Radnego
Rafała Kuśmierka znam praktycznie od 2013 roku. Kto śledzi mojego bloga, to zna
okoliczności poznania i historię naszej znajomości. Z panem Rafałem Kuśmierkiem
przegadaliśmy owocnie wiele godzin w kontaktach bezpośrednich i przez telefon.
Pewnego rodzaju ewenementem jest to, że rozmawiamy po przyjacielsku w sytuacji,
gdy jesteśmy z diametralnie różnych opcji politycznych i ideologicznych. To
jest właśnie domeną ludzi kulturalnych i inteligentnych.
Rafał Kuśmierek jest radnym dopiero
drugą kadencję. Ten „pan od rybek”, jak to można było czasami usłyszeć, okazał
się bardzo sprawnym radnym w pierwszej kadencji swojej służby dla Bielawy.
Jako kandydat do Rady drugiej swojej
kadencji napisał:
Parę słów o mnie…
Mam 50 lat.
Jestem radnym Rady Miejskiej Bielawy obecnej kadencji, przewodniczącym Komisji
Planowania i Rozwoju Gospodarczego, wiceprzewodniczącym Komisji Rewizyjnej.
Posiadam wykształcenie wyższe techniczne – jestem absolwentem Politechniki
Wrocławskiej na kierunku Inżynierii Środowiska. Ukończyłem studia podyplomowe:
bankowość i finanse oraz wycena nieruchomości w Wyższej Szkole Bankowej we
Wrocławiu oraz w roku akademickim 2017/2018 studia podyplomowe na kierunku „Zarządzanie Miastem” na Uniwersytecie
Ekonomicznym we Wrocławiu. Pełnię funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej w
Dzierżoniowskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych Sp. z o. o. Moja żona
Małgorzata jest psychologiem, psychoterapeutą. Mamy dwoje dzieci: syna Pawła i
córkę Katarzynę. Paweł jest studentem Politechniki Wrocławskiej i zawodnikiem
Klubu Sportowego Bielawianka Bielawa, Katarzyna uczennicą SP 10 (trenuje
koszykówkę). Przez pierwsze dwadzieścia lat mojego życia zawodowego prowadziłem
własna działalność gospodarczą, obecnie pracuję w strukturach samorządu
lokalnego.
Na bazie swojego doświadczenia i
wiedzy, chciałbym wprowadzić inteligentne systemy zarządzania infrastrukturą
miejską, zadbać o bezpieczeństwo energetyczne w naszej gminie, poprawić jakość
powietrza poprzez likwidację niskich emisji.
Uważam, że rozwój
społeczno-gospodarczy we współczesnym świecie bez udziału innowacji nie jest
możliwy, w związku z czym, tak istotne jest wsparcie, wdrażanie i inwestowanie w
nowe pomysły i technologie przez różne środowiska, w tym także samorządy.
Moje hasło: Bielawa miastem nowoczesnym, innowacyjnym, przyjaznym dla mieszkańców.
Moje zainteresowania to podróże, turystyka rowerowa,
jak i poszukiwanie nowych smaków w domowej kuchni.
W przyszłej kadencji w pierwszej
kolejności chciałbym doprowadzić do kompleksowej wymiany oświetlenia w naszym
mieście. Na pewno przyczyniło by się to przede wszystkim do poprawy
bezpieczeństwa jak i estetyki naszego otoczenia. Nowoczesne aluminiowe słupy
oświetleniowe wraz z wysięgnikami ledowego źródła światła poprawiają w sposób
znakomity bezpieczeństwo użytkowników dróg i chodników.
Rafał Kuśmierek jako członek
Platformy Obywatelskiej kandydował do samorządu niestety z: Platforma
Obywatelska Nowoczesna Koalicja Obywatelska z 2. okręgu z 1. miejsca na liście.
Zdobył 233 głosy. W Radzie Miejskiej należy do czteroosobowego Klubu Radnych
Platforma Obywatelska. Jest zastępcą przewodniczącej Komisji Rewizyjnej Rady
Miejskiej Bielawy i członkiem Komisji Oświaty, Spraw Społecznych i Zdrowia.
Cóż dodać od siebie?
Wielka szkoda, że tak przedsiębiorczy i
sympatyczny radny, Rafał Kuśmierek, należy do takiej partii, która ma w swoich
szeregach takich synów i takie córki, którzy najchętniej tę naszą Polskę sprzedaliby
za judaszowe srebrniki europejskim lewackim elitom, zlikwidowali patriotyzm,
religię i zwyczaje. Wielka szkoda, że pan Rafał Kuśmierek z racji
przynależności do PO jest jednym z tych, którym zależy na destabilizacji w
kraju za cenę dojścia do władzy elit, które przez 8 lat rządów doprowadzały
Polskę do ruiny i zatracenia swojej narodowej tożsamości.
Mając na uwadze innowacyjny program,
radny Kuśmierek powinien być w Klubie Radnych Innowacyjna Bielawa Marcina Raka,
gdzie mógłby się spełniać i rozwijać, i kto wie, może tego doczekam się i to
już niebawem.
