Strony

28 grudnia 2016

Skandal na sesji

   
      No, to już jest coś. Wobec intensywnej pracy Zarządu Miasta w urzeczywistnianiu obiecanej przez kandydata na burmistrza, w osobie pana Piotra Łyżwy, wizji wspaniałego, nowoczesnego miasta Bielawa, skandal na sesji Rady Miejskiej niewątpliwie jakimś urozmaiceniem i tak napiętej sytuacji, jest. Skandal dotyczy sesji, jaka się odbyła w dniu 30 listopada, a na której oczywiście nie byłem. Co się jednak tam stało, można zorientować się z protokołu z sesji, choć i tak nie wszystko z tego sprawozdania wynika. Pozostają pytania:

            - na czyje zlecenie tak haniebnie wypowiedział się radny Rafał Kuśmierek?
            - czy radni mieli świadomość, popierając radnego Kuśmierka, w czym uczestniczyli?
       - jeśli wiedzieli, to dlaczego tak haniebnie zagłosowali. A byli to radni: K. Molasy, R. Kuśmierek, K. Możejko, G. Raganowicz, K. Wojciechowski, W. Kroczak, Zb. Dragan, J. Gajda, W. Paluch.
            Ale, po kolei. Na początek fragment z protokołu z sesji, aby załapać, o co chodzi w temacie:




PROTOKÓŁ Nr 29/16
z Sesji Rady Miejskiej Bielawy w dniu 30 listopada 2016r., pod przewodnictwem Przewodniczącego Rady Miejskiej Zbigniewa Dragana, odbytej w sali sesyjnej przy ul.Piastowskiej 1 w Bielawie

Ad.7
Przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej na 2017r.:

Pod obrady Rady Miejskiej został przedłożony projekt uchwały w sprawie przyjęcia planu pracy Rady Miejskiej Bielawy na 2017 rok, który stanowi załącznik nr 26 do niniejszego protokołu.

Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Dragan przedłożył Radzie propozycję tematyczną pracy Rady w 2017r. Poinformował, że do przedłożonego projektu planu pracy Rady na 2017r. Radni zgłosili wnioski, które zostały uwzględnione. Projekt planu pracy z poprawkami został Radnym przesłany pocztą elektroniczną.

Radny Rafał Kuśmierek zgłosił wniosek żeby z planu pracy Rady na 2017r. w miesiącu marcu, wykreślić nazwiska osób prowadzących wykład o bielawskich zabytkach.

Głos zabrał Radny Leszek Stróżyk, który powiedział: przypominam państwu Radnym, ustawa o samorządzie gminnym mówi „do zadań własnych gminy należy ochrona zabytków i opieka nad nimi”. Nie było takiej sytuacji w historii bielawskiego samorządu, w której radny, innym radnym prezentowałby historię Bielawy. Dziwię się więc, że Radny R.Kuśmierek, który uczestniczył w prezentacji organizowanej w miesiącu wrześniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej, po wykładzie pogratulował mi bardzo ciekawego wystąpienia. Nie było uwag wcześniej, to dlaczego są podnoszone teraz?

Radny Rafał Kuśmierek w swojej wypowiedzi podtrzymywał swój wniosek, że w planie pracy Rady na 2017r. nie powinno być nazwisk osób prowadzących ten wykład w tym punkcie.

Radny Leszek Stróżyk w swojej wypowiedzi odnośnie planu pracy, nawiązał do osoby p.Rafała Brzezińskiego i stwierdził, że jest on pracownikiem Miejskiej Biblioteki Publicznej i żeby promować naszą jednostkę organizacyjną.

Burmistrz Miasta Piotr Łyżwa powiedział, że nastąpiło jakieś nieporozumienie, że oba wykłady będą i nawiązał do ewentualnej niedyspozycji prelegentów i ich nieobecności na sesji marcowej.

Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Dragan powiedział, że rzeczywiście w tym temacie Sesji, prelegentami będą te dwie osoby.

