Bielawa
się rozwija, a poznać to można choćby po tym, że poważnie myśli się o
budownictwie mieszkaniowym, a nawet o nowej kotłowni w górnej Bielawie z
wykorzystaniem wysokokalorycznych, wyselekcjonowanych odpadów z wysypisk śmieci,
idealnie wpisującej się w modelowe miasto ekologiczne, jakim chciałyby widzieć
Bielawę nasze władze samorządowe. Po blokach mieszkalnych w pobliżu Cegielni, powstanie
osiedle domków jednorodzinnych przy ulicy Asnyka – tak 20 – 30 domków 80 m2
powierzchni użytkowej w przystępnej cenie 300 tys. złotych. No i niech budują,
jeśli jest takie zapotrzebowanie.
Ja tam się nie przeniosę, choć
miałbym zdecydowanie bliżej na ryby, bo mam obawy ze względu na lokalizację tuż
pod wałem zbiornika zaporowego „Sudety”. Mam nadzieję, że nigdy się on nie
rozleci, ale też mam na uwadze to, że niedawno w Brazylii dwie tamy walnęły, a około
40 jest zagrożonych.
Bielawa to jednak nie jakaś tam
Brazylia i tu się wszystko dzieje z wyrachowaniem, godnym porównania do
szwajcarskiego zegarka. Niemniej jednak, gdy za długiego panowania burmistrza
Ryszarda Dźwiniela doszło do dewastacji zbiornika i jego okolicy (wyborcy
Dźwiniela o tym widocznie nie pamiętali), w tym dwukrotnie spuszczano wodę –
tak dla hecy – mówiło się o niebezpiecznym wysuszaniu wałów, co przy ponownym
napełnianiu budziło pewne obawy. Obawy się nie sprawdziły i wał stoi, a poziom
wody jest nawet wysoki.
Podobnie było w 1997 roku, kiedy to
przeżywaliśmy powódź stulecia. Wody było tyle na zbiorniku w kulminacyjnym
okresie, że przelewała się z hukiem przez „beczkę” gdzieś z wysokości metra
ponad jej krawędzią. Byłem tam i widziałem. Były przynajmniej obawy, czy te
wały wytrzymają. Wytrzymały i na pewno jeszcze długo wytrzymają.
No i niech już nie będzie nigdy powodzi
kolejnego stulecia, ani nawet tysiąclecia.
Niech się dobrze mieszka!
Gdyby zabrakło wody w Jeziorze Bielawskim z powodu nieszczelności,to Fukushima ma na zbyciu 900 tys.ton"krystalicznie czystej wody".Nie wiedzą co z tą wodą zrobić i chcą ją wylać do po cichu do Oceanu Spokojnego-inaczej Cichego.Codziennie przybywa im tej wody 150 ton.Mają też 21 mln.ton odpadów zgromadzonych w beczkach i foliowych workach-też nie wiedzą co tym fantem zrobić.Można zasypać Jezioro Bielawskie i w Bielawie nie będzie problemu
OdpowiedzUsuńna kogo głosować,bo nie będzie miał kto głosować.
Działajcie,bo każdy z Was ma tylko 650 000 godzin czasu.
:)
Przepraszam, ze co ?
Usuń