Dzisiaj
wizjonerstwo kandydata na burmistrza Piotra Łyżwy w 2014 roku w temacie
finansów miasta. To bardzo ważny odcinek pracy samorządu, bo przecież bez pieniędzy
nic nie da się zrobić. Gmina biedna, z długiem 42 milionów złotych na koniec
poprzedniej kadencji. Zapaść finansowa i organizacyjna. Dno, do jakiego
doprowadził Sprawdzony Zespół: Dźwiniel, Hordyj, Pach. Odsyłam do zakładki „Wybory
2014” i „PZPR”, aby czegoś więcej dowiedzieć się w tym temacie.
Był taki czas, że miasto spłaciło
dług w wysokości 9 milionów złotych, co skrupulatnie wypunktowano w gadzinówce samorządowej
na chwałę burmistrza. Spłaciło, bo nie było inwestycji. Gdy teraz inwestycje
się pojawiły i trzeba brać kredyty, bo przecież miasto swoich środków nie ma,
dług tragicznie wzrósł, a na ostatniej sesji Rady Miejskiej groziła gminie
zapaść finansowa, aż interweniowała z apelem skarbniczka Urzędu.
Burmistrz Łyżwa nie umie
gospodarować pieniędzmi. Rozdaje je na lewo i prawo, szczególnie nauczycielom
(sam nauczyciel) i komendantowi Straży Miejskiej. Nie panuje nad tym.
4. Finanse
Miasta.
Inwestycje prowadzone przez miasto mają wspomagać rozwój, a nie generować
kolejne wydatki. Trzeba racjonalnie wykorzystywać środki zewnętrzne pozyskiwane
przez samorząd.
a. Uporządkuję
finanse miasta i będę rozważnie gospodarował publicznymi pieniędzmi.
b. Będę
konsekwentnie dążył do ograniczania zadłużania miasta.
c. Będę
inwestował w przedsięwzięcia przynoszące dochody miastu.
d. Będę
usilnie zabiegał o pozyskanie środków zewnętrznych, zwłaszcza z funduszy
strukturalnych Unii Europejskiej – zostało ostatnie 6 lat na większe
wykorzystanie tych środków.
e. Zweryfikuję
zasadność stawek podatkowych dla różnych form przedsiębiorczości.
f. Skorzystam
ze szczegółowej inwentaryzacji w ramach Systemu Informacji Przestrzennej, co
stworzy szansę na dodatkowe dochody.
g. Zapewnię
mieszkańcom wpływ na wydatkowane przez Miasto pieniądze poprzez budżet
obywatelski.
4. Finanse
Miasta.
Inwestycje prowadzone przez miasto mają wspomagać rozwój, a nie generować
kolejne wydatki. Trzeba racjonalnie wykorzystywać środki zewnętrzne pozyskiwane
przez samorząd.
a.
Uporządkuję finanse miasta i będę rozważnie gospodarował publicznymi pieniędzmi.
Tej rozwagi w
gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi, według mojej opinii, nie było.
b.
Będę konsekwentnie dążył do ograniczania zadłużania miasta.
Pisałem o tym powyżej.
Burmistrz nad finansami nie panuje. Miasto dalej jest zadłużane.
c.
Będę inwestował w przedsięwzięcia przynoszące dochody miastu.
Chciałbym wiedzieć,
jakie przedsięwzięcia poczynione przez burmistrza, przyniosły dochody miastu.
Największym przedsięwzięciem w tej kadencji było niewątpliwie zagospodarowanie
zbiornika „Sudety”, ale to nie przyniosło, jak na razie, miastu zysku.
d.
Będę usilnie zabiegał o pozyskanie środków zewnętrznych, zwłaszcza z
funduszy strukturalnych Unii Europejskiej – zostało ostatnie 6 lat na większe
wykorzystanie tych środków.
Tutaj jest tragedia.
Można było dowiedzieć się o pozyskiwanych środkach na bieżąco. Wnioski były źle
przygotowane i odpadały nawet ze względów formalnych. To samo dotyczyło
Schetynówek. Straciliśmy wiele szans na pozyskanie środków zewnętrznych, a
chwalenie się tym, co zrealizowano jest po prostu śmieszne. Wystarczy porównać
to choćby do Pieszyc.
e. Zweryfikuję
zasadność stawek podatkowych dla różnych form przedsiębiorczości.
W tym temacie nie
wypowiadam się. Nic nie wiem.
f. Skorzystam
ze szczegółowej inwentaryzacji w ramach Systemu Informacji Przestrzennej, co
stworzy szansę na dodatkowe dochody.
Nie znam sprawy.
g. Zapewnię
mieszkańcom wpływ na wydatkowane przez Miasto pieniądze poprzez budżet
obywatelski.
Budżet Obywatelski był. Skromny. Najpierw
coś 70 tys. zł, a ostatnio 150. W Dzierżoniowie – milion.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.