Z kolei Radny Leszek Stróżyk powiedział, żeby uszanować to co zostało przez Radnego zgłoszone do tematu Sesji, to co Radny Radnym proponuje.

Radny Norbert Warchoł stwierdził, że na jednej z wcześniejszych Sesji Rady był prezentowany film o Radnym W.Kroczaku, więc podtrzymuje by wykład radnego L.Stróżyka był.

Burmistrz Miasta Piotr Łyżwa na uwagę zgłoszoną przez radnego N.Warchoła odpowiedział przypomnieniem Radnym filmu związanego z Wiceprzewodniczącym Rady W.Kroczakiem, że nie był ten film ujęty w planie pracy Rady. Stwierdził, że na dziś zapisujemy to zbyt szczegółowo.

W odpowiedzi na słowa Burmistrza Radny Leszek Stróżyk powiedział, że tego punktu w ogóle nie było w planie pracy Rady, ani w porządku obrad Sesji. Przewodniczący Rady, po rozpoczęciu Sesji przeszedł do prezentacji filmu.

Przed głosowaniem Radny L.Stróżyk apelował do radnych by plan pracy Rady Miejskiej na 2017r. przyjęty został bez poprawek.

Przewodniczący Rady poinformował, że zostały przedstawione głosy popierające wniosek Radnego R.Kuśmierka jak i głosy popierające wypowiedzi Radnego L.Stróżyka i jeśli nie ma innych głosów wnoszących cokolwiek nowego do tej dyskusji, to proponuje przystąpić do głosowania imiennego wniosku radnego R.Kuśmierka.
Radny Rafał Kuśmierek odczytał treść zgłoszonego wniosku o wykreślenie z planu pracy Rady na 2017r. w miesiącu marcu, nazwisk osób prowadzących wykład o bielawskich zabytkach - w głosowaniu: 9 głosami”za”, przy 7”przeciw” i 4”wstrzymujących się”, przy obecności 20 Radnych, wniosek Radnego R.Kuśmierka został przez Radę przyjęty.

Głosowanie radnych:
za” przyjęciem wniosku głosowali Radni: K.Molasy, R.Kuśmierek, K.Możejko, G.Raganowicz, K.Wojciechowski, W.Kroczak, Zb.Dragan, J.Gajda, W.Paluch
przeciw” głosowali Radni: A.Pajda, St.Janczak, M.Pyziak, N.Warchoł, T.Jazowski, T.Wojciechowski, L.Stróżyk
wstrzymali się” Radni: T.Tkacz, A.Owczarek, M.Masyk, J.Florczak

Po głosowaniu, Radny Leszek Stróżyk oświadczył, że nie będzie prowadził wykładu bielawskie pomnik, krzyże, tablice po 1945r. na marcowej Sesji Rady Miejskiej Bielawy w 2017r. Po czym opuścił salę obrad.

To tyle protokołu. Zaznaczam, że ja nie wiem „o co się rozchodzi”, ale swoje zdanie w tym temacie, na podstawie protokołu i na innych podstawach – wypowiem. Może nawet zaboli, ale trudno.
O co poszło? O to zdanie, a właściwie wniosek, wypowiedziany na sesji przez radnego Kuśmierka:

Radny Rafał Kuśmierek zgłosił wniosek żeby z planu pracy Rady na 2017r. w miesiącu marcu, wykreślić nazwiska osób prowadzących wykład o bielawskich zabytkach.

Rozumiem, że ktoś do planu pracy Rady na 2017 rok zgłosił taki wniosek, aby publicznie, na forum Rady zaprezentować wykłady przygotowane przez pana dra Rafała Brzezińskiego i pana Leszka Stróżyka, które już miały w Bielawie miejsce we wrześniu tego roku, a które miałyby podkreślić zainteresowanie Rady Miejskiej i Zarządu Miasta bielawskimi zabytkami. Ja na tym spotkaniu byłem i wychodziłem z niego z przekonaniem, że było bardzo potrzebne i wartościowe, a sposób przedstawienia tematów był zaiste na akademickim poziomie, co może i wspomniany już pan Rafał Kuśmierek potwierdzić, bo tam też był, o czym pan radny Stróżyk również wspomina. Wspomniałem o tych wykładach w art.:
               
Stanowisko burmistrza na sesji:

            Burmistrz Miasta Piotr Łyżwa powiedział, że nastąpiło jakieś nieporozumienie, że oba wykłady będą i nawiązał do ewentualnej niedyspozycji prelegentów i ich nieobecności na sesji marcowej.

