19 września 2014

Władysław Kroczak - Rozliczamy radnego

Radny Rady Miejskiej w Bielawie

Radny z okręgu wyborczego Nr I

Radny pracuje w dwóch komisjach:
1/ Komisji Rewizyjnej,
2/ Komisji Planowania i Rozwoju Gospodarczego, w której pełni funkcję Przewodniczącego Komisji.

15 komentarzy:

  1. Dba o swoje prywatne interesy. Do wymiany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda słów - czas pogonić -Bielawa Dolna obudż się - ale sukienkowy na mszy będzie grzmiał - trzeba kończyć kościół na strefie - idealny na trudne czasy - klęczik

    OdpowiedzUsuń
  3. syn zatrudniony w biurze w spólce miejskiej TBS

    OdpowiedzUsuń
  4. No i powoli wszystko się wyjaśnia i wcale nie muszę pytać o to zainteresowanych, chyba, że pytać o potwierdzenie, ale szkoda nafty, bo i tak mając za guru Dźwiniela nie odpowiedzą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oni myślą, że Bielawa to Warszawa i nikt o nich nie wie co robią. Otóż drodzy radni wszystko dokładnie o was wiemy i nastepny raz was nie wybierzemy. Musi skończyc się to kolesiostwo i załatwianie własnych interesów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bolku , przestań wpisywać te anonimowe bzdury , bo i tak nikt tego nie czyta , a TO Twoje porozumienie
    to wielkie nieporozumienie , postawiłeś na złego konia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. miły ogródeczek

    OdpowiedzUsuń
  8. O przydział mieszkania przy ul. Włókniarzy o powierzchni 24,1 m2 ubiegało się 16
    kandydatów. Mieszkanie w dniu 4 lipca 2008 r. przyznano – co należy ocenić negatywnie - Piotrowi K., który nie
    miał niezaspokojonych potrzeb mieszkaniowych, bowiem wraz z rodzicami mieszkał w domu jednorodzinnym,
    gdzie powierzchnia pokoi przypadająca na 1 mieszkańca wynosiła 39 m2
    . Pozostali kandydaci mieli znacznie
    gorsze warunki mieszkaniowe (z wyłączeniem 2 z nich, dla których takich warunków nie ustalono). Wprawdzie
    Piotr K. zgłosił do zamieszkania swoją narzeczoną i jej brata, jednak i oni mieli lepsze warunki mieszkaniowe od
    4 spośród wszystkich kandydatów. Dodatkowo 2 kandydatów złożyło swoje wnioski o przydział wcześniej od
    Piotra K., ale wniosek jednego z nich został odrzucony ze względu na uzyskany wobec niego wyrok sądowy o
    eksmisję z dotychczasowego mieszkania. Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę na fakt, iż w tym czasie
    Przewodniczącym Społecznej Komisji Mieszkaniowej i radnym Bielawy był ojciec Piotra K. - Władysław K.,
    który wprawdzie został wyłączony z przedmiotowego postępowania, jednak biorąc pod uwagę wyżej wskazane
    okoliczności nasuwa się podejrzenie o brak obiektywizmu przy wskazaniu kandydata do najmu, zarówno ze
    strony Zygmunta Kaczmarskiego - byłego Prezesa Zarządu MZBM, jak i Społecznej Komisji Mieszkaniowej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Następny załatwiał mieszkania dla rodzinki. Tym właśnie zajmują się nasi Radni , swoje interesy kręcą a miasto pada. Nie wybieramy wiecaj takich ludzi , to wstyd i hańba dla miasta.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojojoj, dużo by pisać. Może to i taki typ z dolnej Bielawy chłopsko-badylarskiej ma być? Co by nie pisać to jest skuteczny i pomocny swojemu elektoratowi. 6/10

    OdpowiedzUsuń
  11. Skuteczny i pomocny? Dla kogo? Tylko o siebie dba. Dla siebie samego zabiegał o tytuł honorowego obywatela Bielawy. Żenada.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tym honorowym obywatelem... to już porażka na całej linii. Towarzystwo wzajemnej adoracji, dzisiaj ja tobie, jutro ty mi. Rada bym usłyszeć od tego Pana, tu w tej rubryce co dobrego zrobił dla poprawy bytu obywatelom Bielawy, może stworzył jakieś nowe miejsca pracy, lub przyczynił się do ich stworzenia - nie tylko dla znajomych ?

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.