15 września 2014

Wiersze Stanisława Wojnara

  Kolor człowieka

                                                                                                      Władzy – pod rozwagę!

Na świat przychodzimy z duszą nieskalaną,
Nietknięci zawiścią, ni pleśnią obłudy,
Nie znamy chciwości, obce nam żądz brudy,
Narkotyk wszechwładzy – też rzeczą nieznaną…Kolor Człowieka 

Płyną lata wartko, zegar głośno tyka,
Jednym los kolebki gronostajem mości,
Inni o ich deski tłuką wątłe kości,
Ledwie, jaka odzież szpary w nich zatyka.

Życie nas kształtować zaczyna pomału,
Tutaj skarb do wiedzy, też nie jednakowy,
Jednym bakałarze kładą ją do głowy,
Drugim, źle podana, znika pod powałą…

Byt kształtuje człowieka – tak głosi przysłowie,
Stajemy się jego działania wytworem.
Nieskalana dusza, jakim też kolorem
Została pokryta? – Każdy z nas się dowie…

Bo przeżywszy bujnie dorosłość, wiek starczy,
U schyłku dni swoich przed Stwórcą staniemy,
Jakiegoś koloru cenzus odbierzemy.
Lecz, czy on na miano Człowieka wystarczy…?


                                                                                                    Bielawa, 27 stycznia 2013 r.



6 komentarzy:

  1. Czas Słońca

    Wstaje codziennie wcześnie
    rano świta
    pnie się powoli
    małymi kroczkami po nieboskłonie
    wypełnia światłem
    ciepłem dobrym
    i uczynkami cały pracowity dzień
    schodzi tak samo
    pomalutku by
    skryć się i odpocząć za szarymi
    grzbietami gór codziennie
    tak samo
    to samo a jednak z każdym dniem
    mniejsze słabsze wątlejsze
    słońce
    ledwie już widoczne gołym
    załzawionym okiem
    moja matka staruszka
    /Rymierz/

    wspanialarzeczpospolita.wordpress.com

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Henryku, Rymierz jest recenzentem tomiku pana Stanisława Wojnara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli "Rymierz" to dr Ryszard Mierzejewski - to potwierdzam - jest recenzentem tomiku wierszy Stanisława Wojnara z cyklu "Z szuflady poety" I "Bracia mniejsi".

      Usuń
  3. Znam i czytam piękne liryki pana Ryszarda,pięknie pisze o Górach Sowich:)
    rymierz-wiersze.blog.onet.pl/2014/09/02/stanislaw-wojnar-wieczor-autorski

    Pięknie pisze także tęskniąca za Pieszycami-Danuta Allex-wiersze o Pani Alicji i Stanisławie Hajduk
    poruszyły mnie.Znałem Alicję Hajduk.
    bestofviagex.pagesperso.-orange.fr/danuta/poemes274.htm

