Dziś znów się taka sytuacja zdarzyła
i niech mi nikt nie zarzuca, że się czepiam. Traktuję to jako coś wybitnie dla
mnie, powiedzmy, niezrozumiałego aby nie wyciągać innych wniosków.
21 lutego tego roku nie wytrzymałem
i napisałem artykuł na temat nieprawidłowości w informacji dotyczącej religijnego
czasopisma dla dzieci:
http://boleslawstawicki.blogspot.com/2016/02/oraz-jas-i-dominik.html
Nie wiem, kto pisze teksty ogłoszeń parafialnych w
naszej parafii, ale chyba ktoś ten artykuł przeczytawszy, zwrócił na ten mój
wywód uwagę. Chyba o tym nie pisałem, bo i po co, skoro błąd został naprawiony,
ale w następnych ogłoszeniach tytuł czasopisma był już napisany poprawnie i
poprawnie odczytany na Mszach św. przed sumą. Powiedziano mi o tym i z ciekawością
czekałem na ogłoszenia na Mszy św. o godzinie 9:30. Odprawiał ks. proboszcz. Gdy
doszedł do prezentowania czasopism, przy „Ola i Jaś”, co było wyraźnie napisane,
zatrzymał się dłuższą chwilę i zapewne coś mu nie pasowało. Przyzwyczajony do
odczytywania „Jaś i Dominik”, widział w tym tekście wyraźną pomyłkę piszącego
ogłoszenia. Ostatecznie przeczytał: „Oraz Jaś i Dominik” i zapewne to „Ola”
miało być napisane „Oraz”. Po tym incydencie w ogłoszeniach czasopismo „Ola i
Jaś” już nie występowało, co można sprawdzić na stronie internetowej parafii.
Dzisiaj jednak czasopismo pojawiło się ponownie i
mimo, że w tekście ogłoszeń wyraźnie jest napisane „Ola i Jaś”, ksiądz proboszcz
przeczytał po swojemu, po staremu – „Jaś i Dominik”. Jak mógł tak przeczytać,
skoro napisane jest inaczej – to ja nie
pojmuję? I czy kiedykolwiek przeczyta inaczej i czy raczej znów „Ola i Jaś”
zniknie, to też jest pytanie.
8. Do nabycia jest także prasa katolicka: Gość Niedzielny, Niedziela. Polecamy również dla dzieci Ola i Jaś, Dominik, Cuda i Łaski, Źródło.
Ponieważ mnie interesuje, co w
naszej parafii się dzieje, czego już nie raz dałem wyraz i nie tylko na blogu,
podzielę się jeszcze przy okazji innymi spostrzeżeniami.
Pisałem niedawno o podjeździe dla
niepełnosprawnych lub windzie w naszym kościele w kontekście zbliżających się
zbiórek pieniężnych z okazji opłatka i kolędy. Otóż dzisiaj na sumie było poświęcenie
opłatków, a w ogłoszeniach informacja, że zebrane fundusze za opłatki, będą przeznaczone
na przyszłoroczne remonty naszego kościoła. Ponieważ ksiądz proboszcz czasami,
poza oficjalnym tekstem ogłoszeń, powie coś więcej, tym razem usłyszeliśmy, że
planuje na remonty 180 tys. zł i min. będą remontowane wieżyczki i spoinowane ściany.
Jak na razie o podjazdach mowy nie było, ale jeszcze jest nadzieja, bo
dokładniejszy harmonogram prac ks. proboszcz przedstawi wkrótce. Może właśnie
na zakończenie roku.
To tyle odnośnie ogłoszeń
parafialnych.
Co dzień wchodzę na mojego bloga na strony
dotyczące statystyki i widzę, że czytane są również stare, a nawet bardzo stare
artykuły. To mnie cieszy, że może dochodzą nowi Czytelnicy, a może i stali chcą
jeszcze raz coś przeżyć. Zachodzę np. w głowę, dlaczego od kilku miesięcy na
topie jest artykuł pt. „Post”? On niejako wrócił i jest jakby tematem dyżurnym.
