17 września 2014

Wdzięczny poecie

Po spotkaniu 11 września 2014 r. w MBP w Bielawie z poetą Stanisławem Wojnarem, a prywatnie również moim kolegą, na którym to może w zbyt bezpośredni sposób poprosiłem go o wiersz dedykowany dla mnie, właśnie dzisiaj otrzymałem e-maila z ciepłym jeszcze wierszem.

Czołem Bolesław!
Nie mogłem się oprzeć inspirującej sile Twojego wywodu i jak tylko opadła ze mnie trema i "po inauguracyjne" drgawki, siadłem do pisania. Mam cichą nadzieję, że równie życzliwie przyjmiesz ten wiersz....

Łączę serdeczne pozdrowienia i ukłony
             dla całej Rodzinki

               Staszek Wojnar


 Wiersz przeczytałem jednym tchem, by po ochłonięciu z wrażenia przeczytać jeszcze raz dokładnie, delektując się rymowanym tekstem. Kto nie lubi, jeśli mówią o nim tak ładnie i to jeszcze poetyckim językiem?
            Przedstawiam ten unikatowy wiersz, który publicznie jest prezentowany po raz pierwszy.

                                                        Bolesławowi Stawickiemu, sympatycznemu druhowi z pracy i „po piórze”…

Dwa pióra
 
Ciętemu pióru, gibkiemu słowu
Czystemu sercu i prawej duszy,
Pokłonić pięknie się dzisiaj muszę,
Długu tym płacąc, chociaż połowę…

Ono, nie znało działań mojego,
Moje, Tamtego swadą ujęte,
Ceniąc styl jego, riposty cięte,
Z pełnią podziwu pisze do niego!

Bo mój, z lat pracy dawniej, kolega,
Rzeczonym piórem mistrzowsko włada!
Ponad zacisza, forum przedkłada,
Gdzie spraw publicznych pilnować trzeba!

Znając szlachetne duszy przymioty,
Które przez lata pracy poznałem,
I które zawsze w Nim podziwiałem,
- Spokojnym o „plon owej roboty”…

Bielawa 16 września 2014 r.                                  Stanisław Wojnar

Wiersz, choć dedykowany mnie, tak naprawdę dotyczy również czytelników moich tekstów, szczególnie tych, którzy udzielają się na forum. I gdy Stanisław pisze:

Ponad zacisza, forum przedkłada,
Gdzie spraw publicznych pilnować trzeba!

ma zapewne na myśli nie tylko mnie. I trafnie to ujął – trzeba pilnować publicznych spraw i powinni to robić wszyscy, którzy poczuwają się odpowiedzialni za nasze rodziny, nasze miasto, naszą ojczyznę.

            Z zaciekawieniem niepokornego pismaka będę obserwował fenomen Stanisława Wojnara – naszego bielawskiego poety.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.