    "Nie wiedziałem,że poezja może być tak czysta w swej metafizyce ale okropnie biedną siostrą wariatów.
    To nędzarka w której się zakochałem a której wierny pozostałem od lat 40.
    Czy może być to karą ? Czy kara jest poezją ?
    Ona mnie uratowała,że żyję..."
    /Cyprian Kamil Norwid/
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. :)
    Bajka dla Dorotki-nie tylko:)
    www.zosia.piasta.pl/smutek.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Ten wiersz, jak i sam jego autor mnie zaintrygował. Czytałem go wiele razy i próbowałem zrozumieć. Oczywiście mógłbym iść na osiedle Włókniarz i zapytać Stanisława, o co mu chodziło, ale np., jeśli nie mieszkałby w Bielawie, to musiałbym sobie i tak sam poradzić. „Rozgryzłem” ten wiersz i ciekaw jestem, czy Stanisław miał to właśnie w swojej poetyckiej głowie, podejmując ten temat.
      Zakładam, że mój kolega poeta (jaki ja teraz jestem dumny) obraca się najczęściej z myślami niedaleko; idzie na spacer do parku (no teraz to raczej poecie po parku nie pasuje spacerować), na Cegielnię przez os. Europejskie, na Plac Wolności, a może i nawet na zbiornik, choć to już dość daleko. Po drodze czepiają się go rymy, wersy i strofy, które po przyjściu do domu wkłada delikatnie, jak to potrafią tylko poeci – do komputera.
      No i jest wiersz.
      Tym razem dedykowany władzy – pod rozwagę! Wykrzyknik jest dość istotny, świadczący o tym, że poeta się zdenerwował i gotowy jest to nawet wykrzyczeć. Co go tak zirytowało? Pisze o tym już w pierwszej zwrotce, mówiąc bez ogródek, jaka jest władza. Choć rodzimy się wszyscy (władza też) nieskalani, bez zawiści, bez obleśnej obłudy, nie znający chciwości, bez brudnej żądzy, i nie znamy narkotyku, jakim jest nieograniczona władza, to jednak potem te cechy władza nabiera i jest zawistna, obłudna, chciwa, z brudną żądzą do nieograniczonej, wiecznej władzy.
      Skoro autor pisze o Człowieku, zaznaczając go dużą literą, ma zapewne na myśli wielkość i godność człowieka, ale i na pewno konkretnego, jednego człowieka – człowieka władzy. Kogo można by odnaleźć pod tym tytułem? Poeta co do tego dalej daje jednoznaczne wskazówki, a szczególnie w jednym świetnym wersie: „Byt kształtuje człowieka – tak głosi przysłowie”.
      Zwracam się do wykształconych Czytelników, tych którzy pokończyli średnie szkoły z maturą, do tych z wykształceniem wyższym, ale i tych, którzy ukończyli Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu tzn. w skrócie WUML. Niech powiedzą sobie „Byt kształtuje …” i dopowiedzą dalej. Jestem przekonany, że każdy dopowie – „świadomość”. To podstawowe, komunistyczne hasło tzw. determinizm ekonomiczny, powtarzany bez ustanku w PRLu. Poeta zakamuflował to świetnie, dając temu powiedzeniu nawet status ludowego przysłowia, co potwierdza tylko to, że powtarzaliśmy tę mądrą kwestię tak często jak ludową mądrość.
      W Internecie można przeczytać: Determinizm ekonomiczny – pogląd o uwarunkowaniu ludzkich zachowań, struktur społecznych i wzorów zachowań przez czynniki ekonomiczne. Za najpełniejsze ujęcie tego pojęcia uznaje się twierdzenie Karola Marksa, że „byt kształtuje świadomość”.
      Ale gdzie indziej znalazłem porównanie tego pojęcia właśnie do ludowego przysłowia:
      Jak mówi mądrość ludowa „dlaczegoś głupi? Boś biedny. A dlaczegoś biedny? Boś głupi”. Marks w oryginale pisał, że świadomość jest kształtowana przez warunki bytowe.
      W jednym wersie zawrzeć tyle zakamuflowanej treści, to naprawdę poezja.
      Tak więc dochodzimy do jednoznacznego wniosku, że ten Człowiek, ten polityk, który ma władzę, niewątpliwie związany jest z marksizmem, z komuną.
      Dalej poeta pisze o kolorze, którym w czasie życia została pokryta dusza tego Człowieka władzy. Nie podaje tego koloru, bo ten kolor to wcale nie jest kolor tylko wartość całego życia tego Człowieka, z którą stanie kiedyś przed Stwórcą jak każdy inny.
      Poddając w wątpliwość na końcu wiersza, czy te cechy i zachowania, jakie Człowiekowi władzy towarzyszyły przez całe życie, a więc: zawiść, obłuda, chciwość, brudy żądzy i żądza nieograniczonej władzy wystarczą, aby można było go określić mianem Człowieka. Znak zapytania i wykropkowanie na końcu wiersza sugerują to jednoznacznie – nie wystarczą.
      Mając to wszystko na uwadze mam świadomość, że przedstawiona postać nie jest postacią alegoryczną, wyimaginowaną. To konkretny człowiek, który rozpoznawalny jest po przedstawionych cechach. I biorąc pod uwagę nasze, bielawskie uwarunkowania, nie ma się co oszukiwać – tym człowiekiem władzy, politykiem jest nasz burmistrz Ryszard Dźwiniel.
      No Stanisławie – majstersztyk!

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.