            Jakie nieporozumienie? Czy nieporozumieniem można nazwać zabranie nazwisk prelegentom? Przewodniczący Zbigniew Dragan potwierdził, że te wykłady poprowadzą konkretne osoby – pan dr Rafał Brzeziński i pan radny Leszek Stróżyk.


Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Dragan powiedział, że rzeczywiście w tym temacie Sesji, prelegentami będą te dwie osoby.

            Dziwne jest przewidujące stanowisko burmistrza, że ww. prelegentom, może się coś w marcu przytrafić. Brzmi to prawie jak życzenie. Tak się nie robi. Jeżeli prelegenci byliby niedysponowani, to wykłady wtedy się odwołuje, bo nikt inny ich nie poprowadzi.
            Nie dziwię się, że radny Stróżyk po głosowaniu nad pozbawieniem nazwisk i imion panu dr Brzezińskiemu i sobie, zrezygnował z poprowadzenia wykładu i opuścił salę. To skandal. Nawet skazanym imion i nazwisk się nie zabiera, choć czasami pozbawia się ich praw publicznych. Trudno mi uwierzyć, że pan radny Kuśmierek taką chałę wymyślił. Musiał być jakiś plan, który miał doprowadzić do dyskredytacji prelegentów, a który został narzucony spolegliwemu UM radnemu z góry. Potem, już solidarnie wg ustaleń z górą, zagłosowano tak, jak góra chciała. Głosy wcześniej zostały policzone, aby się nie ośmieszyć, że propozycja przepadnie. I już widzę, jak ci na garnuszku u burmistrza i pozostali wierni jego gwardziści zagłosują w sprawie Straży Miejskiej.
            A może chodzi o likwidację muzeum w Bielawie? Może to jakiś chory plan, w który wchodzą nie tylko burmistrz i jego dzielni żołnierze, ale może i kto inny? Czas pokaże.
            Pan burmistrz Piotr Łyżwa w dniu 14 grudnia publicznie na Placu Wolności, wobec figury Matki Bożej, ks. biskupa i wielu księży, oraz ludu Bielawy, któremu przewodzi, deklarował, że:

Jako burmistrz miasta szanuję wszystkich mieszkańców; zarówno tych, którzy wierzą, że Boga nie ma, jak i tych, którzy wierzą, że Bóg jest.

            Skoro burmistrz nie szanuje pana Brzezińskiego i pana Stróżyka, widocznie jest w Bielawie jeszcze jakaś inna kategoria mieszkańców, oprócz tych wierzących i niewierzących, których można nie szanować, zabierając im imiona i nazwiska.
A może na najbliższej sesji pan radny Rafał Kuśmierek, zgłosi wniosek, aby jednak nazwiska prelegentom pozostawić, a tym samym zrehabilitować się jako radny i jako obywatel Bielawy, i ogólnie, jako człowiek?
            Czekamy!


            

4 komentarze:

  1. Beszczelne zachowanie radnego Kusmierka. Jak tak można?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie teraz wymyślą, że Brzeziński nie ma prawa nagrywać publicznych imprez. A tak ogólnie ma się rozpłynąć w powietrzu... Za mądry jest, czy co??? Zwracał uwagę szewc kowalowi, jak konia ma podkuwać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bolek, a Ty nie chodziłeś do tych ludzi na ich wieczór wyborczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziłem, wierzyłem w ich dobre intencje i nadal wierzę. Oceniam postępowanie nie tylko "tych ludzi".

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.