Pisałem
wcześniej już wielokrotnie, że przytrafia mi się zdradzać moją parafię i na
niedzielną Eucharystię jeżdżę do kościoła Bożego Ciała na Plac Kościelny,
przejeżdżając koło swojego kościoła. Jak się okazuje, nie tylko ja tak robię,
choć przyczyny są zapewne różne, jak i różni są ludzie, i ich zapatrywania.
Dlaczego tak jest, pisałem o tym szczegółowo i jeśli nie udaje mi się niczego
zmienić jako członkowi Ludu Bożego w lokalnym Kościele, nie powinno dziwić, że
szukam normalności i pocieszenia gdzie indziej.
Oczywiście nie czuję się w kościele
Bożego Ciała zbyt dobrze, chociażby z tego względu, że nie znam zbyt dużo
ludzi. Jednak widzę znajomych, z którymi pracowałem na Wykończalni „Bieltexu”
na Ostroszowickiej, a wszyscy inni to przecież siostry i bracia w Chrystusie.
Kościół jest też ten sam – Chrystusowy. Msza święta też jest taka sama, bo w
całym Kościele obowiązuje ta sama liturgia dnia wg lekcjonarza. Nie zwracając
uwagi na samą świątynię, a skupiając się tyko na liturgii, odbieram ją jednak zupełnie
inaczej, niż w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Rozmawiałem ze
znajomym na ten temat, który w rozmowie stwierdził, że w kościele Bożego Ciała
jest tak, jak powinno być. Jeżeli tak
jest, to znaczy, że jest dobrze.
Na liturgię do kościoła Bożego Ciała
jeżdżę na godzinę 10:00. Celebransem na tej mszy jest ks. proboszcz Cezary
Ciupiak. Jako gość i to nieproszony, nie wypada mi wypowiadać się publicznie w
żadnej kwestii dotyczącej kościoła i panujących w nim zwyczajów, decydując się
jednak na ten artykuł, mam na względzie modlitwę, czy nawet egzorcyzm,
odmawiany do świętego Michała Archanioła podczas liturgii. W odniesieniu do
naszego kościoła parafialnego pisałem o tym wielokrotnie. Przytaczam jeden z
artykułów i komentarz pod nim:
Anonimowy1 stycznia 2018 15:46
Odnośnie modlitwy do św.
Michała Archanioła po Mszy św. przez długie lata po Soborze Wat. II zaniechano
tej modlitwy, wprost odrzucono. Modlitwę tę, jeszcze pod koniec XIX wieku
nakazał Kościołowi św. odmawiać Papież Leon XIII. Chciał w ten sposób
przygotować wiernych do skutecznego odparcia i pokonania mocy piekielnych
próbujących z niespotykaną dotąd siłą zniszczyć jedyną prawdziwą religię na
świecie jaką jest Kościół Rzymsko-Katolicki. O widzeniu papieża Leona XIII z 13
października 1884 roku i o ułożonej przez niego modlitwie możemy w internecie
wiele przeczytać.
Papież Leon XIII kiedy pod koniec ubiegłego stulecia, wprowadził w całym kościele tę specjalną modlitwę do św. Michała, do odmawiania po każdej Mszy św. doskonale sobie zdawał sprawę, oraz późniejsi papieże też, skąd płynie niebezpieczeństwo, że z ateizmu, materializmu, liberalizmu i masonerii, etc...
Kiedy nastąpiło usunięcie tej modlitwy do św. Michała Archanioła?, zapewne jak wiele innych spraw po Vaticanum II w "imię soboru" i w duchu "ekumenizmu" i widzimy jak bardzo szatan szkodzi dzisiaj Kościołowi i światu. Nie jest to jedyne odstępstwo od tradycyjnej nauki Kościoła.
Papież Leon XIII kiedy pod koniec ubiegłego stulecia, wprowadził w całym kościele tę specjalną modlitwę do św. Michała, do odmawiania po każdej Mszy św. doskonale sobie zdawał sprawę, oraz późniejsi papieże też, skąd płynie niebezpieczeństwo, że z ateizmu, materializmu, liberalizmu i masonerii, etc...
Kiedy nastąpiło usunięcie tej modlitwy do św. Michała Archanioła?, zapewne jak wiele innych spraw po Vaticanum II w "imię soboru" i w duchu "ekumenizmu" i widzimy jak bardzo szatan szkodzi dzisiaj Kościołowi i światu. Nie jest to jedyne odstępstwo od tradycyjnej nauki Kościoła.
