19 października 2019

Prezes sobie poradził



To stawianie samochodów przed bramą ROD „Radość”, to była prawdziwa zmora i bezmózgowie (też o tym pisałem). Jest duży parking po prawej stronie, na którym zawsze są wolne miejsca, ale wiadomo – przy bramie jest najbliżej i najwygodniej. To „mistrzowie parkowania”. Nie pomagały prośby i blokowanie betonami. Byli tacy, co mieli to w głębokim poważaniu w tym jeden bardzo arogancki taksówkarz.

            Piszę w czasie przeszłym, bo problem rozwiązał pan Prezes Zarządu naszych ogrodów, wywieszając na bramie odnośną tablicę. Zakaz parkowania obejmuje teren aż do chodnika. Jest teraz podstawa, aby zwrócić uwagę, a nawet zadzwonić do Straży Miejskiej o interwencję. Myślę, że można też zrobić zdjęcie z numerem tablicy rejestracyjnej samochodu i zdjęcie pokazać Straży Miejskiej. Może zareagują.
            A na budynku biura jest mobilna kamera skierowana na bramę. Podaję tak na wszelki wypadek.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.