To niebywałe.
Ja też wracam do starych artykułów,
ale z potrzeby, gdy piszę coś tematycznego albo pokażą się nowe komentarze. Dzisiaj
natrafiłem na komentarz pod artykułem z 15 maja 2015 roku „O godność Polski, o
godność Polaków”. Przypomnę jeden z tych pozytywnych komentarzy pisanych przez
osobę, która serce i duszę ma na swoim miejscu, aby pokazać, że nie jest tak ze
mną źle, jak to o mnie piszą źli ludzie:
Anonimowy27 maja 2015 11:04
Cieszy mnie zawsze gdy widzę ze statystyk
odwiedzin, że moją Witrynę MKD Poezje odwiedza Ktoś życzliwy, kto myśli
podobnie... tak - idąc śladem mojego wiersza "Wizja 2015"- trafiłem
na blog Pana Bolesława Stawickiego.
Chcę, Panie Bolesławie, pogratulować i podziękować Panu za pracę, wytrwałość i szacunek do Prawdy i wkład w utrwalaniu naszej Historii, przy zachowaniu rzetelnego obiektywizmu i tak rzadkiej dziś skromności...
Mam nadzieję że będę mógł kiedyś osobiście poznać Bielawę, jej Mieszkańców, a także Gospodarza, któremu dziękuję też za umieszczenie adresu do mojej Witryny w "Dobrych Stronach"...
Maciej Krzysztof Dąbrowski // MKD Poezje
P.S.... dołączam specjalne pozdrowienia dla p. Henryka, który jak widzę jest również moim Czytaczem :-)
Chcę, Panie Bolesławie, pogratulować i podziękować Panu za pracę, wytrwałość i szacunek do Prawdy i wkład w utrwalaniu naszej Historii, przy zachowaniu rzetelnego obiektywizmu i tak rzadkiej dziś skromności...
Mam nadzieję że będę mógł kiedyś osobiście poznać Bielawę, jej Mieszkańców, a także Gospodarza, któremu dziękuję też za umieszczenie adresu do mojej Witryny w "Dobrych Stronach"...
Maciej Krzysztof Dąbrowski // MKD Poezje
P.S.... dołączam specjalne pozdrowienia dla p. Henryka, który jak widzę jest również moim Czytaczem :-)
Czasami
nawet dochodzę do przekonania, że może warto by to moje pisanie wydać drukiem? Wszak
różne rzeczy się wydaje, a mi się wydaje, że zainteresowanie by było i może nawet nie tylko w Bielawie. Oczywiście zaprzeczam
tym stwierdzeniem słowom pana Macieja Krzysztofa Dąbrowskiego o mojej skromności,
ale niech tam, czasami można zachować się wbrew sobie i nieodpowiedzialnie. A na
usprawiedliwienie dodam, że na ewentualnej książce nie pragnę się wzbogacić.
Witam! Może poruszy Pan temat mszy sponsorowanych z 6 listopada? Czy historia zatoczyła koło i robi się targowisko ze Świątyni? Mam na myśli pana, który to z abony wtrącił przed ogłoszeniami parafialnymi ofertę co ile za ile.
OdpowiedzUsuńSzanowny Anonimie. Mógłbym poruszyć i tę wspomnianą sprawę i to, że nie podoba mi się udostępnienie salki katechetycznej na spotkanie z posłem, czy jego przedstawicielem, ale wtedy moja krytyka naszej parafii byłaby prawdopodobnie krytyką totalną. I tak proboszcz mnie nie lubi a 9 listopada minie 2 lata jak publicznie powiedział, nie wymieniając co prawda nazwiska, że ja udaję katolika i za takiego katolika się wstydzi. bardzo dobrze, że Anonim zareagował choć w tej formie przeciwko wykorzystywaniu ambony do celów komercyjnych. Pozdrawiam.
Usuń