Jest
właśnie ta kwestia, która budzi moje wątpliwości, a która dotyczy odmawiania
egzorcyzmu w trakcie mszy św. czy po niej. Otóż w kościele Bożego Ciała mogę te
modlitwę wraz z Wiernymi odmawiać bez moralnych przeszkód, ponieważ odmawiana
jest bezpośrednio po mszy św., co wg mnie jest prawidłowe – jest tak, jak
powinno być. Dlaczego? – piałem w poprzednich artykułach.
Jak
widać, ta kwestia ustalona w Kościele nie jest. W różnych kościołach jest
różnie, a być chyba nie powinno, skoro mamy jednego papieża i jednego biskupa
diecezjalnego.
Brak
konsekwencji w odmawianiu tej modlitwy można było zauważyć w czasie, gdy ks.
Cezary był na pieszej pielgrzymce do Częstochowy. W zastępstwie mszę św.
odprawiał ks. dr Krzysztof Ora z samej Świdnicy od biskupa świdnickiego.
Modlitwa do św. Michała Archanioła była przed błogosławieństwem.
Czy
jest jakiś problem? Otóż jest, bo został wprowadzony chaos w liturgii, a wprowadzenie
tego egzorcyzmu do kanonu mszy św. jest zupełnie niepotrzebne – tak logicznie
rozumując. Po mszy – jak najbardziej, choć w walce z szatanem bardziej
liczyłbym na prawych ludzi z autorytetem w Kościele niż na świętego Michała
Archanioła.
Ja
księdzu Cezaremu bardzo dziękuję za tę normalność w kwestii liturgii mszy św. i
mam nadzieję, że tak pozostanie, i modlitwa do Świętego będzie odmawiana po
mszy – tak, jak powinno być.
http://parafia-pruchna.pl/historia-modlitwy-do-sw-michala-archaniola
http://parafia-pruchna.pl/historia-modlitwy-do-sw-michala-archaniola
(grafika z Internetu)
Uzupełnienie 27.10.2019 niedziela
Parafia Bożego Ciała przygotowuje się do ustawienia w kościele figury Świętego Michała Archanioła z Gargano, po którą do Włoch w listopadzie mają jechać parafianie. Do tego wydarzenia przygotowanie prowadzi ksiądz Paweł Łabuda, obecnie pracujący w Świdnicy, a który był 5 lat wikarym w naszej parafii. Odprawiał mszę św. o godzinie 10:00 i wygłosił kazanie. Sam byłem ciekaw tego spotkania, bo znamy się z księdzem Pawłem od lat. Z satysfakcją przyjąłem stwierdzenie podczas kazania, że w parafii Bożego Ciała po mszy św. odmawia się egzorcyzm do Świętego Michała Archanioła i, że polecił tę modlitwę odmawiać po mszy św. papież Leon XIII. Chodzi mi o to - "po mszy świętej".
Jakież było moje zdziwienie, gdy ksiądz Paweł zaczął odmawiać tę modlitwę jednak przed błogosławieństwem, a nie po mszy św. Byłem zdruzgotany, bo może mamy różne interpretacje terminu "po mszy św."
Dalej jest chaos z odmawianiem tego egzorcyzmu w Kościele Katolickim i chciało by się powiedzieć, że każdy ksiądz odprawia mszę po swojemu.
Chyba nie tak powinno być.
Uzupełnienie 27.10.2019 niedziela
Parafia Bożego Ciała przygotowuje się do ustawienia w kościele figury Świętego Michała Archanioła z Gargano, po którą do Włoch w listopadzie mają jechać parafianie. Do tego wydarzenia przygotowanie prowadzi ksiądz Paweł Łabuda, obecnie pracujący w Świdnicy, a który był 5 lat wikarym w naszej parafii. Odprawiał mszę św. o godzinie 10:00 i wygłosił kazanie. Sam byłem ciekaw tego spotkania, bo znamy się z księdzem Pawłem od lat. Z satysfakcją przyjąłem stwierdzenie podczas kazania, że w parafii Bożego Ciała po mszy św. odmawia się egzorcyzm do Świętego Michała Archanioła i, że polecił tę modlitwę odmawiać po mszy św. papież Leon XIII. Chodzi mi o to - "po mszy świętej".
Jakież było moje zdziwienie, gdy ksiądz Paweł zaczął odmawiać tę modlitwę jednak przed błogosławieństwem, a nie po mszy św. Byłem zdruzgotany, bo może mamy różne interpretacje terminu "po mszy św."
Dalej jest chaos z odmawianiem tego egzorcyzmu w Kościele Katolickim i chciało by się powiedzieć, że każdy ksiądz odprawia mszę po swojemu.
Chyba nie tak powinno być.
8 października 2023 rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.