30 października 2022

Tenis w Bielawie


Nie wiem, jak się ma tenis w Bielawie, mając na uwadze niesamowite osiągnięcia w tym sporcie Agnieszki Radwańskiej, a obecnie Igi Świątek. Przynajmniej w telewizorze mówią, jak to powstają nowe korty tenisowe, a dzieci już od najmłodszych lat garną się do gry w tenisa, chcąc być takimi, jak Iga Świątek. Widzę jednak zniszczone przez przyrodę korty przy ulicy 1 Maja. Kortów przy pałacyku Bieltexu na ulicy Wolności 77 też już nie ma.

            Szkoda!




11 komentarzy:

  1. Po co nam korty. Burmistrz wybuduje nam halę za 60mln. I to nic, że mieszkańcy jej nie chcą, a ona potrzebna jest w tym biednym mieście jak dziura w moście. W końcu kto ,,bogatemu" zabroni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hali nie będzie. Dzięki Ziobrze Polacy nie zobaczą ani jednego euro z KPO. A to oznacza, że w najbliższym czasie nie będzie finansowania nowych inwestycji z budżetu Unii Europejskiej.

      Usuń
  2. Analitycy przewidują na przełomie maja i czerwca inflację na poziomie 30%.

    Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych były w październiku średnio o 17,9 proc. wyższe niż rok wcześniej — wynika z najnowszych danych opublikowanych przez GUS.

    Wstępne wyliczenia pokazują, że mamy do czynienia z największymi podwyżkami od początku 1997 r.

    Ceny rosną w coraz szybszym tempie. Po wrześniowym skoku inflacji z 16,1 do 17,2 proc. niektórzy mogli liczyć na lekkie wyhamowanie podwyżek. Tym bardziej że nie tak dawno temu były dość powszechne sugestie, że szczyt inflacji może przypaść po wakacjach.

    Nic z tych rzeczy. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) opublikowanych w poniedziałek wynika, że w październiku 2022 r. średni poziom cen dóbr i usług konsumpcyjnych był o 17,9 proc. wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

    Takiej drożyzny nie było od ponad dwóch dekad. Ostatni raz wskaźnik inflacji był na zbliżonym poziomie na początku 1997 r. Wtedy jednak podwyżki cen hamowały, bo wcześniej wyraźnie przekraczały 20 proc. rok do roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W październiku za jedzenie trzeba było zapłacić niecałe 22 proc. więcej niż rok wcześniej. Energia w tym czasie zdrożała o prawie 42 proc., a paliwa — o 19,5 proc.

      Usuń
    2. Tak to jest jak rozdaje się pieniądze na lewo i prawo bez żadnego pokrycia. To tak jakby gasić pożar za pomocą benzyny.

      Usuń
    3. Odwiedziłam kilka cmentarzy,nie widać tej biedy,o której piszecie.

      Usuń
    4. Też porównanie. Zapytajcie Rydzyka, czy go w Toruniu bieda dopadła to Was śmiechem pozamiata...

      Usuń
  3. Dla porównania Hiszpania i Francja inflacja 7%, Niemcy 10%.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sytuacja w sporcie zaczyna być krytyczna.Właściciele i operatorzy obiektów sportowych nie mają środków na opłacenie energii i pracowników.Kuracja na"łokieć tenisisty"dobrze pasuje do inflacji.Być może sensowne byłoby wspólne podejście do korzeni i wspieranie ich środkami przeciwzapalnymi.Taka sytuacja dotyczy obiektów tenisowych w całym kraju.
    Udostępnienie kortu tenisowego-60 min.-od 75 zł do 107 zł.
    Lekcja indywidualna nauki tenisa-60 min.-od 125 zł do 195 zł(w cenę wliczony jest koszt wynajmu kortu,trenera oraz sprzętu).
    Polecam też flagowy napój turniejów tenisowych"Miodowa Dwójka"-przed inflacją 14 USD obecna cena 22 USD...inflacja ok.57%.
    Pierwszym panaceum na źle zarządzany naród jest inflacja waluty,drugi to wojna.Oba przynoszą chwilowy dobrobyt,oba przynoszą trwałą ruinę.Oba są schronieniem oportunistów politycznych i gospodarczych.Przy braku standardu złota nie ma możliwości ochrony oszczędności przed konfiskatą poprzez inflację.Nie ma bezpiecznego magazynu wartości.
    Tymczasem PiS żąda od Niemiec pieniędzy za okupację,a od Rosji pieniędzy za wyzwolenie spod okupacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się zgodzę. Tenis to dziś sport dla bogatych. Jak nie masz bogatych rodziców, którzy sfinansują Ci lekcje tenisa to nie masz szans. Popatrzcie na Światek, Gortata, czy Kubicę. Ich rodzice posprzedaeali mieszkania, firmy, żeby sfinansować początku ich kariery sportowej. I to bez gwarancji, że się powiedzie. A jak już jesteś sławny to wtedy kolejka chętnych jak Lotos, PZU, czy Orlen.

      Usuń
    2. Polska w sporcie od dawna leży. Skoki, czy żużel to sporty niszowe, popularne tylko w wybranych krajach. Nawet siatkówka nie ma porównania do piłki ręcznej, koszykówki, już nie mówiąc o NBA. W Brazylii bardziej popularna jest odmiana plażowa. Parę indywidualności jak Świątek, Gortat, Lewandowski, Kowalczyk, czy lekkoatleci to za mało jak na 40mln kraj. Piłka nożna, formuła, rajdy, kolarstwo, hokej, już nie mówiąc o sportach zimowych. 40mln kraj mający śnieg i góry zdobywa na olimpiadzie 1 brązowy medal, będąc gorszym od Czech, Węgier, Słowacji, Słowenii, Białorusi, czy Ukrainy. 5mln Norwegia wygrywa klasyfikacje medalowa zdobywając po 16zlotych medali.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.