Dziury,
o jakich wczoraj pisałem, to takie drobne sprawy, zauważone przeze mnie i
podobnych spraw jest zawsze bardzo dużo – jak to w Bielawie. Są jednak, i były,
sprawy poważniejsze, którymi zajmowałem się i udało się coś zmienić.
Dobrze się składa, bo w sobotę 8
września będzie w Bielawie kolejny Dzień Działkowca. I ja z tej okazji będę w
parku, choćby dlatego, że działkę uprawiam już ponad 30 lat, obecnie jestem w
zarządzie ROD „Radość”, doczekałem się brązowej i srebrnej odznaki Zasłużonego
Działkowca i kilku dyplomów, co świadczy o zaangażowaniu na rzecz ogrodu. Nasza
działka nawet była wiele lat temu wyróżniona, jako najładniejsza i z tego
tytułu otrzymałem nagrodę z rąk przewodniczącego SLD ś. p. Jerzego
Jankowskiego. Już wtedy zwróciłem uwagę, i w kolejne lata, że Dzień Działkowca
to właściwie organizuje w Bielawie Sojusz Lewicy Demokratycznej, co mnie bardzo
zdziwiło, bo niby jakim prawem?
Po wygranych przez pana Piotra Łyżwę
wyborach na burmistrza, postanowiłem coś z tą sprawą zrobić. Najpierw napisałem
krótki artykuł na blogu:
O dalszych działaniach nie będę pisał,
bo nie wszystko napisać wypada. Dość, że po burzy w kolegium prezesów zarządów
ogrodów działkowych w 2015 roku, SLD wycofało się z organizowania Dnia
Działkowca. Dzień Działkowca odbył się i organizowany jest po dzień dzisiejszy,
o czym świadczy sobotnia impreza.
Po dziś dzień mam satysfakcję, że
byłem inicjatorem tej zmiany i Dzień Działkowca upolityczniony nie jest. Oczywiście
liczę się z tym, że w sobotę zobaczymy lokalnych polityków, bo przecież za
ponad miesiąc już wybory, ale to jest już zupełnie inna sytuacja.
Ociec prać?!Jak walić"z liścia"przeciwników politycznych.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=mnIkxdta2vs