To
stawianie samochodów przed bramą ROD „Radość”, to była prawdziwa zmora i
bezmózgowie (też o tym pisałem). Jest duży parking po prawej stronie, na którym
zawsze są wolne miejsca, ale wiadomo – przy bramie jest najbliżej i
najwygodniej. To „mistrzowie parkowania”. Nie pomagały prośby i blokowanie
betonami. Byli tacy, co mieli to w głębokim poważaniu w tym jeden bardzo
arogancki taksówkarz.
Piszę w czasie przeszłym, bo problem
rozwiązał pan Prezes Zarządu naszych ogrodów, wywieszając na bramie odnośną
tablicę. Zakaz parkowania obejmuje teren aż do chodnika. Jest teraz podstawa,
aby zwrócić uwagę, a nawet zadzwonić do Straży Miejskiej o interwencję. Myślę,
że można też zrobić zdjęcie z numerem tablicy rejestracyjnej samochodu i
zdjęcie pokazać Straży Miejskiej. Może zareagują.
A na budynku biura jest mobilna kamera
skierowana na bramę. Podaję tak na wszelki wypadek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.