Te
groźne drzewa, a raczej zagrażające, to chyba topole w Ostroszowicach. Były potężne,
choć zdjęcia tego nie oddają. Nieraz się dużo mówi o tym, że wycinają zdrowe
drzewa. To, że drzewo ma liście, nie musi koniecznie znaczyć, że jest zdrowe.
Fachowcy chyba mają na to sposoby, aby określić stan chorobowy drzewa i podjąć
właściwą decyzję.
Może ktoś pomyślał, czytając, że już
wypaliłem się w Bielawie i szukam sensacji w Ostroszowicach. To nie jest tak.
Pierwszy raz po zimie jechałem składakiem po wodę ze źródła do Grodziszcza.
Co do wody, to informuję, że w Grodziszczu
przy źródle jest tabliczka z wodociągów ze Srebrnej Góry, że woda jest
niezdatna do picia, dlatego jej już nie reklamuję.
Ja jeszcze żyję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.