W niektórych klatkach schodowych bloków prawdziwą zmorą są palacze-terroryści. Zasmradzają naszą życiową przestrzeń śmierdzącym, szkodliwym dymem papierosowym i nic ich nie rusza. Tak jest w naszej klatce również, o czym wielokrotnie już pisałem i dalej będę pisał, nie licząc na opamiętanie się tych wrednych sąsiadów, bo przy tak zlasowanych mózgach już chyba do nich apele o niepalenie po prostu nie docierają.
Na dziś tylko krótka informacja, że kolejny raz (bez pozwolenia Spółdzielni Mieszkaniowej) wywieszam kartki z prośbą o niepalenie papierosów na klatce schodowej i w piwnicy, co jest również zgodne z Regulaminem Spółdzielni. Taki apel jednak u nas nie powisi, uchowa się najwyżej kilka godzin. Kto zrywa? Wiadomo – papierosowi terroryści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.