Tak
mi wpadło w ręce, przy okazji poszukiwania zdjęć do cyklu o rowerach. Można
powiedzieć – stare dzieje, bo to przecież ponad 30 lat temu. Co odważniejsi już
może niedługo powiedzą – było, minęło, a może nawet, że to nieprawda. Zapewne
ci z tych, co to „lepiej wiedzą” i tak stwierdzą, że przecież pistoletu panu do
głowy nie przykładali. Kto? – może będzie okazja do tematu wrócić, choć nie
chciałbym tego. Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje i to obydwie strony.
Ja z sekretarzami partii z
„Bieltexu” (piszę oczywiście o PZPR), z którymi przyszło mi razem pracować w
zakładzie, zawsze rozmawiałem i nadal, jak tylko jest okazja, rozmawiam. Zawsze
podawałem rękę na powitanie i pożegnanie, i nadal podaję. Pracowaliśmy wspólnie
w takim, a nie innym systemie, którego zasady zawarowane były w konstytucji. 2
listopada, na cmentarzu, rozmawiałem z byłym sekretarzem, a nawet zastępcą
członka KC PZPR. To było spotkanie po co najmniej 20 latach. To była dobra
rozmowa.
Współcześnie też dużo rozmawiam z
różnymi ludźmi, nawet z socjalistami i ludźmi „bez kręgosłupa”. Można inaczej
powiedzieć – z żółtodziobami, którzy sami narozrabiają, a w konsekwencji mają
zaszczyt oświadczyć mi, że przestają mnie szanować i nawet już więcej mi ręki nie
podadzą. To jest odwaga i mniemanie o sobie! Może nawet zobaczymy ich już
wkrótce jako radnych.
Jak te polityczne „żółtodzioby”
potrafiliby znaleźć się w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych w
zakładach pracy, nie będąc w partii, w których rządziła wszystkim PZPR, nawet
sprawami produkcyjnymi i kadrowymi? Narobiliby w gacie niechybnie, skoro tak
teraz lajtowo o PRLu się wyrażają. Nie mają pojęcia o przeszłości, nie mają
pojęcia o życiu.
To pismo z POP Wykończalni „Bieltexu”,
na której pracowałem, dobitnie pokazuje, jakie partia miała możliwości.
Nakazywała nawet kierownikom, dyrektorom składać sprawozdania produkcyjne, a
odmowa spotykała się z natychmiastową reakcją – cofnięcie rekomendacji
kierowniczych, co skutkowało natychmiastowym odwołaniem ze stanowiska. Dalej,
uchwały POP czy KZ, zostawały podjęte zaocznie i nie dawano odpisu uchwały
zainteresowanemu. W moim przypadku to było bardzo dziwne, że POP nie daje
odpisów uchwał osobom, którzy nie są członkami partii. Po co, wobec tego,
partia zajmowała się ludźmi, którzy członkami partii nie byli?
Naprawdę śmieszą mnie wywody domorosłych
polityków, którzy porównują obecną sytuację, ze względu na dominację w polityce
zjednoczonej prawicy – PiS do PZPR. To już nie tylko żółtodzioby, ale po prostu
jak smarkacze, którym w życiu jest za dobrze, a uważają, że jest strasznie, bo
nie co roku mogą polecieć na Wyspy Kanaryjskie.
I tacy mogą być u nas radnymi.
To taka listopadowa dygresja, refleksja,
między „Moimi rowerami”, odnosząca się do wypadków, jakie miały miejsce w 1984
roku, a jakie mnie boleśnie dotknęły.
Chwalisz się, czy żalisz?
OdpowiedzUsuńDobre określenie... domorośli politycy... a tak prawdę mówiąc gdyby zapytać kim tak naprawdę są to nikt nie wie!!! LUDZIE NIKT... i tyle, więc nie ma się co przejmować opiniami ludzi NIKT
OdpowiedzUsuńW ub.tygodniu zmarł w wieku 71 lat mój kolega,który przepracował kilkadziesiąt lat na drukarni-rak płuc,do PZPR nie należał.
OdpowiedzUsuńW listopadzie mija 100-lecie komunizmu,który zabił 95 mln ludzi.Ile wykończył kapitalizm?
"Lenin żył,Lenin żyje,Lenin będzie żył".
https://imgur.com/gallery/8LKy2
Tona węgla 900 zł!Brak jajek,masła!Dni są coraz krótsze,a noce stają się coraz dłuższe,rachunki za energię idą w górę,mimo resetowania zegarów.
Nastał crappy time!
Panie Henryku, wskoczył mi dzisiaj link, w którym pokazują, że jeszcze w każdym mieście w Rosji jest pomnik Lenina. Chyba im z Leninem dobrze, albo może trzymają tak na wszelki wypadek. Co za kraj. A co do pesymizmu i coraz krótszych dni, to miejmy nadzieję, że już wkrótce dni będą dłuższe i na pewno polityka na to wpływu nie będzie miała.
Usuńwww.telegraph.co.uk/technology/0/do-clocks-change/
UsuńNa Ukrainie kruszą pomniki Lenina,w USA kruszą pomniki Konfederatów i tych co mieli coś wspólnego z niewolnictwem.W Rosji co tydzień mamy kongregację trzech nowych cerkwi.W mediach światowych mamy masowy atak na Rosję i wszystko co rosyjskie.
Przypomniało mi się, że już kiedyś w komentarzach o tym przystawianiu pistoletu czytałem... ale wtedy ktoś inny był oskarżany o te komentarze... może "żółtodziób" był mniej odważny i się nie podpisywał i cieszył się, że wsadza kij w mrowisko i ktoś inny dostaje po głowie. IP zawsze można zmienić, to żaden problem jak się ma kolege "anteniarza"
OdpowiedzUsuńDlaczego ten podpis i sekretarza POP zasłonięty?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie. Tak zdecydowałem. Jeśli Anonim jest zainteresowany bardziej tym tematem, proszę się ze mną skontaktować. Porozmawiamy. Chyba to uczciwa propozycja?
Usuń