Czy pan Kuśmierek pracuje jeszcze w Barl-u? Czy to jest etyczne, żeby radny po wyborach był zatrudniany w spółce miejskiej? Jak długo przebywał na zwolnieniu lekarskim przed wyborami? I na zakończenie pytanie do Pana Stawickiego, kiedy zajmie się Pan tematem nowej Rady Nadzorczej i nowego prezesa MZBM w Bielawie? Jak widać nowy burmistrz w pierwszej kolejności obsadza stanowiska a nas ciekawi kto zasiada na stołkach... gdyby to był pan Łyżwa to już byłoby na sudeckiej
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy pan Kuśmierek pracuje w BARLu. Jeśli pracuje, to jako radny, jest to naganne podobnie jak i w przypadku Tkacza. Jeśli Kuśmierek przebywał na fikcyjnym zwolnieniu lekarskim, jak Anonim sugeruje, to jest naganne. Nie będę zajmował się Radą Nadzorczą i prezesem MZBM. Prezesem jest Daniel Dubas, a w RN zasiadają: Katarzyna Skowron, Jakub Wujkowski i Lucyna Cieślak. Nie znam tych ludzi, a ocena ich działań należy do Radnych i Zgromadzenia Ogólnego MZBM. Na Sudeckiej faktycznie cicho o wszystkim, jakby nowe władze nic nie robiły. Chodzi o to, żeby się pousadzać i pousadzać innych, okopać i trwać na stanowiskach aż do śmierci, ewentualnie do emerytury. Mam jednak nadzieję, że 2023 roku wykopki będą.
UsuńNie napisałem, że Kuśmierek był na fikcyjnym zwolnieniu, zapytałem jak długo przebywał na zwolnieniu jeszcze za rządów Łyżwy i dobrze byłoby wiedzieć, czy w tym czasie uczestniczył w komisjach i sesjach Rady Miejskiej poprzedniej kadencji a wszystko w kontekście jego hasła "Bielawa miastem nowoczesnym, innowacyjnym, przyjaznym dla mieszkańców". Jednym słowem populizm i pustosłowie w parze z przyklejonym uśmiechem nijak się mają do tego co robi w rzeczywistości będąc radnym
UsuńA tak dla przypomnienia, Pana felieton z 2014 roku... oczywiście skład rady nadzorczej (w tym przypadku BARL) identyczny http://boleslawstawicki.blogspot.com/2014/03/barl-3.html .... ręce opadają co ludzie z tą Bielawą zrobili...
OdpowiedzUsuńDubas jest prezesem TBSu i MZBMu jednoczesnie ciekawe ile dostanie kasy za dwoch prezesow od Hordyja za zrobienie kampani sitwa wraca z przytupem dziekujemy Elek. Rak. Greinerowa.Wojciechowski. Tkacz. Skibniewska. Stawicki i wielu innych brawo dla was gratulacje
OdpowiedzUsuńTo prawda, porządnych ludzi opluwali żeby stary beton, który 16 lat niszczył to miasto i niewygodnych ludzi znowu wrócił. Hańba dla wymienionych wyżej!
UsuńAnonim 19 grudnia 16:06 i 17:41. Nie ja wybierałem stary beton i nie ja ten stary beton popierałem. Zrobili to zaślepieni i omamieni ideologią starego betonu mieszkańcy Bielawy. To oni zdecydowali. A faktycznie do takiej sytuacji przyczynili się sami przegrani ustępujących władz i inni, którzy pod koniec kadencji robili różne dziwne rzeczy. Zabrakło uczciwej polityki to i stary beton zwyciężył. Szkoda tylko, że zaraz w Radzie znaleźli się chętni, aby ten stary beton poprzeć. Nie mam na myśli Elka, bo on Dźwiniela popierał, ale cały pozostały klub Innowacyjna Bielawa, który powinien nazywać się - Zdradziecka Bielawa.
UsuńElek popierał Łyżwę, nawet nagrał się na filmiku. Czy domyśla się Pan dlaczego sudecka tak atakowała tylko wybrane osoby z otoczenia Łyżwy? bo po pierwsze nie zdradziłyby Piotra po drugie tylko te osoby zagrażały w odzyskaniu władzy bo znały się na robocie więc trzeba było odebrać im autorytet a efekty pracy obśmiać. W innym środowisku takie osoby byłyby wychwalane pod niebiosa ale w Bielawie nie można było do tego dopuścić. A Pan m.in. też byli do tych osób wrogo nastawiane wymyślonymi bzdurami. Efekt osiągneli a Bielawa obudziła się z ręką w nocniku
UsuńNie zgadzam się z terminem pijącym do mnie - wymyślone bzdury. Nie wszystko można napisać, zwłaszcza w polemice z Anonimowym Odbiorcą, a wszystko to, co pisałem, było rzetelne.
