają tę malowniczą trasę…”


            Pisałem o tym też onegdaj:


            Co do tej drogi od Lipcowej, która miała być zaczęta do końca września, to widziałem, że chyba tam nic się nie dzieje. Jest jakiś stary asfalt, który potem się urywa i jest fatalnie.


       I tak sobie myślę – po co KWW robią jakieś przymiarki do sportów ekstremalnych w Bielawie, skoro takich terenów jest u nas skolko godno?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.