UsuńNie chodzi o polemikę i nie musi Pan nic potwierdzać bo to Pana sprawa i to Pan wie kto z otoczenia Raka co i na kogo wygadywał do Pana. Teraz wiadomo po co to było, chcieli wyeliminować silną konkurencję a bronią słabeuszy jest plotka niczym nie potwierdzona. Gdyby zrobić konfrontację to wtedy okazałoby się ile warte są te "naciągane krzywdy". I proszę nie zaprzeczać, że był Pan omotany przez tamtych ludzi, każdy z nich dostał to co chciał... a Pan? Szkoda, że zostało zmarnotrawione oderwanie od koryta betonu... szkoda przede wszystkim Bielawy
OdpowiedzUsuńI ja się z tym zgadzam, że sytuacja, jaka stworzyła się w 2014 roku została zmarnotrawiona i winnych szukać nie trzeba, bo winni przede wszystkim są ci, którzy przegrali, a więc obóz burmistrza Łyżwy. Właściwie to nawet trudno mówić o obozie, bo tam już nic normalnego nie pozostało. I proszę mojej roli w tym nie przeceniać. A Bielawy faktycznie szkoda, tym bardziej, że nowej elity i nowych, prawdziwych przywódców nie widać.
UsuńJednak Bismarck miał rację, ludzie nie powinni wiedzieć jak się robi kiełbasę i politykę.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze w samorządach nie powinno być polityki - a jest, dziękować PIS, mamy z powrotem śmierdzące bagienko w samorządach. Kto lubi się babrać w śmierdzącej, mętnej wodzie będzie teraz wyciągał kto gdzie był, jest i skąd pochodzi do 10 pokolenia wstecz. I jak to możliwe, że człowiek z PIS może podać rękę człowiekowi z SLD czy PO i o zgrozo pracować razem dla dobra miasta.
Po drugie, właśnie dobro miasta. Nie powinno nikogo obchodzić w jakiej koszulce kto chodzi, z jakim logo, a jedynie czy dobrze pracuje dla miasta. I czy dobrze miastu służy.
Po trzecie podstawą skuteczności jest kompromis. Bardzo trudne słowo, zazwyczaj dobry kompromis jest wtedy, gdy rozwiązanie nie pasuje żadnej ze stron.
Po czwarte, piąte i dziesiąte ...
Owszem, to prawda jednak Bielawa jest w specyficznej sytuacji bowiem przez 16 lat do 2014 roku, ówcześni i obecni włodarze tak przyzwyczaili a wręcz wmówili, że są niezastąpieni, że kiedy nastał Łyżwa i minął pierwszy szok po przegranej tzw "elyta" rzuciła się do ataku... każda zatrudniona osoba (a było ich naprawdę niewiele) była obsobaczona na sudeckiej łącznie z nepotyzmem politycznym... i tak ze wszystkim, każdy sukces był porażką. W końcu doszło do takiego paradoksu, że ludzie dla świętego spokoju nie przyznawali się że popierają Łyżwę żeby nie narażać się "elytom" z blokowisk. teraz wracają nowi-starzy prezesi, rady nadzorcze, te same nazwiska i.... cisza... nie ma nepotyzmu? nie ma korupcji politycznej? nie ma kolesiostwa? I tak będzie przez 5 lat?
UsuńOwszem, to prawda. Ale jest kilka "ale". Stara "nowa" władza nie ma silnej większości w radzie za sobą i w razie sytuacji kryzysowej rada może burmistrza spuścić z urzędu przy okazji braku absolutorium. Kluczową sprawą i testem będzie BARL, siedlisko zła wszelakiego ;)
UsuńBo Dubas, hm, musi się pilnować, łapy trzymać przy sobie, jest na cenzurowanym. Mam wrażenie, że to raczej kwestia krótkiej ławki rezerwowych w drużynie burmistrza.
Kluczową sprawą jest MZBM i OSiR czyli zadowolenie lub nie mieszkańców a w następnej kolejności BARL. Co do większości w radzie to nie mam złudzeń, że Tkacz nie pozwoli na rewoltę bo gdzie ten wybitny specjalista znajdzie pracę? a kredyty trzeba spłacać...
UsuńChcę przypomnieć, że z KWW Ryszarda Dźwiniela do Rady w 2014 roku weszło 11 osób. Do tego jeszcze Kroczak, który Dźwiniela popierał i gdyby Dźwiniel został burmistrzem, miałby luksus, bo Masykowa nie wybiłaby się na niezależność. Teraz Dźwiniel ma swojego burmistrza i 7 radnych w tym tylko dwóch sprawdzonych (Wojciechowski i Jazowski). To bardzo cienki klub i moim zdaniem bez Klubu IB bez szans na sukces.
UsuńPanie Bolku, zapomniał pani z pizzerii i sklepu papierniczego... obie pazurami darły, żeby Hordyj wygrał. Jedna już dostała komisję rewizyjną mimo zerowego doświadczenia w pracy w samorządzie, druga... też zerowe doświadczenie... o wiedzy merytorycznej wolę się nie wypowiadać ;)
UsuńJeszcze cyklu przedstawiania nie zakończyłem. A która to jest pani z pizzeri? Może pani radna Czapla? Może Anonim ma ulotki wyborcze, to proszę przesłać skan albo zdjęcie, albo podjadę, jak się umówimy na spotkanie.
Usuń